Dziennik Michaiła Bułhakowa i jego żony Jeleny Siergiejewny, świadectwo tragicznego losu artysty w państwie totalitarnym. Bogata dokumentacja życia geniusza literatury XX wieku, uzupełniona listami pisarza do władz państwowych ZSRR oraz do przyjaciół i rodziny, także historia życia zwyczajnych ludzi i obraz świata, który dziś jest już nie do odtworzenia. Dodatkowym walorem są fotografie oraz komentarze Wiktora Łosiewa, znawcy twórczości Bułhakowa. Tu również znajdują się przejmujące fragmenty „dziennika choroby” prowadzonego przez Jelenę do ostatnich chwil życia męża.
Książka jest podzielona na dwie części.
Pierwsza z nich to prowadzony od 1921 roku dziennik Bułhakowa, w którym opisuje swoją aklimatyzację w wielkomiejskiej i drogiej Moskwie. Nie jest to jednak tylko zapis dokumentalny jego życia. Pisarz jest świadomy, że jego notatki mogą być czytane przez pokolenia, dba więc o szczegóły. Rejestruje pozornie niemające znaczenia detale – ceny produktów, zmiany tras tramwajów czy kursy walut.
Drugą część tej książki stanowią zapiski żony, Jeleny Bułhakowej, która od 1933 roku aż do śmierci pisarza na jego prośbę i często pod dyktando skrupulatnie prowadziła wspólny dziennik małżonków. Zapiski Jeleny to gromadzone z miłością i szacunkiem słowa, myśli i wspomnienia czynów człowieka, któremu poświęciła życie.
Dziennik Mistrza i Małgorzaty Michaił Bułhakow
59,99 zł
59,99 zł - najniższa cena z 30 dni przed obniżką
Powiadom mnie
Powiadom
Opis
Inni klienci sprawdzali również
Inne książki tego autora
Inne książki z tej kategorii
Recenzje
Zapraszamy do napisania własnej recenzji, możesz wysłać do nas tekst przez formularz.
Dziennik Mistrza i Małgorzaty
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem 2019-02-02Ta konkretnie książka wymaga od czytelnika większego zaangażowania i większego wysiłku. W czym problem? Zeszyty z pierwszym dziennikiem Bułhakowa zostały mu skonfiskowane podczas jednego z przeszukań. Mimo starań nigdy ich nie odzyskał. Nie odnaleziono ich również później.
To czym dysponujemy to dziennik Bułhakowa prowadzony od 1921 roku. Słowa Mistrza są bardzo oszczędne, ujawnia bardzo niewiele z tego, co myśli i czuje. Notuje pozornie obojętne detale. Dopiero w połączeniu z listami i dziennikiem jego żony Jeleny (od 1933 roku) - a przede wszystkim dodanymi komentarzami wydawcy (są wg mnie i tak zbyt enigmatyczne i nie naświetlają dobrze całego kontekstu) pojawia się obraz ludzi ostrożnych, głęboko ważących zapisywane słowa, świadomych braku prywatności i groźby użycie każdego zdania przeciwko autorowi zapisków.
Tu najwięcej dzieje się pomiędzy wierszami, w niewinnych dygresjach, przemilczeniach. Czytamy zapiski ludzi niepewnych przyszłości, świadomych otoczenia, które donosi i szczuje. Czytamy o życiu człowieka pozbawianego na każdym kroku możliwości pracy, możliwości rozwoju swojego talentu. Czytamy o strachu, którego nie można nawet nazwać po imieniu; o bezsilności i woli życia. O konsekwencjach trzymania się wiernie zwyczajnej uczciwości w stolicy totalitarnego państwa tuż pod bokiem jego niepodzielnego władcy.
https://cyganblog.wordpress.com/2017/07/08/dziennik-mistrza-i-malgorzaty/
Mistrz od Behemota
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem 2019-01-24Przeczytać dzieło Mistrza, a nie wiedzieć nic o Mistrzu? Od zawsze byłam zdania, że znajomość biografii, tła epoki, w której dzieło powstało jest podstawą do zrozumienia treści poszczególnych lektur. Bez owych można oczywiście czytać, ale wówczas dzieło staje się czytadłem. Czyli PROFANACJA!
Michaił Bułhakow żył i tworzył w bardzo ciężkich realiach. Był jednym z nielicznych, którzy nie poddali się systemowi totalitarnemu. Mimo ciągłych przesłuchań, prześladowań, nie uległ presji. Nie donosił i jasno określił swoją przynależność do środowiska inteligencji. Wszelakie propozycje współpracy, pisania pod dyktando socjalistów, systematycznie odrzucał. Oto Mistrz! Na ową pozycję składają się: skonfiskowany przez aparat bezpieczeństwa dziennik pisarza oraz zapiski jego żony. Na prośbę męża, Jelena Bułhakow codziennie, skrupulatnie spisywała to wszystko, co Michaił chciał pozostawić do wiadomości potomnym. Dzienniki są bardzo bogate w szczegóły i materiał zdjęciowy. Zebrał, wstępem i komentarzem opatrzył #wiktorłosiew, przełożyła #margaritabartosik. 686 stron lektury. To będzie "coś"!
Powiedz, co sądzisz o tej książce
Dodaj recenzję+
Komentarze
Podziel się opinią z innymi czytelnikami i fanami księgarni.
Komentarze nie są potwierdzone zakupem