Ona pamięta tylko tyle, że go kocha. On nie może zapomnieć, w jaki sposób go rzuciła.
Wstrząs mózgu wymazał siedem miesięcy z życia Lucy. Dziewczyna nie przypomina sobie rozstania z narzeczonym, Zakiem Callahanem, na tydzień przed ślubem ani przeprowadzki do Portland. I naturalnie, nic nie wie o swoich następnych zaręczynach. Jedyne, co pamięta, to to, że Zac jest jej droższy nad życie.
Po nieoczekiwanym i niewyjaśnionym odejściu Lucy Zac przez wiele miesięcy nie mógł odzyskać równowagi. Z rozpaczy rzucił się w wir pracy na rodzinnej plantacji i w swojej restauracji w Summer Harbor. A teraz Lucy znowu pojawia się w jego świecie – bezdomna, bezradna i… zakochana. Potrzebuje go, by poskładać od nowa swoje życie. Lecz co będzie, gdy Lucy wróci pamięć?
Uciekająca narzeczona Summer Harbor #2 Denise Hunter
Oprawa miękka |
Wydanie: pierwsze |
ISBN: 978-83-635-7995-1 |
EAN: 9788363579951 |
Tytuł oryginalny: The Goodbye Bride (Summer Harbor #2) |
Liczba stron: 368 |
Format: 140x205mm |
Cena detaliczna: 34,90 zł |
34,90 zł
34,90 zł - najniższa cena z 30 dni przed obniżką
Powiadom mnie
Powiadom
Opis
Ebook i Audiobook
Czytaj jak chcesz. Książka dostępna na czytniki i aplikacje mobilne.
Audiobook na
Kup audiobook
Inni klienci sprawdzali również
Inne książki tego autora
Inne książki z tej kategorii
Recenzje
Zapraszamy do napisania własnej recenzji, możesz wysłać do nas tekst przez formularz.
Książka idealna na wakacje
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem 2019-02-06Zac, chociaż bardzo ciężko przeżył zniknięcie Lucy, nie potrafi zostawić jej na pastwę losu - niechętnie zgadza się zabrać ją z powrotem do Summer Harbor i zaopiekować się nią, dopóki dziewczyna nie otrząśnie się po doznanym szoku i wstrząsie mózgu. Chociaż Zac obiecuje sobie, że nie da się ponownie złapać w sidła miłości Lucy Lovett, jak długo będzie w stanie walczyć z własnym sercem? I co będzie, kiedy Lucy odzyska pamięć?
"Uciekająca narzeczona" to drugi tom serii Summer Harbor Denise Hunter. Niestety nie miałam jeszcze okazji przeczytać pierwszej części - "Jak płatki śniegu", ale nie przeszkodziło mi to w odbiorze drugiej, może tylko trochę zaspoilerowało pewne wydarzenia z poprzedniego tomu. Po lekturze mogę jednak z całą pewnością stwierdzić, że chcę przeczytać wszystko, co do tej pory wyszło spod pióra pani Hunter.
Autorka nie traci czasu na zbędne wstępy i powolne budowanie napięcia - od razu rzuca czytelnika w wir wydarzeń, przez co powieść wciąga dosłownie od pierwszej strony. "Uciekająca narzeczona" napisana jest lekkim, przyjemnym stylem, akcja płynie wartko - książka praktycznie czyta się sama. Chociaż na pierwszy rzut oka wydaje się być gruba, spokojnie można przeczytać ją w jeden wieczór. Bardzo żałowałam, że nie mogłam skończyć jej na jednym posiedzeniu!
Spodobało mi się umieszczenie akcji w małym nadmorskim miasteczku, gdzie wszyscy się znają, ludzie żyją ze sobą blisko, troszczą się o siebie nawzajem i wyznają zasadę: "jeden za wszystkich, wszyscy za jednego". Życie w małej społeczności ma jednak swoje plusy i minusy. Lucy, która skrzywdziła przecież jednego z nich, nie od razu jest w stanie zaskarbić sobie z powrotem sympatię mieszkańców - musi minąć sporo czasu, zanim przestanie być przez nich traktowana z jawną niechęcią.
Chociaż "Uciekająca narzeczona" jest bardzo lekka w odbiorze, nie skupia się tylko na romansie, ale jej bohaterowie muszą zmagać się z wieloma trudnymi sytuacjami, zaczynając oczywiście od samej amnezji i jej przykrych następstw, poprzez ostracyzm, wspomnianą wyżej nieprzychylność otoczenia, strach przed ponownym zranieniem i ciężką walkę o odzyskanie straconego zaufania, aż po traumatyczne wspomnienia z dzieciństwa, które mogą zaważyć na całym dorosłym życiu. Powieść ta ukazuje również zgniliznę mediów, dla których sensacyjny materiał i chwytliwy temat znaczą więcej niż ludzka krzywda.
Jednym z głównych plusów tej książki jest dla mnie fakt, że jest to powieść chrześcijańska. Bohaterowie żyją z Bogiem na co dzień, po prostu, nie ograniczając swoich kontaktów z Nim do uczestnictwa w niedzielnym nabożeństwie. Próżno też szukać tu namiętnych łóżkowych scen, tak typowych dla romansów - dla mnie jest to ogromna zaleta, bo wychodzę z założenia, że pewne rzeczy powinny pozostać za zamkniętymi drzwiami sypialni i wcale nie muszą być opisywane. Fanów scen miłosnych uspokoję jednak, że trochę ognia jest ;)
Jeśli nie mieliście jeszcze styczności z twórczością pani Hunter, koniecznie nadróbcie zaległości! "Uciekająca narzeczona" dowodzi, że powieści dla kobiet to coś więcej niż przesłodzone romanse, ale kawał dobrej, wartościowej literatury.
Powiedz, co sądzisz o tej książce
Dodaj recenzję+
Komentarze
Podziel się opinią z innymi czytelnikami i fanami księgarni.
Komentarze nie są potwierdzone zakupem