Sara to bardzo miła kobieta, no i wykonuje niezwykle interesujący zawód: jest plumassiere (pewnie nie masz pojęcia, co to znaczy). Ma też nieco obsesyjną osobowość i lekką alergię na nieprzewidziane wydarzenia… No i oczywiście życie jej się komplikuje i – o rozpaczy! – w jej mieszkaniu zaczyna się dziać coś, co przypomina pożar w burdelu, gdy w tym samym czasie zwalają się jej na głowę ojciec z depresją, zbuntowana młodsza siostrzyczka i jej ekscentryczny chłopak oraz dawno niewidziany narzeczony… Ale lepiej tutaj się zatrzymajmy, bo przecież będziesz chciała sama się wszystkiego dowiedzieć. Zapewniamy Cię, że masz przed sobą kilka godzin beztroskiej rozrywki i wybuchów śmiechu.
Taka karma czy głupie serce Laura Norton
Oprawa miękka |
Wydanie: pierwsze |
ISBN: 978-83-801-5378-3 |
EAN: 9788380153783 |
Tytuł oryginalny: No culpes al karma de lo que te pasa por gilipollas |
Liczba stron: 544 |
Format: 13.8x20.5 |
Cena detaliczna: 39,99 zł |
39,99 zł
39,99 zł - najniższa cena z 30 dni przed obniżką
Powiadom mnie
Powiadom
Opis
Ebook i Audiobook
Czytaj jak chcesz. Książka dostępna na czytniki i aplikacje mobilne.
Ebook na
Kup ebook
Inni klienci sprawdzali również
Inne książki z tej kategorii
Recenzje
Zapraszamy do napisania własnej recenzji, możesz wysłać do nas tekst przez formularz.
Marzenia i miłość
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem 2019-02-04Autorka przygotowała dla nas dawkę atrakcji i w książce postanowiła spleć losy różnych charakterów. Jak już wspominałam, Sara to trzydziestolatka, która wyprowadziła się z domu. Idąc za wskazówkami rodziców postanowiła zostać nauczycielką chemii. Przekazywanie wiedzy nie było jej powołaniem i po latach postanowiła spełnić się w roli plumassiere. Perspektywę takiego zawodu podpowiedział jej trzynaście lat temu pewien chłopak, w którym Sara zakochana jest przez cały czas. Przez cały czas próbuje o nim zapomnień, ma nawet narzeczonego. Pewnego dnia dawna miłość powraca, a dokładniej znajduje się w kuchni u Sary. Życie bohaterki komplikuje również to, że znana blogerka krytykuje jej pracę, a dodatkowo narzeczony ma inne plany na życie niż Pani Plumassiere.
Lu, to dziewiętnastoletnia siostra Sary. Jej powołaniem jest modeling, a chłopaków zmienia bardzo często. Pewnego dnia informuje rodzinę o tym, że postanawia wyjść za mąż. Po czterech miesiącach znajomości jest przekonana, że to ten jedyny. Sprzeciw rodziców związany z wczesnym ślubem, skutkuje tym, że Lu wprowadza się do siostry. Wielkie zauroczenie skutkuje również tym, że nastolatka postanawia zamieszkać u siostry z przyszłym mężem.
Roberto, to narzeczony Sary. Na rok wyjechał do Paryża, aby spełniać się w zawodzie architekta. Do Hiszpanii wraca z pewnym planem, który nie spodoba się jego narzeczonej oraz z kolegą - wikingiem, który prawdopodobnie lubi chłopców. Obydwoje postanawiają zamieszkać w domu trzydziestolatki.
Ostatnim lokatorem Sary jest jej sześćdziesięcioletni ojciec, który wyprowadza się od żony, ponieważ ta zdradza go z Wąsaczem. Na starość postanawia również przejść okres buntu - decyduje się na piercing oraz upija do nieprzytomności.
Jak widzicie bohaterowie mają różne charaktery, a ich losy zostają ze sobą złączone w domku po starej kobiecie. Każdy z innym nastawieniem do życia, z innymi planami oraz nawykami, skazani są na wspólne porozumienie. Mimo wielu sprzeczności, dadzą sobie radę, kiedy życie wywróci ich świat.
Powieść Laury Norton polecam każdemu, kto szuka książki przy której może się pośmiać. Sytuacje przedstawione przez pisarkę są komiczne, a dialogi świetnie dopasowane. Wraz z bohaterami zostajemy przeniesieni do świata plumassiere, dokonujemy napadu na zoo oraz wybieramy się na tanie zakupy do Chin.
Poza śmiesznymi wątkami autorka wspomina o miłości. W książce uświadamia nam, że prawdziwa miłość istnieje i przetrwa wszystko. Czasami wystarczy otworzyć się przed kimś i wyjawić mu prawdę, a czasami trzeba przezwyciężyć kłótnię. Laura Norton zachęca nas również do tego, abyśmy dążyli do spełniania marzeń. Na naszej drodze pojawi się zapewne wiele niepowadzeń, osób, które będą nam źle życzyły, ale nie warto poddawać się. Trzeba dążyć do tego, co uważamy za słuszne. Jeżeli mamy cel, to warto go realizować. Czasami muszą minąć lata, musimy pokonać przeszkody, ale na koniec można powiedzieć z satysfakcją "warto było".
Jeszcze raz zachęcam Was do sięgnięcia po książkę pełną humoru. Dowiecie się z niej na czym polega praca plumassiere, czy miłość Ci wszystko wybaczy oraz na jakie przeciwności losu jesteśmy narażeni, podczas realizacji marzeń.
Recenzja dostępna również na zaczytana-aniaa.blogspot.com
Powiedz, co sądzisz o tej książce
Dodaj recenzję+
Komentarze
Podziel się opinią z innymi czytelnikami i fanami księgarni.
Komentarze nie są potwierdzone zakupem