Ania Starmach, jurorka MasterChefa i MasterChefa Juniora, dzieli się swoimi najlepszymi pomysłami na wyjątkowe kolacje.
Pachnące świeżymi ziołami pasty i hummusy, apetyczne zapiekanki i smakowite tosty, do tego pieczone warzywa z aromatycznym farszem, lekkie, soczyste sałatki albo sycące naleśniki. I jeszcze coś, co osłodzi twój wieczór: pyszny deser w postaci kruchych ciasteczek lub owoców pod gorącą kruszonką.
Kolacja to często jedyna okazja w ciągu zabieganego tygodnia, aby spotkać się przy jednym stole. Warto się postarać, by był to czas wyjątkowy.
„Pyszne kolacje” to zestaw kulinarnych pewniaków. Przepisów, dzięki którym szybko i z łatwo dostępnych składników wyczarujesz wspaniały posiłek dla siebie i swoich bliskich.
W książce znajdziesz też praktyczne porady, jak dobrać odpowiednie wino do potrawy, jak je smakować i przechowywać, aby móc w pełni cieszyć się jego walorami.

Pyszne kolacje Anna Starmach
37,90 zł 25,77 zł
Dodaj do koszyka
Do koszyka
Kup w pakiecie
Kupuj więcej i oszczędzaj
Opis
Inni klienci sprawdzali również
Inne książki tego autora
Inne książki z tej kategorii
Recenzje
Zapraszamy do napisania własnej recenzji, możesz wysłać do nas tekst przez formularz.
pysznie
2019-01-25Polecam przede wszystkim tym, którzy nie patrzą na kaloryczność dań.
2019-01-25Anna Starmach
W książce PYSZNE KOLACJE Anny Starmach znajdziemy 60 pomysłów na kolacje. Przepisy podzielone są na trzy kategorie: „na szybko", „na gorąco" i „na słodko". Dodatkowo na końcu książki znajduje się rozdział dotyczący wina stworzony przez Bogumiłę Wiśniewską. Dowiem się z niego między innymi jak podawać wino, jak je przechowywać, jakie sekrety skrywają etykiety, co świadczy o tym, że wino jest niedobre oraz jak łączyć je z jedzeniem.
Wracając do przepisów. Znajdziemy tutaj zarówno dania proste, większości już dobrze znane jak placki ziemniaczane czy naleśniki, jak również te bardziej wyszukane jak np. gravlax z burakami czy zielone curry z krewetkami. Jak widać jest w czym wybierać. Co prawda ciastka kocie oczka czy aromatyczne gruszki w winie nie do końca pasują mi na kolację chyba, że mają być dodatkiem do jej uroczystej wersji.
Co podoba mi się w tej książce? Przede wszystkim czytelność. Zaczynając od spisu treści, w którym wykorzystane zostały miniaturki zdjęć potraw przez same przepisy i układ książki skończywszy. Przepisy są ciekawe, niektóre standardowe dania urozmaicone zostały niecodziennymi dodatkami smakowymi. Podsumowując „Pyszne kolacje" polecam przede wszystkim tym, którzy nie patrzą na kaloryczność dań, a tym którzy aktualnie są na diecie radzę trzymać się na baczności.
Jest pysznie!
2019-01-25Wszystkie przepisy opatrzone są pięknym zdjęciem. Jestem wielką fanka książek kucharskich pani Ani, bo potrawy są nieskomplikowane, tanie a także szybkie w przygotowaniu.
pysznie i prosto
2019-01-25Jest to na pewno książka dla kogoś zabieganego - większość przepisów nie wymaga długiego czasu realizacji, zresztą jeden z dużych rozdziałów nazywa się nawet: "na szybko". Nie jest to hermetyczna, skomplikowana kuchnia zahaczająca o molekuły. Autorka proponuje gotowanie z nietrudnych do zdobycia produktów, przy czym są to także propozycje na zdrowe dania. Aczkolwiek tatar na kolację niekoniecznie będzie propozycją łatwostrawną.
Mamy tu rownież szeroki przekrój geograficzny - od arabskiego tabbouleh, poprzez śródziemnomorskie greckie czy włoskie dania, aż po swojskie naleśniki. Do wyboru, do koloru.
Ogólnie, cała szata graficzna mogłaby być ciekawsza - zdjęcia są interesujące, ale już samo zakomponowanie przepisów na stronie - zachowawcze i raczej nudne. Za to fajny jest zdjęciowy spis treści - przejrzysty i czytelny.
Jedynie końcowy rozdział o winie mnie rozczarował: "jeśli wino nie jest słodkie, to znaczy że jest wytrawne" - to jest na serio? Nie jestem wytrawnym (nomen omen) znawcą wina, ale taka informacja jednak zwala z nóg nazbyt jednak prostą siłą przekazu.
Coś nie wyszło
2019-01-24Sam zamysł na tematykę książki uznałam za ciekawy, więc tym większe było moje rozczarowanie po przeglądnięciu poszczególnych rozdziałów. Niestety książka sprawia wrażenie przygotowanej w pośpiechu, bez przemyślenia jej zawartości. Co więcej, brakuje mi w niej konkretnego stylu, po którym mogłabym poznać, że jest to książka Pani Ani, brak w niej również chociażby krótkiego wstępu na temat przepisu, co w moim odbiorze czyni książkę niemalże jałową (wstępy np. w Jadłonomii czytam nadal, mimo iż znam je niemal na pamięć ;))
Niedopracowany jest również sam podział na przepisy. Na samym początku mamy serię dań "Na szybko", gdzie wśród przepisów znajdziemy dania, których składniki trzeba najpierw marynować kilka godzin (pomidorki, śledzie, łosoś)!, kolejna część to "Na ciepło" gdzie znajdziemy Caponatę, która ma być serwowana po schłodzeniu...
Najbardziej rozczarował mnie dział "Na słodko" gdzie znajdziemy.....tiramisu! Nie wiem, może mam inne spojrzenie na kolację, ale nie wyobrażam sobie przygotowania tiramisu czy ciastek z kremem na kolację, dla mnie to niestety jakieś nieporozumienie. Co więcej tego typu przepisy są w mojej opinii "zapchaj dziurą", a to nie ilość przepisów ma znaczenie lecz ich jakość!
Moje oczekiwania w stosunku do książki były całkiem inne. Liczyłam na dania z jajek (omlety, suflety), jaglanki, owsianki, koktajle, wariacje na temat placków czy kasz. Niestety otrzymałam zbiór przepisów bez pomysłu i myśli przewodniej. Szkoda
pyszności książkowe
2019-01-24Wydaj mi się, że kolacje w Polsce są traktowane po macoszemu. Zazwyczaj siada się przed telewizorem z kanapką i kubkiem herbaty. Ania zachęca nas do spróbowania czegoś nowego. Swoimi kulinarnymi pewniakami zmusza nas do celebrowania zwykłej codzienności. Wszystkie przepisy składają się z kilku łatwo dostępnych składników, co daje możliwość wyczarowania pysznych kolacji dla swoich bliskich.
Przepisy dzielą się na: dania na szybko, na gorąco (na zimno) oraz na słodkie desery. Zadowoleni będą zarówno roślinożercy, jak i mięsożercy.
Książka okraszona jest pięknymi fotografiami Agnieszki Piątkowskiej. To głównie one zachęcają do wypróbowania przepisów Ani. Już mam kilka swoich faworytów.
Na końcu książki znajdziemy miły dodatek od Bogumiły Wiśniewskiej - przewodnik o winie. Dzięki czemu dowiemy się wszystkiego o winie. Jak je degustować, podawać i przechowywać. A informacje z etykiety nie będą już dla nas enigmą.
Jedyny jej minus, to chyba rozmiar. Ciężko jest gotować i trzymać ją jednocześnie otwartą. Książka sama uporczywie się zamyka. Być może bardziej tu chodzi o jej sklejenie niż rozmiar. Bardzo szkoda mi ją przygnieść czymś ciężkim, ponieważ jestem bibliofilem, i każda forma uszczerbku na książce, nawet na kucharskiej, to ból w moim sercu.
„Pyszne kolacje. 60 przepisów na idealną kolację" poleciłabym wszystkim fanom kuchni Ani Starmach. Proste przepisy, kilku składnikowe dania i apetyczne zdjęcia zachęcają do gotowania i celebrowania wspólnych posiłków.
Smak czy niesmak
2019-01-24Po męczącym dniu z reguły nie mam już weny na przygotowywanie wymyślnych kolacji, a często w ogóle brakuje mi pomysłu co podać rodzinie, dlatego w pozycji tej upatrywałam rozwiązania swoich wieczornych kulinarnych dylematów. Niestety czuję się nieco rozczarowana propozycjami zamieszczonymi w książce - sałatki, desery, dania dobrze znane. Nie tego typu inspiracji poszukiwałam. Liczyłam na jakieś nowe przepisy, na coś odkrywczego, coś nawet bardzo banalnego, ale nieoczywistego. Wiele z zaprezentowanych dań osobiście nie wpisuje się w mój sposób myślenia o kolacji, być może dlatego odbieram tę książkę z pewną dozą rozczarowania.
Należy jednak podkreślić, że wydanie jest bardzo estetyczne, a dania uwiecznione aparatem Agnieszki Piątkowskiej wyglądają bardzo apetycznie. Szata graficzna książki to zdecydowanie jej duży atut.
Ponadto w książce zamieszczono przewodnik po winach autorstwa Bogumiły Wiśniewskiej. Rozumiem zamysł takiego duetu - przepisy na kolację i przewodnik po winach, jednak sięgając po książkę kucharską oczekiwałabym przede wszystkim ciekawych przepisów - dopracowanych, niebanalnych, nowych. Chcąc poczytać o winach, mogę sięgnąć po pozycje specjalnie temu zagadnieniu poświęcone. Takie uzupełnienie książki kucharskiej wg mojej opinii jest zbędne.
Podsumowując - książka Anny Starmach „Pyszne kolacje" niczym nie wyróżnia się spośród wielu dostępnych na rynku pozycji o podobnej tematyce. Przepisy nie do końca są trafione, jeżeli chodzi o porę dnia i posiłek, na który są proponowane. Wydaje się, że publikacja ta nie została należycie przygotowana, że pisano ją i wybierano przepisy trochę na kolanie, w pośpiechu. Jednak nie przekreślam tej książki całkowicie, zapewne sięgnę po niektóre przepisy, chociaż nie koniecznie przygotowując kolację.
Genialna
2019-01-24Powiedz, co sądzisz o tej książce
Dodaj recenzję+
Komentarze
Podziel się opinią z innymi czytelnikami i fanami księgarni.