Dla zapracowanej i zranionej po rozstaniu z narzeczonym Riley przyszedł w końcu czas na zmiany. Pierwszą z nich była decyzja o wyjeździe na Barbados. Tam już pierwszego dnia poznaje Hudsona z którym dochodzi najpierw do kilku kłopotliwych zdarzeń, a w końcu połączy ja z nim gorący, wakacyjny i niezobowiązujący romans. Kilka dni urlopu,upojne chwile we dwoje, ale wszystko co dobre kiedyś się kończy o czym nasza bohaterka boleśnie się przekona. Trzeba w końcu wrócić do rzeczywistości. Mijają lata i choć w Riley wciąż tkwią wspomnienia z Barbadosu kobieta stara się jak może znów zacząć od nowa. Nowe miasto, nowa praca i wreszcie nowy związek. David- dojrzały, stateczny prawnik traci głowę dla młodszej Riley co nie do końca podoba się jego przyjaciółce. Jednak miłość jak wiemy nie patrzy na wiek.Czy w ramionach Davida Riley znajdzie wreszcie upragniony spokój i miłość?
Czy Hudson od tak zapomniał o kobiecie z którą spędził czas na rajskiej wyspie? Czy będzie mu dane ponownie ją spotkać i zawalczyć o coś co nie okazało się jednak tylko wakacyjną przygodą na raz.

Ten duet autorski mnie zaskoczył. Zaskoczył pozytywnie i to bardzo. Historia niby zwykłego romansu, który zakończył się zbyt szybko, ale czy na pewno? Hudson jawi się tutaj jako typowy maczo, facet pod którego spojrzeniem miękną kolana. David to człowiek bardzo ciepły, czuły, troskliwy, dający kobiecie poczucie bezpieczeństwa. Więc nie dziwi mnie fakt, że Riley poczuła się jak w tej tytułowej sieci pożądania. Którego z mężczyzn ostatecznie wybierze? I co takiego obu mężczyzn łączy poza tym że szaleńczo pokochali tę samą kobietę.

"W sieci pożądania" to historia pełna namiętności, pikanterii, pożądania, intryg, klamstw i tajemnic.
Ta książka to prawdziwy rollercoaster emocjonalny. To, co stworzyły autorki doprowadzi Was do wrzenia. Będzie tak gorąco, że będziecie mieli wypieki na twarzy.
Znakomita fabuła, ciekawi bohaterowie, a akcja niesamowicie zaskakuje. Autorki stworzyły nieprzewidywalną historię pełną zawirowań.
Nie mogłam oderwać się od tej książki i czytałam z zapartym tchem, aby dowiedzieć się, jak zakończy się ta historia. Zakończenie zwala z nóg.
Genialny duet autorek, które stworzyły niesamowitą i wciągającą historię.
Jestem oczarowana i usatysfakcjonowana tą książką.
Prawdziwa petarda!
Gorąco polecam!

Riley jest bezapelacyjnie pracohiliczką. Stanowisko zastępcy szefa działu, w znakomicie prosperującej agencji reklamowej, zobowiązuje, ale bez przesady. Wyrzuty sumienia brakiem czasu dla swojego ukochanego, chce zamydlić walentynkowym wyjazdem do Paryża, jednak, ani romantyczny wyjazd, ani dalsze życie z Troyem nie jest jej dane.
Zdruzgotana, postanawia odpuści,zatrzymać się na chwilę w tym pędzie szczurów, przynajmniej na chwilę, więc funduje sobie niezapomniane dwa tygodnie na Barbadosie.
No i takie będą.
Najpierw będzie totalne zauroczenie, morze przyjemnych chwil i ocen gorącego seksu. Jednak,gdy przygoda na Barbadosie,mogłaby być dla niej początkiem czegoś wspaniałego, sprawca jej niezaprzeczalnego szczęścia i przyjemności znika.
I to w same cholerne walentynki.
Pozostaje tylko rozpacz, ból i wściekłość na siebie za zbytnie zaangażowanie w wakacyjną przygodę, ale to popycha ją, do całkowitej zmiany swojego życia, z miejscem zamieszkania włącznie. Czy tam ma szansę na miłość i spełnienia zawodowe?
Czy uda jej się zapomnieć o Barbadosie.
O tak i to bardzo, bo w kolejnym, poznanym w zaskakujących okolicznościach mężczyźnie, znajdzie nie tylko wspaniały seks i pożądanie, ale też spokój, wsparcie i dojrzałość życiową.
Lecz życie potrafi być na prawdę przewrotne, bo po latach na horyzoncie pojawia się ten, o którym nie udało jej się niestety zapomnieć.
Wybór, którego będzie musiała dokonać Riley, jeszcze nigdy, dla nikogo nie był taki trudny i bolesny.
A może wręcz przeciwnie, może ta cała sytuacja była po coś?
Na prawdę, nic więcej nie powinnam pisać jeśli chodzi o samą fabułę by nie psuć wam emocjonalnego rollercoastera i prawie wypadnięcia z pędzącego wagonika, takie tu na Was czekają wydarzenia.
Jednym zdaniem : gorąco i pikantnie polecam, ta historia Was rozgrzeje do czerwoności, roztrzaska emocjonalnie, a potem przejedzie się po Was tak, że będziecie mogli tylko sobie zadać pytacie WTF???

Dałyście czadu Laski