22 marca 2017
godzina 10:10
Przechadzałam się dzisiaj spokojnie po miejskiej, zakurzonej i bardzo starej bibliotece. Na ogół nie wypożyczam stąd żadnych książek, bo egzemplarze na półkach straszą swoim niskim rocznikiem. Lubię po prostu tu być. Uspokaja mnie to i pozwala zebrać myśli.
Szłam sobie przez dział fantastyki. Rozmyślałam nad sensem życia i samospełnieniu. Nagle moim oczom ukazała się przepięknie wydana, czarna, lśniąca książka.
Szybko chapnęłam ją w ręce i przeczytałam nagłówek. "Miasteczko Darkmord" . Hm, "brzmi przekonywująco"- pomyślałam.
Delikatnie przejeżdżałam palcami po czarnych stronach powieści. "Jaka ona musi być upiorna!" - krzyczał mój umysł.
Wzięłam ją ze sobą i ruszyłam w kierunku wyjścia.
22 marca 2017
godzina 12:00
Całkowicie przepadłam. Nie od dziś wiadomo, że jestem totalnym maluchem, pomimo swojego "niedziecięcego" wieku. Brzdące mają szczęśliwsze życie, beztroskie. Dlatego też w dwie godziny przeczytałam ponad połowę "Miasteczka Darkmord". Historia ta przedstawia losy dwunastoletniego chłopca- Finna i jego (nie)normalne życie. Szkoła, dom, koledzy, no i treningi Łowcy Legend. Halo, halo? Czego? Tak, chłopak pochodzi z rodziny, która od zawsze walczyła z Legendami. Strasznymi potworami siejącymi chaos i zniszczenie. Są okrutne i przerażające. Brr, gęsia skórka na rękach pojawia się samoistnie, a w gardle pojawia się gul. Realistyczne ilustracje tylko wzmacniają mój strach. Nagle czuję, że ktoś mnie obserwuję. Szybko zamykam pamiętnik i biegnę ile sił w nogach.
22 marca 2017
godzina 16:00
Dopiero teraz otrząsnęłam się po tym dziwnym incydencie dziś w południe. Miałam wrażenie, że jestem obserwowana. Niemal czułam, że Legenda stoi za moimi plecami. Przeczytałam już prawie całą książkę. Finn jest taki dojrzały pomimo swojego młodego wieku. Myślałam, że jest to książka tylko dla dzieci, ale teraz widzę jak wiele może nauczyć także dorosłego. Chłopak nieustannie próbuje zaimponować i dorównać wymaganiom ojca. Najlepszego Łowcy Legend wszech czasów. "Nie martw się Finn"- myślę. - "Doskonale Cię rozumiem".
Sama też próbowałam od małego zrobić wszystko co w mojej mocy, żeby zadowolić mamę. "Nie w tym rzecz Finn"- krzyczy mój umysł. "Bądź tym, kim chcesz być"
22 marca 2017
godzina 18:00
Kładę się spać. Skończyłam "Darkmord". Cóż nie powiem, że się nie boję. Boję się bardzo, ale strach przyćmiewa mi odwaga. "Finn, wiedziałam, że Ci się uda. Jesteś bardzo odważny"-myślę.
Odwaga, miłość, rodzina, poświęcenie to tylko niektóre z tematów poruszanych w tej "bajce". Zrozumiałam jak bardzo ważna jest rozmowa z bliskimi. Zrozumiałam, że nie wolno udawać kogoś, kim nie jesteśmy. Nawet jeżeli myślimy, że zrani to osoby nam najbliższe. Zrozumieją i pokochają jeszcze bardziej. Idź i powiedz jaki chcesz być.
Komentarze
Podziel się opinią z innymi czytelnikami i fanami księgarni.
Komentarze nie są potwierdzone zakupem