W upalny dzień nad brzegiem Loary dochodzi do intrygującego spotkania dwóch mężczyzn: polskiego księdza i młodego nieznajomego, znawcy i wielbiciela kina. Rozmawiają długo i burzliwie, poruszają mnóstwo tematów, aż okazuje się, że młodzian skrywa dramatyczną historię, a jego życie przypomina los nieszczęsnego Hioba. Jego dobrze zapowiadająca się kariera w Kościele rozpada się w pył po tym, jak chłopak zakochuje się platonicznie w kleryku. To początek końca – młody zakonnik porzuca Kościół, przeżywa kryzys wiary i niczym Hiob zostaje sam, z obolałą duszą i pustym sercem. Jan jest zaś pełen wiary i ufności w Opatrzność. Czy ich spotkanie – nieprzypadkowe, jak wierzy polski ksiądz – będzie miało moc uzdrawiającą?
Gdy byłem dzieckiem, nie dawało mi spokoju pytanie, jak to możliwe, że ludzie nie nudzą się w niebie. Teraz to pojąłem: byłem w niebie. I okazało się, że nie miało ono nic z intelektualnej spekulacji, było czystym przeżyciem, doznaniem niewysłowionej bliskości ukochanej osoby.
Historia ukazana w książce skłania do głębokich przemyśleń w temacie religii, wiary, szaleństwa i sprawiedliwości. Fabuła, pełna dywagacji natury egzystencjalnej, okraszona zauważalną fascynacją filmem, nie daje o sobie zapomnieć. Polecam ją wszystkim szukającym w literaturze czegoś więcej.
Wioleta Sadowska, subiektywnieoksiazkach.pl
Morfeusz nie włada już tylko snami, od teraz przejmuje słowa. Hiobowy los, który spotkał bohaterów Anomalii, mógł spotkać każdego. Prawdziwa, poruszająca, napisana z wyczuciem historia, na długo zostanie w pamięci każdego czytelnika.
Karolina Krakowiak, www.lottaczyta.pl
Autor zadbał o emocje, intryguje od pierwszych wersów, a lekkie pióro, filozofia życia i wyraźna estyma merytoryczna stawiają czytelnikowi wiele pytań o sens egzystencjalny i rolę uczuć w życiu każdego z nas. Znakomita!
Agnieszka Krizel, www.nietypowerecenzje.blogspot.com
„Anomalia” to powieść przede wszystkim dla dojrzałych czytelników. Sporo tu nawiązań do literatury i kinematografii. To przemyślana i bardzo refleksyjna historia, o której myśli się na długo po odłożeniu książki na bok.
Maria Derejczyk-Zwierzyńska, www.czytelnia-mola-ksiazkowego.pl
Novae Res
Anomalia Morfeusz
Broszurowa ze skrzydełkami |
ISBN: 978-83-808-3856-7 |
EAN: 9788380838567 |
Liczba stron: 258 |
Format: 120x195mm |
Cena detaliczna: 29,00 zł |
29,00 zł
Produkt niedostępny
29,00 zł - najniższa cena z 30 dni przed obniżką
Powiadom mnie
Powiadom
Opis
Ebook i Audiobook
Czytaj jak chcesz. Książka dostępna na czytniki i aplikacje mobilne.
Ebook na
Kup ebook
Inni klienci sprawdzali również
Inne książki z tej kategorii
Recenzje
Zapraszamy do napisania własnej recenzji, możesz wysłać do nas tekst przez formularz.
Monika Parda
Anomalia
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem 2022-07-21
Anomalia, która wstrząsa fundamentami.
Najpierw dostajemy kawałki układanki - poszarpane, niepasujące do siebie - czternaścioro bohaterów rozsypanych po kartach książki. Bez związku, bez punktów wspólnych, jakby każdy kreował swoją osobną powieść. Bezwzględny morderca, skrzywdzona dziewczynka, brat umierający na raka, muzyk, czarnoskóra prawniczka, miłość nieodporna na starzenie, a nawet niespełniony pisarz, który popełnił "Anomalię". Wreszcie dzieje się COŚ co wszystkich łączy, tworzy jeden gobelin, choć wciąż tak zróżnicowany, eklektyczny. I tego CZEGOŚ Wam nie zdradzę, bo właśnie ta niewiedza budowała we mnie napięcie, wywoływała niezrozumienie i drżenie.
Toczyły się we mnie nieustanne 'o co chodzi' i "co będzie dalej". Pytania, które pozostają aktualne każdego dnia, w każdym życiu i w każdej epoce. Gdyby COŚ zostało przede mną odkryte wcześniej, smak byłby jałowy. Był za to wyrazisty i zaskakujący. Chciało się jeść więcej.
Lektura tak nieoczywista, inna od wszystkiego co czytałam do tej pory. Jest sciencefiction, ale wiele w niej też literatury obyczajowej. Zwykłego życia, które wywraca się do góry nogami. Nagle przychodzi niemożliwe (na pewno?). Wkraczamy w rzeczywistość nierzeczywistą, choć nikt nie może być pewien tego odrealnienia. Nikt. Nigdy.
A może człowiek jest programem? Miłość, cierpienie i pożądanie, to tylko automatycznie odtwarzane algorytmy? Może istnieją tunele czasoprzestrzenne, które wciągają niczym wir i fotokopiarki, które potrafią zduplikować wszystko? Wszystko.
To jedna z najinteligentniejszych współczesnych powieści, a jednocześnie jedna z najbardziej zabawnych, mówią. Nie wiem, za mała jestem na takie oceny. A może to czasem oceny są zbyt ciasne, żebym chciała coś w nie mieścić. Z pewnością to historia nadająca się do kinematografii. Kto wie. Nie płaska, ale wielowarstwowa. Z intrygującym motywem książki w książce. Intertekstualna. Z prostym językiem, bo to nie on stanowi poziom, który wymaga od nas wytężania umysłu. Z drugiej strony poruszająca problemy tak współczesne, że wciąż kontrowersyjne, destabilizujące, nowatorskie. Angażująca dziedzin, od religii, przez naukę (z tą wzbijającą się na wyższe poziomy abstrakcji włącznie), do szpiegostwa.
Zdobywczyni nagrody Goncourtów. Mikstura gatunków, odniesień, kontekstów, która stała się dla mnie symbolem naszej ludzkiej tożsamości zlepionej z tak wielu skrawków, słów, obrazów, że można mieć wątpliwości, czy to wciąż my. Indywidualni. Jedyni. Bez sobowtórów. No właśnie. Czy wciąż?
Najpierw dostajemy kawałki układanki - poszarpane, niepasujące do siebie - czternaścioro bohaterów rozsypanych po kartach książki. Bez związku, bez punktów wspólnych, jakby każdy kreował swoją osobną powieść. Bezwzględny morderca, skrzywdzona dziewczynka, brat umierający na raka, muzyk, czarnoskóra prawniczka, miłość nieodporna na starzenie, a nawet niespełniony pisarz, który popełnił "Anomalię". Wreszcie dzieje się COŚ co wszystkich łączy, tworzy jeden gobelin, choć wciąż tak zróżnicowany, eklektyczny. I tego CZEGOŚ Wam nie zdradzę, bo właśnie ta niewiedza budowała we mnie napięcie, wywoływała niezrozumienie i drżenie.
Toczyły się we mnie nieustanne 'o co chodzi' i "co będzie dalej". Pytania, które pozostają aktualne każdego dnia, w każdym życiu i w każdej epoce. Gdyby COŚ zostało przede mną odkryte wcześniej, smak byłby jałowy. Był za to wyrazisty i zaskakujący. Chciało się jeść więcej.
Lektura tak nieoczywista, inna od wszystkiego co czytałam do tej pory. Jest sciencefiction, ale wiele w niej też literatury obyczajowej. Zwykłego życia, które wywraca się do góry nogami. Nagle przychodzi niemożliwe (na pewno?). Wkraczamy w rzeczywistość nierzeczywistą, choć nikt nie może być pewien tego odrealnienia. Nikt. Nigdy.
A może człowiek jest programem? Miłość, cierpienie i pożądanie, to tylko automatycznie odtwarzane algorytmy? Może istnieją tunele czasoprzestrzenne, które wciągają niczym wir i fotokopiarki, które potrafią zduplikować wszystko? Wszystko.
To jedna z najinteligentniejszych współczesnych powieści, a jednocześnie jedna z najbardziej zabawnych, mówią. Nie wiem, za mała jestem na takie oceny. A może to czasem oceny są zbyt ciasne, żebym chciała coś w nie mieścić. Z pewnością to historia nadająca się do kinematografii. Kto wie. Nie płaska, ale wielowarstwowa. Z intrygującym motywem książki w książce. Intertekstualna. Z prostym językiem, bo to nie on stanowi poziom, który wymaga od nas wytężania umysłu. Z drugiej strony poruszająca problemy tak współczesne, że wciąż kontrowersyjne, destabilizujące, nowatorskie. Angażująca dziedzin, od religii, przez naukę (z tą wzbijającą się na wyższe poziomy abstrakcji włącznie), do szpiegostwa.
Zdobywczyni nagrody Goncourtów. Mikstura gatunków, odniesień, kontekstów, która stała się dla mnie symbolem naszej ludzkiej tożsamości zlepionej z tak wielu skrawków, słów, obrazów, że można mieć wątpliwości, czy to wciąż my. Indywidualni. Jedyni. Bez sobowtórów. No właśnie. Czy wciąż?
Powiedz, co sądzisz o tej książce
Dodaj recenzję+
Komentarze
Podziel się opinią z innymi czytelnikami i fanami księgarni.
Komentarze nie są potwierdzone zakupem