Witajcie, co jakiś czas lubię sięgnąć po skandynawski dreszczowiec. Postanowiłam przeczytać najnowsze dzieło Andersa Roslunda „Puk puk". I wiecie co..., im dalej tym byłam bardziej przerażona. Uwielbiam to uczucie, gdy adrenalina i strach nie pozwalają odstawić książki na półkę. Fabuła tego mrocznego thrillera trzymała mnie w mocnym uścisku i nie puściła, dopóki nie skończyłam czytać ostatniej strony. Świetna fabuła, idealnie wykreowani bohaterowie i wartka akcja sprawiają, że nie można przegapić tego tytułu.
Czy wierzycie, że niedokończone - niewyjaśnione sprawy sprzed lat mogą do nas powrócić ze zdwojoną siłą?
Doszło do brutalnego morderstwa. Zginęła prawie cała rodzina. Przy życiu została tylko 5 letnia dziewczynka, która zdążyła się ukryć. Stała się ona świadkiem koronnym. Po 20 latach ktoś sobie o niej przypomniał i za wszelką cenę próbuje ją dorwać. Czy uda mu się dokończyć to czego nie udało się zrobić 20 lat temu? Dlaczego zamordowano prawie całą rodzinę? Nasza tajemnicza bohaterka także pragnie poznać prawdę? Czy będzie ona dla niej bardzo bolesna? Czy tym razem uda się zapobiec tragedii? Do gry wkroczą:
- komisarz policji kryminalnej Ewert Grens - 20 lat temu wyniósł dziewczynkę, czy i tym razem zdąży na czas? Do dziś nie może zapomnieć tej tragicznej sprawy.
- były informator policji - Pieta Hoffman - ten pan dużo potrafi i dużo może. Bardzo dobra postać.
Ten thriller powali was na kolana. Uważajcie komu ufacie. Czas poświęcony na czytanie nie będzie dla was stracony o ile lubicie mroczne i mocne thrillery. Pamiętajcie - strach nie pozwoli wam zasnąć.
To było moje pierwsze czytelnicze spotkanie z twórczością tego autora i mam nadzieję, że nie ostatnie. Chętnie zobaczyłabym ekranizację powieści „Puk puk".
Wasze senne koszmary ujrzą światło dzienne... uważajcie na siebie.
Z całego serca polecam ten genialny thriller - mommy_and_books.