Bohaterowie są zmęczeni Maria Nurowska Książka

Maria Nurowska to jedna z ciekawszych i rozpoznawalnych polskich pisarek. Autorka swoje dzieła publikuje od wielu długich lat, więc należy do tego grona pisarzy, których zna kilka pokoleń czytelników. Maria Nurowska debiutowała w 1975 roku opowiadaniem „Nie strzelać do Organisty". Jej pierwsze publikacje miały miejsce w miesięczniku „Literatura". Rok później ukazała się jej debiutancka powieść „Moje życie z Marlonem Brando".

Już w XIX wieku Nietzsche powiadał: „Nawet najwięksi bohaterowie bywają czasem zmęczeni". Cytat ten ewoluował, jednak i w XXI wieku wciąż jest aktualny. Ponadczasowość twierdzenia „Bohaterowie są zmęczeni" polega na fakcie powtarzalności zachowań i schematów biegu historii jednostki: od nauki i wzrastania, przez wyżyny swoich możliwości, zapewniające sławę i podziw, po stopniowe wycofywanie się, by kolejni mogli nas zastąpić. Ale może być to także zaduma nad heroizmem i słabością człowieka - popełnianiem błędów. Czasem jeden błąd kosztuje całe życie wyrzutów sumienia, zwłaszcza, jeśli nie weźmie się za niego odpowiedzialności.

Maria Nurowska powraca i znów zaskakuje kolejną książką! Wybitna polska pisarska tym razem kanwę swej historii opiera na historii Niemczyków - Leona i Ludwika, odpowiednio słynnego aktora i bohaterskiego kuriera podziemia. Na tle wojennych czasów wpleciona w ich losy narracja nie daje spokoju na długie godziny.

Nigdy wcześniej nie słyszałem o losach braci Niemczyków. To prawda, Leona znałem jako wybitnego polskiego aktora, który gościł zarówno na dużym jak i małym ekranie w wielu świetnych produkcjach. Jednak, o jego bracie Ludwika nigdy wcześniej nie słyszałem.

Maria Nurowska to świetna polska pisarka, która już od wielu lat raczy czytelników naprawdę dobrymi książkami. Jednak, gdy dowiedziałam się, że swoją najnowszą książkę zamierza poświęcić historii braci Niemczyków, serce zabiło mocniej. Połączenie jej kunsztu pisarskiego z tak barwną opowieścią o ludzkich losach musiało się tak skończyć. To lektura świetna. Po pierwsze, dlatego że pokazuje czasy wojny, nie odbarwiając ich zupełnie, po drugie unaoczniając mechanizmy, którym poddani byli Polacy żyjący w tamtych czasach, po trzecie wreszcie, że wplotła w to opowieść, która łamie serce, bo dobro wtedy nie miało prawa bytu. Nic, tylko czytać!

Maria Nurowska to świetna polska pisarka, która już od wielu lat raczy czytelników naprawdę dobrymi książkami. Jednak, gdy dowiedziałam się, że swoją najnowszą książkę zamierza poświęcić historii braci Niemczyków, serce zabiło mocniej. Połączenie jej kunsztu pisarskiego z tak barwną opowieścią o ludzkich losach musiało się tak skończyć. To lektura świetna. Po pierwsze, dlatego że pokazuje czasy wojny, nie odbarwiając ich zupełnie, po drugie unaoczniając mechanizmy, którym poddani byli Polacy żyjący w tamtych czasach, po trzecie wreszcie, że wplotła w to opowieść, która łamie serce, bo dobro wtedy nie miało prawa bytu. Nic, tylko czytać!

Nigdy wcześniej nie słyszałem o losach braci Niemczyków. To prawda, Leona znałem jako wybitnego polskiego aktora, który gościł zarówno na dużym jak i małym ekranie w wielu świetnych produkcjach. Jednak, o jego bracie Ludwika nigdy wcześniej nie słyszałem.

Maria Nurowska powraca i znów zaskakuje kolejną książką! Wybitna polska pisarska tym razem kanwę swej historii opiera na historii Niemczyków - Leona i Ludwika, odpowiednio słynnego aktora i bohaterskiego kuriera podziemia. Na tle wojennych czasów wpleciona w ich losy narracja nie daje spokoju na długie godziny.

Już w XIX wieku Nietzsche powiadał: „Nawet najwięksi bohaterowie bywają czasem zmęczeni". Cytat ten ewoluował, jednak i w XXI wieku wciąż jest aktualny. Ponadczasowość twierdzenia „Bohaterowie są zmęczeni" polega na fakcie powtarzalności zachowań i schematów biegu historii jednostki: od nauki i wzrastania, przez wyżyny swoich możliwości, zapewniające sławę i podziw, po stopniowe wycofywanie się, by kolejni mogli nas zastąpić. Ale może być to także zaduma nad heroizmem i słabością człowieka - popełnianiem błędów. Czasem jeden błąd kosztuje całe życie wyrzutów sumienia, zwłaszcza, jeśli nie weźmie się za niego odpowiedzialności.

Maria Nurowska to jedna z ciekawszych i rozpoznawalnych polskich pisarek. Autorka swoje dzieła publikuje od wielu długich lat, więc należy do tego grona pisarzy, których zna kilka pokoleń czytelników. Maria Nurowska debiutowała w 1975 roku opowiadaniem „Nie strzelać do Organisty". Jej pierwsze publikacje miały miejsce w miesięczniku „Literatura". Rok później ukazała się jej debiutancka powieść „Moje życie z Marlonem Brando".