Druga szansa Danielle Steel Książka
Wydawnictwo: | Między Słowami |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 288 |
Format: | 144x205 |
Rok wydania: | 2015 |
Szczegółowe informacje na temat książki Druga szansa
Wydawnictwo: | Między Słowami |
EAN: | 9788324026456 |
Autor: | Danielle Steel |
Tłumaczenie: | Agnieszka Myśliwy |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 288 |
Format: | 144x205 |
Rok wydania: | 2015 |
Data premiery: | 2015-01-26 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Społeczny Instytut Wydawniczy Znak Sp. z o.o. Tadeusza Kościuszki 37 30-105 Kraków PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Druga szansa
Inne książki Danielle Steel
Oceny i recenzje książki Druga szansa
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Z wielką przyjemnością znalazłam w polecanych filmach na Netflix serial "Otwórz oczy" na podstawie książki Katarzyny Bereniki Miszczuk pod tytułem "Druga szansa", miło widzieć, że nasi rodzimi autorzy doczekali się ekranizacji swojej książki. "Druga szansa" została wydana w 2013 roku, więc długo musieliśmy czekać na docenienie tej książki. Serial zapowiada się naprawdę mrocznie i ciekawie, lecz ja jestem osobą, która a punkt honoru obiera sobie cel przeczytania książki przed obejrzeniem filmu czy serialu, tym razem również tak było. Wydawnictwo Uroboros wydało ten tytuł po raz kolejny, tym razem w nowej kolorowej okładce, okładce filmowej z wielką nalepką Netflix. Jak mnie znacie te naklejki najbardziej mi przeszkadzają, lecz tym razem wkomponowała się całkiem dobrze i nie irytuje mnie tak bardzo."Cisza. Otula mnie.Miękka.Lepka.Straszna.- Boję się..."Julia budzi się w tajemniczym miejscu, nie jest to ani szpital, ani jej łóżko w jej domu, jest to ośrodek dla osób, które straciły pamięć. Julia nie odbiega stanem zdrowia od innych osób, również nic nie pamięta a przemiła pani doktor próbuje jej pomóc przypomnieć sobie choć jeden szczegół, poczynając od imienia. Jula jest otoczona osobami, które również nic nie pamiętają, lecz również spotyka się z osobami, które wróżą jej śmierć, dziwne głosy nawiedzają ją w chwilach samotności a przerażające kruki wydają się wytworem wybujałej wyobraźni głównej bohaterki. Ośrodek Druga Szansa ma być szansą na odzyskanie swojego dawnego życia."To tylko sen...otwórz oczy i żyj."Przez większość lektury czułam niepokój, lecz nie był to taki duży niepokój, lekkie zaniepokojenie jedynie. Oczekiwałam czegoś silnego, niepokojącego, zapadającego w pamięć i potrzebującego przemyśleń. Dostałam jedynie może połowę tego czego oczekiwałam, lecz mimo tego nie mogę powiedzieć, że to była zła książka. Mogę powiedzieć, że była interesująca na tyle by z przyjemnością ją dokończyć. Klimat książki był naprawdę dobry, ciężko było oddzielić jawę od snu, z przejęciem śledziłam poczynania Julki, chciałam jak najszybciej się dowiedzieć o co chodzi tak naprawdę doktor Zofii Morulskiej. Groza w książce zostaje uwalniana z każdą przerzucaną stroną, w momencie kulminacyjnym w końcu poczułam ten dreszcz, na który tak bardzo czekałam przez całą książkę.Dodatek odrobiny romantyzmu do fabuły, było miłym dodatkiem do tej historii, nie przysłonił głównej historii, co często zdarza się wielu autorom. Główna bohaterka jest bardzo charakterna, nie odpuszcza sobie wyjaśnienia zagadki, oczywiście miała chwile zwątpienia w swoją poczytalność, lecz ostatecznie nie odpuściła i dociągnęła sprawę do końca. I tak dochodzimy do zakończenia, które było zaskakujące i naprawdę mocne. Dopowiadałam sobie wiele zakończeń, lecz to co wymyśliła autorka naprawdę mnie zaskoczyło i pozostawiło wiele otwartych furtek do dopowiedzenia sobie historii dalej.Muszę się przyznać, że serial nadal czeka na chwilę czasu wolnego w moim życiu, lecz po obejrzeniu pierwszego odcinka czułam niesmak z powodu zmian jakie wprowadzili. Mam nadzieję, że kolejne odcinki będą lepsze i serial nie popsuje mi tak dobrego odbioru książki Katarzyny Bereniki Miszczuk. Za książkę do recenzji dziękuje bardzo wydawnictwu Uroboros."Moje ręce... Były takie obce. Nie moje. Ciepłe łzy płynęły po policzkach. Cisza dookoła.- Boję się... - szepnęłam.Matowy, martwy głos, nienależący do mnie."
Z wielką przyjemnością znalazłam w polecanych filmach na Netflix serial "Otwórz oczy" na podstawie książki Katarzyny Bereniki Miszczuk pod tytułem "Druga szansa", miło widzieć, że nasi rodzimi autorzy doczekali się ekranizacji swojej książki. "Druga szansa" została wydana w 2013 roku, więc długo musieliśmy czekać na docenienie tej książki. Serial zapowiada się naprawdę mrocznie i ciekawie, lecz ja jestem osobą, która a punkt honoru obiera sobie cel przeczytania książki przed obejrzeniem filmu czy serialu, tym razem również tak było. Wydawnictwo Uroboros wydało ten tytuł po raz kolejny, tym razem w nowej kolorowej okładce, okładce filmowej z wielką nalepką Netflix. Jak mnie znacie te naklejki najbardziej mi przeszkadzają, lecz tym razem wkomponowała się całkiem dobrze i nie irytuje mnie tak bardzo."Cisza. Otula mnie.Miękka.Lepka.Straszna.- Boję się..."Julia budzi się w tajemniczym miejscu, nie jest to ani szpital, ani jej łóżko w jej domu, jest to ośrodek dla osób, które straciły pamięć. Julia nie odbiega stanem zdrowia od innych osób, również nic nie pamięta a przemiła pani doktor próbuje jej pomóc przypomnieć sobie choć jeden szczegół, poczynając od imienia. Jula jest otoczona osobami, które również nic nie pamiętają, lecz również spotyka się z osobami, które wróżą jej śmierć, dziwne głosy nawiedzają ją w chwilach samotności a przerażające kruki wydają się wytworem wybujałej wyobraźni głównej bohaterki. Ośrodek Druga Szansa ma być szansą na odzyskanie swojego dawnego życia."To tylko sen...otwórz oczy i żyj."Przez większość lektury czułam niepokój, lecz nie był to taki duży niepokój, lekkie zaniepokojenie jedynie. Oczekiwałam czegoś silnego, niepokojącego, zapadającego w pamięć i potrzebującego przemyśleń. Dostałam jedynie może połowę tego czego oczekiwałam, lecz mimo tego nie mogę powiedzieć, że to była zła książka. Mogę powiedzieć, że była interesująca na tyle by z przyjemnością ją dokończyć. Klimat książki był naprawdę dobry, ciężko było oddzielić jawę od snu, z przejęciem śledziłam poczynania Julki, chciałam jak najszybciej się dowiedzieć o co chodzi tak naprawdę doktor Zofii Morulskiej. Groza w książce zostaje uwalniana z każdą przerzucaną stroną, w momencie kulminacyjnym w końcu poczułam ten dreszcz, na który tak bardzo czekałam przez całą książkę.Dodatek odrobiny romantyzmu do fabuły, było miłym dodatkiem do tej historii, nie przysłonił głównej historii, co często zdarza się wielu autorom. Główna bohaterka jest bardzo charakterna, nie odpuszcza sobie wyjaśnienia zagadki, oczywiście miała chwile zwątpienia w swoją poczytalność, lecz ostatecznie nie odpuściła i dociągnęła sprawę do końca. I tak dochodzimy do zakończenia, które było zaskakujące i naprawdę mocne. Dopowiadałam sobie wiele zakończeń, lecz to co wymyśliła autorka naprawdę mnie zaskoczyło i pozostawiło wiele otwartych furtek do dopowiedzenia sobie historii dalej.Muszę się przyznać, że serial nadal czeka na chwilę czasu wolnego w moim życiu, lecz po obejrzeniu pierwszego odcinka czułam niesmak z powodu zmian jakie wprowadzili. Mam nadzieję, że kolejne odcinki będą lepsze i serial nie popsuje mi tak dobrego odbioru książki Katarzyny Bereniki Miszczuk. Za książkę do recenzji dziękuje bardzo wydawnictwu Uroboros."Moje ręce... Były takie obce. Nie moje. Ciepłe łzy płynęły po policzkach. Cisza dookoła.- Boję się... - szepnęłam.Matowy, martwy głos, nienależący do mnie."