Marketing Drakuli Jak zarabiać na ludzkich strachach Kozula Igor, Koro Nikolas, Pawłow Siergiej Książka

Na początku nie byłem przekonany do co do tego, żeby wykorzystywac ludzkie lęki w mechanizmach sprzedaży. W trakcie lektury zoruzmiałem, że poprzez wplatanie w treści rzeczy, wobec których ludzie mają obawy mogę im pomóc w oswojeniu się z nimi. Pierwsze rezultaty potwierdziły tę myśl. Autorom udało się podjąć ciekawy temat w prosty sposób. Treść jest napisana prostym językiem i łatwa do przystojenia. Trudność zaczyna się wtedy, gdy trzeba wprowadzić te metody do własnej branży... Marketing jest tak ciekawą dziedziną, że przy odrobinie pasji takie wyzwania są przyjemnym wyzwaniem!

Jako kupujący często brniemy w nieznane podczas robienia zakupów. Autorzy książki "Marketing Drakuli" w bardzo treściwy sposób rozwinęli tę myśl. Okazuje się, że nasze lęki to dla nas niezbadany ląd. Kiedy wychodzą nam naprzeciw w przystępnej, wyjaśnionej i bezpiecznej formie powoli się do nich przekonujemy. Ksiązka przedstawia wiele sposobów, dzięki którym marketingowcy mogą poszerzyć zakres swoich działań i rozwinąć umiejętności. A klienci? Dzięki ich kreatywności opuszczają popularną w dzisiejszych czasach strefę komfortu i powoli pozbywają się swoich obaw. jest to dla nich nowe przeżycie, które zapada w pamięć. A razem z nim...firma/marka/usługa dzięki której się to stało. Dopóki nie będziemy przekraczać granicy i straszyć klientów w nieprzystępny sposób to rady zawarte w książce są bardzo przydatne. Wszystko z umiarem, a efekty będą zauważalne niemal od razu;)

"Marketing drakuli" to ksiązka, która pozwoliła mi na nowo obudzić moją kreatywnośc w procesie sprzedaży. Kiedy agencja reklamowa życzy sobie "czegoś, czego jeszcze nie było" naprawdę cięzko jest sprostac temu wyzwaniu. A jednak. Dzięki autorom zainspirowałam się niektórymi z metod i po przełożeniu ich na swoją branżę uzyskałam nowoczesne efekty. Nie miałam pewności, czy wybrany przeze mnie sposób zadziała, ale postanowiłam obdarzyć autorów zaufaniem.Mieli rację. Niektórzy klienci są w stanie zaakceptować wiele kompromisów, gdy w grę wchodzą ich lęki. Dzięki temu możemy wykorzystać je w celach biznesowych. Ksiązka jest warta przeczytania, a już na pewno dla każdego, kto interesuje się marketingiem!!!

"Marketing drakuli" to ksiązka, która pozwoliła mi na nowo obudzić moją kreatywnośc w procesie sprzedaży. Kiedy agencja reklamowa życzy sobie "czegoś, czego jeszcze nie było" naprawdę cięzko jest sprostac temu wyzwaniu. A jednak. Dzięki autorom zainspirowałam się niektórymi z metod i po przełożeniu ich na swoją branżę uzyskałam nowoczesne efekty. Nie miałam pewności, czy wybrany przeze mnie sposób zadziała, ale postanowiłam obdarzyć autorów zaufaniem.Mieli rację. Niektórzy klienci są w stanie zaakceptować wiele kompromisów, gdy w grę wchodzą ich lęki. Dzięki temu możemy wykorzystać je w celach biznesowych. Ksiązka jest warta przeczytania, a już na pewno dla każdego, kto interesuje się marketingiem!!!

Jako kupujący często brniemy w nieznane podczas robienia zakupów. Autorzy książki "Marketing Drakuli" w bardzo treściwy sposób rozwinęli tę myśl. Okazuje się, że nasze lęki to dla nas niezbadany ląd. Kiedy wychodzą nam naprzeciw w przystępnej, wyjaśnionej i bezpiecznej formie powoli się do nich przekonujemy. Ksiązka przedstawia wiele sposobów, dzięki którym marketingowcy mogą poszerzyć zakres swoich działań i rozwinąć umiejętności. A klienci? Dzięki ich kreatywności opuszczają popularną w dzisiejszych czasach strefę komfortu i powoli pozbywają się swoich obaw. jest to dla nich nowe przeżycie, które zapada w pamięć. A razem z nim...firma/marka/usługa dzięki której się to stało. Dopóki nie będziemy przekraczać granicy i straszyć klientów w nieprzystępny sposób to rady zawarte w książce są bardzo przydatne. Wszystko z umiarem, a efekty będą zauważalne niemal od razu;)

Na początku nie byłem przekonany do co do tego, żeby wykorzystywac ludzkie lęki w mechanizmach sprzedaży. W trakcie lektury zoruzmiałem, że poprzez wplatanie w treści rzeczy, wobec których ludzie mają obawy mogę im pomóc w oswojeniu się z nimi. Pierwsze rezultaty potwierdziły tę myśl. Autorom udało się podjąć ciekawy temat w prosty sposób. Treść jest napisana prostym językiem i łatwa do przystojenia. Trudność zaczyna się wtedy, gdy trzeba wprowadzić te metody do własnej branży... Marketing jest tak ciekawą dziedziną, że przy odrobinie pasji takie wyzwania są przyjemnym wyzwaniem!