Stan Lee Człowiek-Marvel Bob Batchelor Książka

Od lat jestem fanką filmów Marvela, jednak do tej pory skupiałam się głównie na obrazie wizualnym. Przypadkiem jednak trafiłam na tą książkę i... PRZEPADŁAM! Polecam gorąco, zwłaszcza wszystkim fanom Marvela :)

Stan Lee jest osobą, która uczyniła moje dzieciństwo lepszym. Zatraciłem się w świecie Marvela już w podstawówce i mimo upływającego czasu mój zachwyt nad całym Uniwersum wcale nie słabnie. Szczerze mówiąc obawiałem się tego czy Batchelor sprosta moim oczekiwaniom. Lee jest legendą, a ja oczekiwałem najwyższego poziomu. Książka spełniła moje oczekiwania w stu procentach. Mogłem wejrzeć do prywatnego świata jednej z najważniejszych osób w komiksowym świecie. Rzetelna wiedza przedstawiona w przystępny sposób, która z pewnością zostanie doceniona przez każdego fana. Czego chcieć więcej?

Książka jest pełna smaczków i kontrowersji dotyczących wydawnictwa oraz życia samego Stana, co bardzo mi się podobało. Dla mnie owa pozycja jest swego rodzaju uhonorowaniem niesamowitej pracy twórcy, z którym pożegnaliśmy się niedawno. Wybaczam autorowi nawet to, że w pewnych momentach czułam niedosyt wywołany przerwaniem jakiegoś wątku. Widać, że sam mocno zaangażował się w pisanie tej książki i to bardzo to doceniam. Autor zrobił przyjemność fanom, ale też z drugiej strony umożliwił osobom nieznającym Stana (o ile ktoś taki jeszcze istnieje!) poznanie jego historii. Pozycja warta przeczytania.

„Stan Lee. Człowiek-Marvel" to pozycja obowiązkowa dla wszystkich fanów komiksów. Książka opowiada barwną historię człowieka, który poprzez swoją determinację i zaangażowanie dotarł na sam szczyt stając się Ikoną komiksowego świata. Stan urzekał mnie od wielu lat. Jego epizodyczne role zawsze doprowadzały mnie do śmiechu i za każdym razem czułam pewien niedosyt spowodowany tym, że tak mało było go na ekranie. Ponadto tchnął życie w wielu, kultowych już dzisiaj, bohaterów, bez których nie wyobrażamy sobie życia. Czy ktokolwiek wyobraża sobie popkulturę bez Spider-Mana czy Thora? Książka napisana jest lekkim, przyjemnym językiem, dlatego moim zdaniem będzie stanowić idealny wstęp dla każdego, kto zechce zapoznać się z historią Stana.

„Stan Lee. Człowiek-Marvel" to pozycja obowiązkowa dla wszystkich fanów komiksów. Książka opowiada barwną historię człowieka, który poprzez swoją determinację i zaangażowanie dotarł na sam szczyt stając się Ikoną komiksowego świata. Stan urzekał mnie od wielu lat. Jego epizodyczne role zawsze doprowadzały mnie do śmiechu i za każdym razem czułam pewien niedosyt spowodowany tym, że tak mało było go na ekranie. Ponadto tchnął życie w wielu, kultowych już dzisiaj, bohaterów, bez których nie wyobrażamy sobie życia. Czy ktokolwiek wyobraża sobie popkulturę bez Spider-Mana czy Thora? Książka napisana jest lekkim, przyjemnym językiem, dlatego moim zdaniem będzie stanowić idealny wstęp dla każdego, kto zechce zapoznać się z historią Stana.

Książka jest pełna smaczków i kontrowersji dotyczących wydawnictwa oraz życia samego Stana, co bardzo mi się podobało. Dla mnie owa pozycja jest swego rodzaju uhonorowaniem niesamowitej pracy twórcy, z którym pożegnaliśmy się niedawno. Wybaczam autorowi nawet to, że w pewnych momentach czułam niedosyt wywołany przerwaniem jakiegoś wątku. Widać, że sam mocno zaangażował się w pisanie tej książki i to bardzo to doceniam. Autor zrobił przyjemność fanom, ale też z drugiej strony umożliwił osobom nieznającym Stana (o ile ktoś taki jeszcze istnieje!) poznanie jego historii. Pozycja warta przeczytania.

Stan Lee jest osobą, która uczyniła moje dzieciństwo lepszym. Zatraciłem się w świecie Marvela już w podstawówce i mimo upływającego czasu mój zachwyt nad całym Uniwersum wcale nie słabnie. Szczerze mówiąc obawiałem się tego czy Batchelor sprosta moim oczekiwaniom. Lee jest legendą, a ja oczekiwałem najwyższego poziomu. Książka spełniła moje oczekiwania w stu procentach. Mogłem wejrzeć do prywatnego świata jednej z najważniejszych osób w komiksowym świecie. Rzetelna wiedza przedstawiona w przystępny sposób, która z pewnością zostanie doceniona przez każdego fana. Czego chcieć więcej?

Od lat jestem fanką filmów Marvela, jednak do tej pory skupiałam się głównie na obrazie wizualnym. Przypadkiem jednak trafiłam na tą książkę i... PRZEPADŁAM! Polecam gorąco, zwłaszcza wszystkim fanom Marvela :)