Ten zakazany I.M. Darkss Książka

Katastrofa- to pierwsze słowo jakie wpadło mi do głowy podczas czytania ksiazki "Ten zakazany" autorstwa I.M. Darkss którą dziś dla was recenzuje dzięki Wydawnictwo WasPos.Pragnę jednak uprzedzić że to katastrofa chodzące nieszczęście ma na imię Serena. Oj dawno się tak nie ubawilam podczas lektury. Co rusz parskalam śmiechem bo przebojowości i irracjonalnych pomysłów naszej bohaterce odmówić nie można. Biedny Jace pomyślałam już kiedy zamknięci zostali na pokładzie samolotu. Byłam bliska pewności że Jace wyskoczy w trakcie lotu byleby nie musieć dluzej tolerować swojej towarzyszki. To się nie mogło dobrze skończyć.Na Boga jedziecie na cudowny urlop który wygraliście a od początku ktoś tak pechowy i wkurzający próbuje wam ten wyjazd zepsuć. Na dodatek los sobie z was zażartował i ulokował w jednym apartamencie. Co robicie w takiej sytuacji odpuszczacie sobie wygraną wycieczkę a może uparcie tkwicie w sytuacji bez wyjścia z piekielnie przystojnym panem ciasteczkiem który im bardziej was drażni swoim sposobem bycia tym bardziej was do niego ciągnie. Zaskoczyła mnie przemiana Jace'a z nudnego,naburmuszonego, sztywnego jak kij od miotły gościa zmienił się w ucieleśnienie kobiecych marzeń nie tylko tych erotycznych. Nagrodę to bym mu sama przyznała w postaci dożywotniego zapasu ciasteczek za to że wytrzymywał akcje Sereny. Tak odmienne dwa charaktery przez niezamierzone spędzanie wspólnego czasu odkryły w sobie nawzajem coś czego nikt inny wcześniej nie dostrzegł. Ona dostrzegła w nim że się nie wywyższa swoim statusem materialnym.On w wariatce z Frędzelkiem dostrzegł swoje szczęście.Po raz kolejny od nienawiści do miłości krótka droga a właściwie 333 strony niezłej zabawy, śmiechu,płaczu i wielkiej miłości która nie miała prawa się zdarzyć a jednak połączyła Jace'a i Serenę.Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję Wydawnictwo WasPos a Ja zabieram się za kolejną książkę od I.M. Darkss w mroczniejszym mafijnym klimacie. Ciekawa jestem ktora odsłona autorki spodoba mi się bardziej

I.M.DarkssWydawnictwo: WasPos"Ulegamy nie zaklęciom, a uwolnionym pragnieniom. Kiedy serce chce czegoś zupełnie innego, jest przywiązane do kogoś zupełnie innego, jak może je zniewolić zaklęcie rzucane na umysł? Nie może, wiem, bo czytałam wiele bajek."Granica pomiędzy miłością a nienawiścią jest tak cienka, że wystarczy tylko mała iskra a jesteśmy po drugiej stronie. Wie to każdy kto kochał i nienawidził jednocześnie...Serena to bardzo ciekawa postać

Już miałam styczność z autorką tej książki. Ma ona do siebie to, że lubi narzucać bardzo, ale to bardzo szybkie tempo. Historia Sereny i Jace'a jest ciężka do ocenienia. Jest przekomiczna, ale ma w sobie trochę dramatu. Nieszczęście połączone ze szczęściem daje fajny efekt fabuły. Dla mnie książka jest, gdzieś trochę dalej niż pośrodku. Są plusy, jak i minusy. Przede wszystkim autorka świetnie wykreowała postać Sereny. Podobało mi się również przekomarzanie bohaterów. Nie jeden raz się śmiałam, bo humoru nie zabrakło, za co jest wielki plus. Dodatkowo sam styl pisania, jest naprawdę świetny. Ale właśnie wszystko dzieje się za szybko. Fajnie by było gdybym autorka nieco zwolniła. Dała nam trochę takiej niepewności, bo w na jednej stronie jest kłótnia, a zaledwie kilka dalej miłość. Dodatkowo bohaterowie - pomimo że się nie znali - bardzo szybko lądują w łóżku. Zabrakło mi również perspektywy drugiej, a nawet trzeciej osoby. Chciałabym wiedzieć, co myśli o tym wszystkim Eva. Kobieta, egoistka, którą spotkało nieszczęście. Ale pomimo tego, nadal chce realizować swoje plany, tylko tym razem wykorzystuje do tych czynów siostrę. Perspektywa Jace'a, żeby wiedzieć, co on czuje, gdy zostaje ofiarą w tym wszystkim. Poznać jakie uczucia nim kierują względem Sereny. Dla mnie książka jest dobra. Na pewno jeszcze przeczytam coś od autorki. Bo pomysły są naprawdę super.

Już miałam styczność z autorką tej książki. Ma ona do siebie to, że lubi narzucać bardzo, ale to bardzo szybkie tempo. Historia Sereny i Jace'a jest ciężka do ocenienia. Jest przekomiczna, ale ma w sobie trochę dramatu. Nieszczęście połączone ze szczęściem daje fajny efekt fabuły. Dla mnie książka jest, gdzieś trochę dalej niż pośrodku. Są plusy, jak i minusy. Przede wszystkim autorka świetnie wykreowała postać Sereny. Podobało mi się również przekomarzanie bohaterów. Nie jeden raz się śmiałam, bo humoru nie zabrakło, za co jest wielki plus. Dodatkowo sam styl pisania, jest naprawdę świetny. Ale właśnie wszystko dzieje się za szybko. Fajnie by było gdybym autorka nieco zwolniła. Dała nam trochę takiej niepewności, bo w na jednej stronie jest kłótnia, a zaledwie kilka dalej miłość. Dodatkowo bohaterowie - pomimo że się nie znali - bardzo szybko lądują w łóżku. Zabrakło mi również perspektywy drugiej, a nawet trzeciej osoby. Chciałabym wiedzieć, co myśli o tym wszystkim Eva. Kobieta, egoistka, którą spotkało nieszczęście. Ale pomimo tego, nadal chce realizować swoje plany, tylko tym razem wykorzystuje do tych czynów siostrę. Perspektywa Jace'a, żeby wiedzieć, co on czuje, gdy zostaje ofiarą w tym wszystkim. Poznać jakie uczucia nim kierują względem Sereny. Dla mnie książka jest dobra. Na pewno jeszcze przeczytam coś od autorki. Bo pomysły są naprawdę super.

I.M.DarkssWydawnictwo: WasPos"Ulegamy nie zaklęciom, a uwolnionym pragnieniom. Kiedy serce chce czegoś zupełnie innego, jest przywiązane do kogoś zupełnie innego, jak może je zniewolić zaklęcie rzucane na umysł? Nie może, wiem, bo czytałam wiele bajek."Granica pomiędzy miłością a nienawiścią jest tak cienka, że wystarczy tylko mała iskra a jesteśmy po drugiej stronie. Wie to każdy kto kochał i nienawidził jednocześnie...Serena to bardzo ciekawa postać

Katastrofa- to pierwsze słowo jakie wpadło mi do głowy podczas czytania ksiazki "Ten zakazany" autorstwa I.M. Darkss którą dziś dla was recenzuje dzięki Wydawnictwo WasPos.Pragnę jednak uprzedzić że to katastrofa chodzące nieszczęście ma na imię Serena. Oj dawno się tak nie ubawilam podczas lektury. Co rusz parskalam śmiechem bo przebojowości i irracjonalnych pomysłów naszej bohaterce odmówić nie można. Biedny Jace pomyślałam już kiedy zamknięci zostali na pokładzie samolotu. Byłam bliska pewności że Jace wyskoczy w trakcie lotu byleby nie musieć dluzej tolerować swojej towarzyszki. To się nie mogło dobrze skończyć.Na Boga jedziecie na cudowny urlop który wygraliście a od początku ktoś tak pechowy i wkurzający próbuje wam ten wyjazd zepsuć. Na dodatek los sobie z was zażartował i ulokował w jednym apartamencie. Co robicie w takiej sytuacji odpuszczacie sobie wygraną wycieczkę a może uparcie tkwicie w sytuacji bez wyjścia z piekielnie przystojnym panem ciasteczkiem który im bardziej was drażni swoim sposobem bycia tym bardziej was do niego ciągnie. Zaskoczyła mnie przemiana Jace'a z nudnego,naburmuszonego, sztywnego jak kij od miotły gościa zmienił się w ucieleśnienie kobiecych marzeń nie tylko tych erotycznych. Nagrodę to bym mu sama przyznała w postaci dożywotniego zapasu ciasteczek za to że wytrzymywał akcje Sereny. Tak odmienne dwa charaktery przez niezamierzone spędzanie wspólnego czasu odkryły w sobie nawzajem coś czego nikt inny wcześniej nie dostrzegł. Ona dostrzegła w nim że się nie wywyższa swoim statusem materialnym.On w wariatce z Frędzelkiem dostrzegł swoje szczęście.Po raz kolejny od nienawiści do miłości krótka droga a właściwie 333 strony niezłej zabawy, śmiechu,płaczu i wielkiej miłości która nie miała prawa się zdarzyć a jednak połączyła Jace'a i Serenę.Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję Wydawnictwo WasPos a Ja zabieram się za kolejną książkę od I.M. Darkss w mroczniejszym mafijnym klimacie. Ciekawa jestem ktora odsłona autorki spodoba mi się bardziej