Czy da się uciec od swojego pochodzenia? Jak pragnienie awansu społecznego wpływa na kolejne pokolenia? I czy nasze życie mogą kształtować ci, którzy odeszli, zanim się urodziliśmy?

Wokół tych pytań krążą rozważania noblistki Annie Ernaux w trzech autobiograficznych prozach składających się na zbiór Bliscy. Zbierając słowa, gesty i wydarzenia z życia ojca, matki i siostry, rekonstruuje ich losy i odbija je w lustrze własnych doświadczeń. Opowiada o ojcu, który w dzieciństwie zamiast chodzić do szkoły, musiał pomagać w żniwach, a w dorosłości zajął miejsce wśród ludzi prostych i milczących. O matce pełnej gwałtowności i dumy, marzącej o pozycji, „dorobieniu się” i szacunku otoczenia. O przedwcześnie zmarłej siostrze, której odejście rzuciło długi cień na relacje rodzinne i zdefiniowało życie Ernaux. Ta, niczym archiwistka pamięci, opisuje dziedzictwo swoich najbliższych, łącząc kobietę, którą jest teraz, z dzieckiem, którym była w przeszłości.

I choć twierdzi, że beznamiętna opowieść przychodzi jej naturalnie, opisane przez nią brzemię pamięci porusza czytelnika do głębi.


Ernaux, w swojej książce ""Bliscy"", odkrywa dla nas swoje korzenie, zabierając czytelnika w podróż przez trzy pokolenia jej rodziny. Każda z opowieści ma swój własny ton i atmosferę, ale wszystkie są nawiedzane przez to samo pytanie: czy to, skąd pochodzimy, definiuje, kim się stajemy?

Dzieciństwo ojca Ernaux było naznaczone ciężką pracą na polu. Jego życie to historia niezdarnych prób ekonomicznego awansu, który nigdy nie przyniósł oczekiwanych rezultatów. To on wprowadzał młodą Annie w prostotę i trud codzienności, przekazując jej wartość pokory i ciężkiej pracy.

Matka natomiast, kobieta pełna pasji i dumy, pragnęła dla swojej rodziny lepszego życia. Uparte dążenie do awansu społecznego, do pozycji, do ""dorobienia się"" i zdobycia szacunku otoczenia, stało się motywem przewodnim jej życia. To ona wpajała córce, że może osiągnąć więcej, niż jej oferowało skromne pochodzenie.

Siostra Ernaux, której życie niespodziewanie przerwała śmierć, pozostawiła niezatarte piętno na życiu pisarki. To odejście zdefiniowało relacje rodzinne i kreśliło drogę, którą Ernaux postanowiła podążać. Jej życie, niespełnione marzenia i niewykorzystane szanse, stały się dla Ernaux przestrogą i motywacją do działania.

Annie Ernaux w swoim zbiorze ""Bliscy"" tworzy portret swojej rodziny, ale także siebie, malując obraz kobiety, którą jest teraz, na tle dziewczynki, którą była w przeszłości. Każde z tych doświadczeń, każda z tych osób, wpłynęła na jej percepcję świata, kształtując ją jako osobę i pisarkę.

""Bliscy"" to nie tylko opowieść o rodzinie Ernaux, ale przede wszystkim o tym, jak daleko możemy zasiegnąć, kiedy próbujemy uciec od swojego pochodzenia. Książka ta pokazuje, że choć możemy dążyć do zmiany naszego losu, nie możemy zapomnieć, skąd pochodzimy. Nasze korzenie kształtują nas, niezależnie od tego, jak bardzo próbujemy od nich uciec.