Cała seria poświęcona przygodom młodego Grega jest świetna, uwielbiam to poczucie humoru, bardzo zabawna, do przeczytania w jeden dzień :)

O książce dowiedziałam się od bratanka, który akurat chodzi do gimnazjum, ucieszyłam się, że z przyjemnością i bez przymusu czyta książki, których w kanonie lektur szkolnych nie ma. Tak właśnie sama zaczęłam czytać i nieźle się wciagnęłam w stworzone przez Jeffa Kinneya perypetie tego nastoletniego chłopca. Książek o nastolatkach i ich mniej lub bardziej wyolbrzymionych problamch jest wiele, ale tutaj są opisane bez zbytniej przesady, ot kłopoty jakie spotkać mogą każdego. 

Do tego wszytskiego świetne rysunki, może tytuł niezbyt dobrze przetłumaczony (mięczak, byłby chyba lepszy), wszytsko czyta się bardzo łatwo i szybko, polecam całą serię. 

Książkę kupiłam w prezencie dla mojej siostrzenicy gimnazjalistki i sama jeszcze zanim ją wręczyłam, skusiłam się, żeby rzucić na nią okiem. Jak zaczęłam czytać, to już nie mogłam przestać!

"Dziennik cwaniaczka" to historia Grega, który rozpoczyna liceum i zaczyna dostzregać wszystkie zmiany jakie zachodzą dookoła, musi sobie radzić z wszelkimi problemami wieku nastoletniego, do tego ci rodzice i dzieciaki w szkole. Czyta się fantastycznie, książka ma świetne ilustracje, potężna dawka dobrego poczucia humoru, wszytsko ładnie wydane. 

Myślę, że forma w jakiej została wydana książka jest bardzo dobra zwłaszcza dla młodzieży, język jest bardzo przystępny, dosć nowoczesny i młodzieżowy więc będzie doskonała w odbiorze dla swojej grupy wiekowej. Jeff KKinney stworzył całą olbrzymią serię tych książek, mam nadzieję, że dzięki nim (między innymi, jest jeszcze wiele innych świetnych książek ;)) przebudzi się czytelnictwo wśród tej grupy, ja polecam gorąco!

Myślę, że książka jest fantastyczna dla dzieci w szkołach podstawowych, ma świetne proporcje treści do obrazków, stanowi coś na wzór komiksu i pewnie dlatego jest tak dobrze odbierana przez dzieci, bo czyta się ją fantastycznie.

Sądząc po samym tytule oraz grupie wiekowej, dla której książka jest raczej dedykowana, spodziewałam się czegoś napisanego raczej w prosty i infantylny sposób, a tymcasem okazało się, że "Dziennik cwaniaczka" to świetne poczucie humoru, może nieco wredny, ale umiejscowiony w tej historii pasuje idealnie do głównego bohatera. 

To świetna książka, myślę, że wiele dzieci może się utożsamiać z bohaterem jak i samą historią, świetnie, że została napisana książka, która zachęci dzieci do czytania i pomoże w popularyzowaniu czytelnictwa w tej najmłodszej grupie odbiorców. Ja polecam bardzo, można się nieźle uśmiać!