Morderstwa w Suffolk Anthony Horowitz Książka

Powieść kryminalna, bardzo oryginalna jeśli chodzi o formę (w środkowej jej części autor „wstawia" kolejną krótką powieść z wątkiem detektywistycznym). Ale jednocześnie „Morderstwa w Suffolk" przypominają stylem tradycyjny, klasyczny, brytyjski kryminał.Akcja książki toczy się dwutorowo. W wątku głównym poznajemy - Susan, emerytowaną redaktorkę, która obecnie wraz ze swoim partnerem prowadzi hotelik w Grecji. Mają oni jednak problemy finansowe, dlatego też gdy Susan otrzymuje dobrze płatną propozycję od małżeństwa odwiedzających ją Brytyjczyków, nie waha się ani chwili. Ma pojechać do Anglii, aby pomóc w rozwiązaniu zagadki tajemniczego zaginięcia ich córki. Pomóc ma jej w tym powieść kryminalna, którą kilka lat temu redagowała. Zawarte w niej ukryte wskazówki mają być pomocne w odnalezieniu córki zrozpaczonej pary. Druga, krótsza powieść ma całkiem oddzielną fabułę, ale jest równie ciekawa i pełna zagadek.Tak więc Antony Horwitz, przygotował dla czytelników nie lada gratkę w postaci dwóch kryminalnych spraw w jednej powieści. Docenić także należy stworzony w książce niesamowity klimat i oddanie specyfiki opisywanych miejsc i czasów akcji. Dokładny ich opis, mnogość szczegółów, perfekcyjna analiza osobowości poszczególnych bohaterów bardzo przypadła mi do gustu. Rzadko się zdarza się tak sugestywne ukazanie panoramy zdarzeń. Zdaję sobie sprawę, że przez niektórych czytelników, szczególnie przyzwyczajonych do bardzo szybkiej akcji, może to być odebrane jako niezbędne spowolnienie. Jednak w tej powieści, stanowi to jej ogromny atut. Bardzo przypadł mi również do gustu sposób rozwiązywania zagadek kryminalnych. Skrupulatna analiza wydarzeń, wyciąganie wniosków nawet z najmniejszych detali i zachowań głównych bohaterów była wspaniała. Mimo kilku poszlak, które mogły naprowadzać czytelnika na trop prowadzący do rozwiązania zagadek, to uwierzcie mi, że w obu detektywistycznych dochodzeniach do końca nie można było się domyśleć ich rozwiązania. Autor zapoznaje nas z wieloma bohaterami pierwszo i drugo planowymi. Wymaga to skupienia podczas czytania, ale przemyślenie potencjalnych motywów mogących świadczyć o ich zaangażowaniu w przestępstwo to duża frajda i możliwość wykazania się przez czytelnika spostrzegawczością i umiejętnością wyciągania wniosków.„Morderstwa w Suffolk" to radość czytania, możliwość jednoczesnego z detektywami rozwiązania tajemnic zbrodni i nauka analitycznego myślenia. Po prostu książka warta przeczytania.

Powieść kryminalna, bardzo oryginalna jeśli chodzi o formę (w środkowej jej części autor „wstawia" kolejną krótką powieść z wątkiem detektywistycznym). Ale jednocześnie „Morderstwa w Suffolk" przypominają stylem tradycyjny, klasyczny, brytyjski kryminał.Akcja książki toczy się dwutorowo. W wątku głównym poznajemy - Susan, emerytowaną redaktorkę, która obecnie wraz ze swoim partnerem prowadzi hotelik w Grecji. Mają oni jednak problemy finansowe, dlatego też gdy Susan otrzymuje dobrze płatną propozycję od małżeństwa odwiedzających ją Brytyjczyków, nie waha się ani chwili. Ma pojechać do Anglii, aby pomóc w rozwiązaniu zagadki tajemniczego zaginięcia ich córki. Pomóc ma jej w tym powieść kryminalna, którą kilka lat temu redagowała. Zawarte w niej ukryte wskazówki mają być pomocne w odnalezieniu córki zrozpaczonej pary. Druga, krótsza powieść ma całkiem oddzielną fabułę, ale jest równie ciekawa i pełna zagadek.Tak więc Antony Horwitz, przygotował dla czytelników nie lada gratkę w postaci dwóch kryminalnych spraw w jednej powieści. Docenić także należy stworzony w książce niesamowity klimat i oddanie specyfiki opisywanych miejsc i czasów akcji. Dokładny ich opis, mnogość szczegółów, perfekcyjna analiza osobowości poszczególnych bohaterów bardzo przypadła mi do gustu. Rzadko się zdarza się tak sugestywne ukazanie panoramy zdarzeń. Zdaję sobie sprawę, że przez niektórych czytelników, szczególnie przyzwyczajonych do bardzo szybkiej akcji, może to być odebrane jako niezbędne spowolnienie. Jednak w tej powieści, stanowi to jej ogromny atut. Bardzo przypadł mi również do gustu sposób rozwiązywania zagadek kryminalnych. Skrupulatna analiza wydarzeń, wyciąganie wniosków nawet z najmniejszych detali i zachowań głównych bohaterów była wspaniała. Mimo kilku poszlak, które mogły naprowadzać czytelnika na trop prowadzący do rozwiązania zagadek, to uwierzcie mi, że w obu detektywistycznych dochodzeniach do końca nie można było się domyśleć ich rozwiązania. Autor zapoznaje nas z wieloma bohaterami pierwszo i drugo planowymi. Wymaga to skupienia podczas czytania, ale przemyślenie potencjalnych motywów mogących świadczyć o ich zaangażowaniu w przestępstwo to duża frajda i możliwość wykazania się przez czytelnika spostrzegawczością i umiejętnością wyciągania wniosków.„Morderstwa w Suffolk" to radość czytania, możliwość jednoczesnego z detektywami rozwiązania tajemnic zbrodni i nauka analitycznego myślenia. Po prostu książka warta przeczytania.