Pudło Nina Olszewska Książka

Dlaczego więźniowe często po wyjściu na wolność znów popełniają jakieś wykroczenie, żeby znów trafić za kratki? Czy naprawdę tak dobrze się im tam żyje? Czy po prostu nie znają innego życia i po wielu latach izolacji nie potrafią już odnaleźć się w społeczeństwie? Odpowiedzi na te i wiele innych nurtujących ją pytań poszukuje Nina Olszewska rozmawiając z więźniami. Kim są? Co czują? Jak wygląda ich życie? Czy za kratkami dobrze im się żyje? Czy przechodzą piekło? Przeczytajcie i przekonajcie się sami.

Czasami wydaje się nam, że życie w więzieniu to luksus. Wszak więźniowie dostają nowe ubrania, mają zapewnione jedzenie, niektórzy nawet pracują. Czy rzeczywiście jednak odsiadka to przyjemność? Nina Olszewska poruszyła ważny, lecz często pomijany temat. Bo po co przejmować się tymi, którzy siedzą w więzieniach, w końcu z jakiegoś powodu tam siedzą, więc lepiej, że nie są na wolności i znów popełniają wykroczenia. Tak można by pomyśleć. Autorka chce jednak, abyśmy w więźniach też zobaczyli ludzi, abyśmy spróbowali zrozumieć, tak jak ona próbuje. Nie jest to łatwa książka, ale na pewno potrzebna.

Wciąż jestem trochę wstrząśnięta. Rozmowy autorki z osadzonymi brzmią niezwykle autentycznie i prawdziwie. Na próżno doszukiwać się w nich oceniania, wywyższania czy ośmieszania. Nie, nie taki był cel tej książki. Ta prawda bijąca z każdej kolejnej strony sprawia, że bardzo płynnie i szybko się czyta. Przerażające są natomiast statystyki mówiące jakoby mniej więcej połowa osadzonych wracała kiedyś znów do więzienia. Dlaczego? Oto jest pytanie.

Czasami wydaje się nam, że życie w więzieniu to luksus. Wszak więźniowie dostają nowe ubrania, mają zapewnione jedzenie, niektórzy nawet pracują. Czy rzeczywiście jednak odsiadka to przyjemność? Nina Olszewska poruszyła ważny, lecz często pomijany temat. Bo po co przejmować się tymi, którzy siedzą w więzieniach, w końcu z jakiegoś powodu tam siedzą, więc lepiej, że nie są na wolności i znów popełniają wykroczenia. Tak można by pomyśleć. Autorka chce jednak, abyśmy w więźniach też zobaczyli ludzi, abyśmy spróbowali zrozumieć, tak jak ona próbuje. Nie jest to łatwa książka, ale na pewno potrzebna.

Dlaczego więźniowe często po wyjściu na wolność znów popełniają jakieś wykroczenie, żeby znów trafić za kratki? Czy naprawdę tak dobrze się im tam żyje? Czy po prostu nie znają innego życia i po wielu latach izolacji nie potrafią już odnaleźć się w społeczeństwie? Odpowiedzi na te i wiele innych nurtujących ją pytań poszukuje Nina Olszewska rozmawiając z więźniami. Kim są? Co czują? Jak wygląda ich życie? Czy za kratkami dobrze im się żyje? Czy przechodzą piekło? Przeczytajcie i przekonajcie się sami.

Wciąż jestem trochę wstrząśnięta. Rozmowy autorki z osadzonymi brzmią niezwykle autentycznie i prawdziwie. Na próżno doszukiwać się w nich oceniania, wywyższania czy ośmieszania. Nie, nie taki był cel tej książki. Ta prawda bijąca z każdej kolejnej strony sprawia, że bardzo płynnie i szybko się czyta. Przerażające są natomiast statystyki mówiące jakoby mniej więcej połowa osadzonych wracała kiedyś znów do więzienia. Dlaczego? Oto jest pytanie.

Niezwykły reportaż. Przepełniony prawdą, i to taką, z którą na co dzień nie mamy do czynienia. Autorka przestawia nam świat, który zwykle omijamy z daleka, myśląc że nas nie dotyczy. Nigdy nie wiemy co nas spotka. Warto więc pochylić się na moment nad losem więźniów, którzy (zwykle, lecz nie zawsze!) z własnej winy znajdują się za drzwiami i kratami aresztów śledczych. Ta książka jest naprawdę warta uwagi!

"Pudło" to naprawdę świetna książka. Bardzo rzetelnie zebrane informacje, a historie ludzi zapadają w pamięć. To, ile ich omija i ile życia ucieka im czasem przez jedną głupotę, której dokonali w życiu....przerażające. Nie można zapominać, że w więzieniach nie panuje tzw.sielanka. Jeżeli ktoś lubi tematykę, która nie głaszcza i nie poklepuje po plecach to polecam ten tytuł, to prawdziwa kawa na ławę.

To jedna z tych książek, które otwierają oczy, wkładają zapałki między powieki i każą patrzeć. Uświadamiająca, momentami niełatwa, ale bardzo wartościowa. Nie jest przytłaczająca i nużąca. Wręcz przeciwnie. Bardzo polecam ten tytuł. "Pudło" zostanie w mojej głowie na długo...

Książka bardzo mnie zaskoczyła, oczywiście pozytywnie. Nigdy przedtem nie zastanawiałam się nad tym jak to wszystko wygląda od strony więźniów. Przecież nie każdy człowiek jest zły, tak samo nie kazdy więzień jest brutalnym przestępcą. Sytuacje w życiu zmuszają do różnych czynów. Naprawdę niektóre sytuacje mogłyby zakończyć się inczej, gdybyśmy wzajemnie bardziej się szanowali i doceniali. Lektura, która naprawdę odmienić spojrzenie na życie.