Powiedz nam, co myślisz!
                    Pomóż innym i zostaw ocenę!
                    Zaloguj się, aby dodać opinię
                             
         
        
                        
    
                
            Pachnące Strony
        
                17/02/2021
    
 
    
    opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
    
        "Klub książki" to chyba jedyna pozycja która wywołała u mnie śmiech nim jeszcze trzymałam ją w rękach- wystarczył jedynie opis z tylnej strony okładki, a już byłam przekonana że to będzie to, miłość od pierwszego wejrzenia, strzał w dziesiątkę. Nie zawiodło mnie ani dobre przeczucie, ani liczne pozytywne recenzje przeczytane na temat tego tytułu. Ta książka jest wyjątkowa, jednocześnie lekka i zabawna, lecz tym samym dostrzegłam w niej wiele cudownych i ważnych życiowo prawd, które sprawiły że na stronach "zalęgła" się cała masa znaczników, pozwalających wrócić do tych momentów.Co takiego mnie w niej urzekło?Gavin Scott ma wszystko co najważniejsze w życiu - cudowną rodzinę, piękną żonę, karierę sportowca która prężnie się rozwija. Jednak pewien dzień, który miał być dniem świętowania jednego z ważniejszych zwycięstw, położył się cieniem na całe małżeństwo Gavina. Jego żona niemal od zawsze udawała orgazmy.Cała przyszłość związku staje pod znakiem zapytania, Thea prosi o rozwód, a on ma się wynieść z domu w trybie natychmiastowym. Z pomocą przychodzą koledzy Gavina którzy chcą pomóc rozwiązać problemy małżeńskie kumpla za pomocą... najpopularniejszych i najbardziej gorących romansów.Oprócz tego że książka niesamowicie wciąga , jest lekka i szybko się ją czyta, bardzo podobało mi się to, iż nie została ograniczona jedynie do komedii romantycznej, banalnego romansu. Mamy tu całą garść życia codziennego, nieprzesłodzonego i nieprzerysowanego związku.Bohaterów tej książki pokochałam całym sercem, każdego bez wyjątku. A Thei i Gavinowi kibicowałam do ostatnich kartek, z każdą stroną coraz mocniej przeżywając ich historię.Autorka w świetny sposób pokazuje relację łączącą dwie osoby, siłę rodziny i jej kruchość.W książce został poruszony też bardzo ważny problem- brak orgazmów, a dokładnie brak rozmowy o swoich potrzebach. Zdecydowanie na plus jest to, że ten temat został bardzo rozwinięty i możemy bardziej poznać perspektywę Thei, to co czuła i co dla niej zmieniło się po narodzinach córek, nie tylko w sferze łóżkowejOpisy początków ich związku, wspomnienia sprawiały że robiło się cieplej na sercu, że miałam ochotę się zatrzymać na tych fragmentach, i czytać je cały czas. A koledzy Gavina? Takich ze świecą szukać!Cudowna książka, z całą pewnością na długo pozostanie w mojej głowie. Znalazłam bardzo dużo cytatów które już zawsze zostaną ze mną. Bardzo liczę że kolejne części zostaną już wkrótce przetłumaczone, i dowiemy się jak rozwinęły się wątki poboczne.
    
             
    
                
            Anonimowy użytkownik
        
                25/09/2024
    
 
    
    opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
    
        "Klub książki" to chyba jedyna pozycja która wywołała u mnie śmiech nim jeszcze trzymałam ją w rękach- wystarczył jedynie opis z tylnej strony okładki, a już byłam przekonana że to będzie to, miłość od pierwszego wejrzenia, strzał w dziesiątkę. Nie zawiodło mnie ani dobre przeczucie, ani liczne pozytywne recenzje przeczytane na temat tego tytułu. Ta książka jest wyjątkowa, jednocześnie lekka i zabawna, lecz tym samym dostrzegłam w niej wiele cudownych i ważnych życiowo prawd, które sprawiły że na stronach "zalęgła" się cała masa znaczników, pozwalających wrócić do tych momentów.Co takiego mnie w niej urzekło?Gavin Scott ma wszystko co najważniejsze w życiu - cudowną rodzinę, piękną żonę, karierę sportowca która prężnie się rozwija. Jednak pewien dzień, który miał być dniem świętowania jednego z ważniejszych zwycięstw, położył się cieniem na całe małżeństwo Gavina. Jego żona niemal od zawsze udawała orgazmy.Cała przyszłość związku staje pod znakiem zapytania, Thea prosi o rozwód, a on ma się wynieść z domu w trybie natychmiastowym. Z pomocą przychodzą koledzy Gavina którzy chcą pomóc rozwiązać problemy małżeńskie kumpla za pomocą... najpopularniejszych i najbardziej gorących romansów.Oprócz tego że książka niesamowicie wciąga , jest lekka i szybko się ją czyta, bardzo podobało mi się to, iż nie została ograniczona jedynie do komedii romantycznej, banalnego romansu. Mamy tu całą garść życia codziennego, nieprzesłodzonego i nieprzerysowanego związku.Bohaterów tej książki pokochałam całym sercem, każdego bez wyjątku. A Thei i Gavinowi kibicowałam do ostatnich kartek, z każdą stroną coraz mocniej przeżywając ich historię.Autorka w świetny sposób pokazuje relację łączącą dwie osoby, siłę rodziny i jej kruchość.W książce został poruszony też bardzo ważny problem- brak orgazmów, a dokładnie brak rozmowy o swoich potrzebach. Zdecydowanie na plus jest to, że ten temat został bardzo rozwinięty i możemy bardziej poznać perspektywę Thei, to co czuła i co dla niej zmieniło się po narodzinach córek, nie tylko w sferze łóżkowejOpisy początków ich związku, wspomnienia sprawiały że robiło się cieplej na sercu, że miałam ochotę się zatrzymać na tych fragmentach, i czytać je cały czas. A koledzy Gavina? Takich ze świecą szukać!Cudowna książka, z całą pewnością na długo pozostanie w mojej głowie. Znalazłam bardzo dużo cytatów które już zawsze zostaną ze mną. Bardzo liczę że kolejne części zostaną już wkrótce przetłumaczone, i dowiemy się jak rozwinęły się wątki poboczne.