Ta książka to prawdziwa perełka literacka, której nie mogłam odłożyć! Zabrała mnie w podróż do przeszłości, do czasów, kiedy byłem jeszcze uczniem podstawówki. Aż trudno uwierzyć, jak bardzo potrafiła mnie porwać. Stworzyła niesamowicie gorącą, niemal namacalną atmosferę, w której można się rozgrzać, jakby było lato.

Postacie w niej zawarte są nie tylko wiarygodne, ale także niezwykle intrygujące. Ich relacje są skomplikowane, trudne i pełne napięcia, co jest prawdziwą odmianą od typowych powieści, gdzie główne postacie są razem od pierwszych stron. To naprawdę daje poczucie, że autor zna swoje postacie, zna ich pragnienia i lęki, i potrafi to przekazać czytelnikowi.

Druga część serii Look, "Look at Me Princess", jest jednym z najlepszych tytułów, jakie miałem okazję przeczytać do tej pory. Nie potrafię przekazać, jak bardzo mnie poruszyła. Wszystko w niej jest na miejscu - od fabuły, przez styl pisania, po postacie. Jestem pewnym, że każdy, kto się na nią zdecyduje, będzie równie oczarowany, co ja. Mój werdykt to oczywiście pełne 5 na 5 gwiazdek. Gorąco polecam tę książkę każdemu, kto ceni sobie dobrą literaturę.

Ta książka to prawdziwe wyzwanie dla każdego, kto ceni sobie dobrze napisany tekst. Od pierwszych stron zaskakuje fatalnym językiem i liczne powtórzenia, które sprawiają, że trudno jest skupić się na fabule. Niektóre zdania sprawiają wrażenie, jakby były prosto przetłumaczone przez automatyczny tłumacz, co gryzie się z oczekiwanym poziomem literatury. Nie pomaga w tym fakt, że historia nie jest wystarczająco porywająca, aby odciągnąć uwagę od tych błędów - zamiast tego, przekleństwa pojawiają się na tyle często, że historia zamyka się w nich, zamiast dziać się poza nimi.

Zmiana następuje dopiero na ostatnich 80 stronach, które choć nieco podniosły poziom, to jednak nie były w stanie całkowicie odwrócić złego wrażenia. Nie jestem przekonany, czy jest to książka, którą mogę polecić - mam nadzieję, że jej kontynuacja będzie lepsza i zrekompensuje te braki.