Ślepnąc od świateł Jakub Żulczyk Książka

Jakub Żulczyk w bardzo drobiazgowy i dosadny sposób pokazuje swoim czytelnikom, jak wygląda nowa rzeczywistość w jakiej przyszło nam żyć, a jest to rzeczywistość bardzo brytalna, gdzie upadają morale i normy, które dotychczas panowały w świecie, jaki znamy.

Historia jest niesamowita, jedyna w swoim rodzaju. Czytanie książki Jakuba Żulczyka to absolutnie niebywałe doświadczenie, które pozostawi czytelnika w zakłopotaniu, ale dostarczy też fantastycnych czytelniczych wrażeń!

Zdecydowanie nie jest to książka uniwersalna, dla każdego, która się każdemu spodoba. Pełna wstrząsających wydarzeń, czasem nierealnych, szokująca. Książkę czyta się bardzo dobrze, bo od samego początku autor gwarantuje swoim czytelnikom wielkie emocje, efektem czego nie sposób odłożyć historię "na potem". To opowieść o brutalnym świecie narkotyków, który znamy tylko z filmów czy książek, ale w rzeczywistości jest tuż obok.  

Super książka, szybko się czyta i trzyma w napięciu do samego końca. Autor opisuje bardzo drobiazgowo historię codzienności dilera narkotyków, dla niektórych może być zbyt szokująca, wulgarna i brutalna. Warszawa została tu pokazana w inny spsoób niż znają ją jej mieszkańcy i w bardzo szokujący dla jej potencjalnych turystów. Warto sięgnąć po lekturę  "Ślepnąc od świateł" Jakuba Żulczyka bo to szokująca, mroczna opowieść o morlaności, żądzy pieniędzy i upadku norm jakie znamy. 

To jedyna dotychczas książka Jakuba Żulczyka, którą czytałam i pozostawiła mnie w bardzo niejednoznacznych emocjach. Historia opowiada o dilerze narkotyków, który przyjeżdża do Warszawy i odkrywa wszytskie jej najciemniejsze strony, a wszystko po to, aby tylko nie być jak jego rówieśnicy i nie podzilić ich losu, który tak bardzo go zniechęcał. To bardzo dobra pozycja na rynku, opisy są bardzo dosadne, szczegółowe, a historia niebanalna. Mimo to, ciężko uwierzyć we wszystko co autor opisuje, książka w pewnych momentach przytłacza i wprawia w zakłopotanie, brutalność może zniechęcać i oburzać. Mimo wszystko warto zaznajomić sie z twórczością Jakuba Żulczyka. 

Bardzo mocny, drastyczny i dosadny język. Książka jest po prostu świetnie napisana, w tej kwestii Żulczyk jest mistrzem, stworzył bohaterów i historię, która wciąga. Ciężko jest stwierdzić, na ile jest to fikcja literacka, a  na ile brutalna rzeczywistość podziemnego światka, pełnego narkotyków i układów. Niemniej jednak historia jest wciągająca i powywająca, a bohater niejednoznaczny. Teoretycznie nie powinniśmy mu nawet współczuć czy użalać się nad jego losem, każdy dokonuje w życiu wyborów i jest odpowiedzialny za ich skutki i efekt końcowy. W finale natomiast, można do niego poczuć nawet sympatię i zaczyna wzbudzać w czytelnikach współczucie. Jest to zdecydowanie pozycja godna uwagi

Książka jest bardzo mocna, może nawet momentami za mocna, a mimo wszystko ciężko się powstrzymać od czytania. Pokazuje fascynującą historię, pełną niebywałych wydarzeń i świetnie napisanych postaci. Może czasem pozostawić czytelnika w pewnym niesmaku czy wywołać negatywne emocje, ale polecam ją bardzo każdemu.

Jakub Żulczyk to znany autor młodego pokolenia, który zdobył zasłużoną popularność dzięki swoim powieściom. Urodzony w Nidzicy, kształcił się na wydziale dziennikarstwa Uniwersytetu Jagiellońskiego, co zapewne przyczyniło się do kształtowania jego stylu pisania. Żulczyk jest znanym współpracownikiem takich pism jak "Lampa" i "Machina", a także twórcą rubryki ""Tydzień kultury polskiej" w tygodniku "Wprost", co świadczy o jego umiejętnościach i wszechstronności. Jeśli chodzi o jego twórczość literacką, Żulczyk jest autorem kilku powieści, które zebrały pozytywne opinie czytelników. Szczególnym uznaniem cieszą się jego dwie ostatnie powieści - "Instytut" i "Zmorojewo". Pierwsza z nich to powieść napisana w konwencji horroru, druga - przygodowa historia przeznaczona dla nieco młodszych czytelników. Każda z nich posiada niepowtarzalny klimat i przyciąga czytelnika od pierwszych stron. Nie można nie wspomnieć o Radio Armageddon, wydanym w 2008 roku, które jest szczególnie cenione przez miłośników alternatywnej muzyki rockowej. Jakub Żulczyk określa siebie mianem pisarza, niezależnego publicysty, recenzenta, felietonisty, blogera, konsumenta śmieci i wzorowym odbiorcą kultury masowej". Jego twórczość jest różnorodna i wszechstronna, a każda z jego książek to inny kierunek i inna porcja emocji. Niezależnie od tego, czy jesteś fanem horroru, powieści przygodowych, czy też alternatywnej muzyki rockowej - w twórczości Żulczyka na pewno znajdziesz coś dla siebie.

Jakub Żulczyk to znany autor młodego pokolenia, który zdobył zasłużoną popularność dzięki swoim powieściom. Urodzony w Nidzicy, kształcił się na wydziale dziennikarstwa Uniwersytetu Jagiellońskiego, co zapewne przyczyniło się do kształtowania jego stylu pisania. Żulczyk jest znanym współpracownikiem takich pism jak "Lampa" i "Machina", a także twórcą rubryki ""Tydzień kultury polskiej" w tygodniku "Wprost", co świadczy o jego umiejętnościach i wszechstronności. Jeśli chodzi o jego twórczość literacką, Żulczyk jest autorem kilku powieści, które zebrały pozytywne opinie czytelników. Szczególnym uznaniem cieszą się jego dwie ostatnie powieści - "Instytut" i "Zmorojewo". Pierwsza z nich to powieść napisana w konwencji horroru, druga - przygodowa historia przeznaczona dla nieco młodszych czytelników. Każda z nich posiada niepowtarzalny klimat i przyciąga czytelnika od pierwszych stron. Nie można nie wspomnieć o Radio Armageddon, wydanym w 2008 roku, które jest szczególnie cenione przez miłośników alternatywnej muzyki rockowej. Jakub Żulczyk określa siebie mianem pisarza, niezależnego publicysty, recenzenta, felietonisty, blogera, konsumenta śmieci i wzorowym odbiorcą kultury masowej". Jego twórczość jest różnorodna i wszechstronna, a każda z jego książek to inny kierunek i inna porcja emocji. Niezależnie od tego, czy jesteś fanem horroru, powieści przygodowych, czy też alternatywnej muzyki rockowej - w twórczości Żulczyka na pewno znajdziesz coś dla siebie.

Książka jest bardzo mocna, może nawet momentami za mocna, a mimo wszystko ciężko się powstrzymać od czytania. Pokazuje fascynującą historię, pełną niebywałych wydarzeń i świetnie napisanych postaci. Może czasem pozostawić czytelnika w pewnym niesmaku czy wywołać negatywne emocje, ale polecam ją bardzo każdemu.