Twoja wina Mercedes Ron Książka

"Twoja wina" to thriller, który wciąga od pierwszej strony. Plątanina relacji i niejasne motywy postaci sprawiają, że czytelnik do samego końca nie jest pewien, co jest prawdą.

Fabuła: "Twoja wina" to kontynuacja powieści "Twoja wina" i należy do trylogii "Winowajcy" autorstwa Mercedes Ron. Te książki opowiadają nam o miłosnych perypetiach Nicka i Noaha, którzy są przyrodnimi braćmi. Początkowo wydają się nie znosić, ale z czasem rozwijają między sobą silną więź, co pogrąża ich w dramacie, jakim jest ta właśnie powieść.Postacie: Nick jest wszystkim, za co nie lubię tej książki, a nawet więcej. W "Twoja wina" występuje jako typowy "zły chłopak", który czasami potrafi doprowadzić do szału, ale to, co przeżywamy tutaj to zupełnie inny poziom; gość jest żywą czerwoną flagą - zazdrosny, posiadaczy, manipulujący i agresywny. W "Twoja wina" wydawał mi się sympatyczniejszy.Noah jest dziewczyną, którą w "Twoja wina" poznajemy jako uosobienie kobiecego empowermentu - taka, która nie pozwoli się upokorzyć, jest niezależna, jest taka czy inna. Ale w tej książce bohaterka bardzo opada z sił; nie tylko pogrąża się w relacji pełnej czerwonych flag, ale staje się całkowicie przeciwna do tego, co była w poprzedniej książce. W rezultacie nie obserwujemy tu żadnej ewolucji, ani w przypadku Nicka, ani Noaha.Lion i Jenna to najlepsi przyjaciele bohaterów i generalnie są mi sympatyczni. Chociaż były momenty, kiedy miałem ochotę im powiedzieć: "Dajcie spokój", to nic poważnego.Rodzice chłopców, Rafaella i William, byli dla mnie niesympatyczni w tej drugiej książce. W pierwszej byli mi obojętni, ale tutaj ich postępowanie, polegające na niepozwalaniu głównym bohaterom na samodzielny rozwój, poruszyło mnie nieprzyjemnie i nie mogłem ich przełknąć w drugiej części.Mój problem z książką:Autorka porusza tutaj delikatne tematy, które - moim zdaniem - nie zostały dobrze uchwycone. Czytając, czułem się sfrustrowany, ponieważ wydawało mi się, że tylko ja dostrzegam straszne rzeczy, jakie robią postacie. Według mnie książka ta nie zasługuje na uznanie, które posiada. Są inne dzieła tej samej autorki, które są o wiele lepsze.Wniosek:Książka nie przypadła mi do gustu, ale była na tyle dobra, że podobała mi się bardziej niż poprzednia. "Twoja wina" była nieco powtarzalna, podczas gdy tutaj, mimo wielu problemów, jest więcej treści i więcej tematów do rozważenia.

Fabuła: "Twoja wina" to kontynuacja powieści "Twoja wina" i należy do trylogii "Winowajcy" autorstwa Mercedes Ron. Te książki opowiadają nam o miłosnych perypetiach Nicka i Noaha, którzy są przyrodnimi braćmi. Początkowo wydają się nie znosić, ale z czasem rozwijają między sobą silną więź, co pogrąża ich w dramacie, jakim jest ta właśnie powieść.Postacie: Nick jest wszystkim, za co nie lubię tej książki, a nawet więcej. W "Twoja wina" występuje jako typowy "zły chłopak", który czasami potrafi doprowadzić do szału, ale to, co przeżywamy tutaj to zupełnie inny poziom; gość jest żywą czerwoną flagą - zazdrosny, posiadaczy, manipulujący i agresywny. W "Twoja wina" wydawał mi się sympatyczniejszy.Noah jest dziewczyną, którą w "Twoja wina" poznajemy jako uosobienie kobiecego empowermentu - taka, która nie pozwoli się upokorzyć, jest niezależna, jest taka czy inna. Ale w tej książce bohaterka bardzo opada z sił; nie tylko pogrąża się w relacji pełnej czerwonych flag, ale staje się całkowicie przeciwna do tego, co była w poprzedniej książce. W rezultacie nie obserwujemy tu żadnej ewolucji, ani w przypadku Nicka, ani Noaha.Lion i Jenna to najlepsi przyjaciele bohaterów i generalnie są mi sympatyczni. Chociaż były momenty, kiedy miałem ochotę im powiedzieć: "Dajcie spokój", to nic poważnego.Rodzice chłopców, Rafaella i William, byli dla mnie niesympatyczni w tej drugiej książce. W pierwszej byli mi obojętni, ale tutaj ich postępowanie, polegające na niepozwalaniu głównym bohaterom na samodzielny rozwój, poruszyło mnie nieprzyjemnie i nie mogłem ich przełknąć w drugiej części.Mój problem z książką:Autorka porusza tutaj delikatne tematy, które - moim zdaniem - nie zostały dobrze uchwycone. Czytając, czułem się sfrustrowany, ponieważ wydawało mi się, że tylko ja dostrzegam straszne rzeczy, jakie robią postacie. Według mnie książka ta nie zasługuje na uznanie, które posiada. Są inne dzieła tej samej autorki, które są o wiele lepsze.Wniosek:Książka nie przypadła mi do gustu, ale była na tyle dobra, że podobała mi się bardziej niż poprzednia. "Twoja wina" była nieco powtarzalna, podczas gdy tutaj, mimo wielu problemów, jest więcej treści i więcej tematów do rozważenia.

"Twoja wina" to thriller, który wciąga od pierwszej strony. Plątanina relacji i niejasne motywy postaci sprawiają, że czytelnik do samego końca nie jest pewien, co jest prawdą.