W potrzasku wspomnień Aleksandra Kosowska Książka

Do tej pory jestem wstrząśnięta tą historią. Popłakałam się. Piękna opowieść o życiu i śmierci, o miłości i nienawiści, o zapomnieniu i... Polecam

Wydawałoby się, że osoby, które podejmują decyzję o samobójstwie są płochliwe i boją się dalszego życia, jak dla mnie to totalni szaleńcy. Jak wiele odwagi trzeba mieć by posunąć się do takiego czynu? Przecież to jedyna i nierozwiązywalna zagadka co czeka nas po śmierci. Na samą myśl przechodzą mnie ciarki. Drodzy Państwo korzystając z możliwości opublikowania tejże recenzji chciałabym zachęcić do tego, abyście patrzyli na to co dzieje się wokół Was. Żyjemy w czasach plagi depresji. Obserwując możemy naprawdę komuś uratować życie.

Jestem niezwykle poruszona, ta książka to zbiór emocji, którymi autor obdarowuje czytelnika. Zaskakująca historia o najstraszniejszym czynie jakiego może się dopuścić człowiek. Co trzeba przeżyć by się posunąć do takiego działania. Czy można pomóc takiej osobie i uniknąć tragedii? Mateo to bohater, który przed tym czynem uratował Oliwię. Wydawałoby się, że jest dla niej najlepszym kogo w życiu mogła spotkać. Czy aby na pewno? Przekonajcie się jak życie potrafi zaskoczyć. Niesamowicie porywająca lektura, idealna dla każdego kto nie boi się tego śliskiego tematu.

Jestem niezwykle poruszona, ta książka to zbiór emocji, którymi autor obdarowuje czytelnika. Zaskakująca historia o najstraszniejszym czynie jakiego może się dopuścić człowiek. Co trzeba przeżyć by się posunąć do takiego działania. Czy można pomóc takiej osobie i uniknąć tragedii? Mateo to bohater, który przed tym czynem uratował Oliwię. Wydawałoby się, że jest dla niej najlepszym kogo w życiu mogła spotkać. Czy aby na pewno? Przekonajcie się jak życie potrafi zaskoczyć. Niesamowicie porywająca lektura, idealna dla każdego kto nie boi się tego śliskiego tematu.

Wydawałoby się, że osoby, które podejmują decyzję o samobójstwie są płochliwe i boją się dalszego życia, jak dla mnie to totalni szaleńcy. Jak wiele odwagi trzeba mieć by posunąć się do takiego czynu? Przecież to jedyna i nierozwiązywalna zagadka co czeka nas po śmierci. Na samą myśl przechodzą mnie ciarki. Drodzy Państwo korzystając z możliwości opublikowania tejże recenzji chciałabym zachęcić do tego, abyście patrzyli na to co dzieje się wokół Was. Żyjemy w czasach plagi depresji. Obserwując możemy naprawdę komuś uratować życie.

Do tej pory jestem wstrząśnięta tą historią. Popłakałam się. Piękna opowieść o życiu i śmierci, o miłości i nienawiści, o zapomnieniu i... Polecam