Kalendarzyk niemałżeński Paulina Młynarska, Dorota Wellman Książka
zamówień od 99 zł


Kurier GLS
12,99 zł
od 99 zł 0 zł
od 149 zł 0 zł
od 99 zł 0 zł
od 149 zł 0 zł



Kurier DPD
Kurier Poczta Polska
od 99 zł 14,99 zł
od 149 zł 0 zł



Poczta Polska
Żabka
od 99 zł 10,99 zł
od 149 zł 0 zł
* Płatność przy odbiorze + 5 zł


Wydawnictwo: | Znak Literanova |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 304 |
Format: | 144x205 |
Rok wydania: | 2013 |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Kalendarzyk niemałżeński
Szczegółowe informacje na temat książki Kalendarzyk niemałżeński
Wydawnictwo: | Znak Literanova |
EAN: | 9788324023998 |
Autor: | Paulina Młynarska, Dorota Wellman |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 304 |
Format: | 144x205 |
Rok wydania: | 2013 |
Data premiery: | 2013-05-06 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Społeczny Instytut Wydawniczy Znak Sp. z o.o. Tadeusza Kościuszki 37 30-105 Kraków PL e-mail: [email protected] |
Metody dostawy
Typ wysyłki | Do 298,99 zł | Od 299,00 zł |
---|---|---|
|
7,99 zł | 0,00 zł |
|
10,99 zł | 0,00 zł |
|
12,99 zł | 0,00 zł |
|
14,99 zł | 0,00 zł |
|
14,99 zł | 0,00 zł |
Płatność przy odbiorze | +5 zł | +5 zł |
Typ wysyłki Punkt odbioru ZNAK |
do 29,98 zł | do 59,98 zł | od 59,99 zł | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
Bydgoszcz | |||||||||
Bydgoszcz – Jerzego Rupniewskiego 11 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Białystok | |||||||||
Białystok – ul. Legionowa 9/1/lok. 29 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Białystok – ul. Warszawska 79 lok. 6 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Częstochowa | |||||||||
Częstochowa – Fonte ul. Jasnogórska 48/1 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Częstochowa – ul. Michałowskiego 11/13 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Gdańsk | |||||||||
Gdańsk – ul. Obrońców Wybrzeża 3A lok U5A | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Gdynia | |||||||||
Gdynia – ul. Krasickiego 10 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Gorzów Wielkopolski | |||||||||
Gorzów Wielkopolski – ul. Garbary 18 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Kraków | |||||||||
Kraków – Przejście podz. Rakowicka i Wita Stwosza | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Kraków – ul. Mitery 8 (obok Kalwaryjskiej) | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Kraków – Nowa Huta, Os. Teatralne 33a | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Kraków – ul. Urzędnicza 30/Lokal | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Kraków – ul. Witosa 39 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Olsztyn | |||||||||
Olsztyn – Punkt Partnerski WIN-CIN ul. Jagielończyka 38 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Poznań | |||||||||
Poznań – Głogowska 60 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Rzeszów | |||||||||
Rzeszów – ul. Podwisłocze 2B/3 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Wrocław | |||||||||
Wrocław – ul. Tęczowa 25 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Wrocław – Tadeusza Kościuszki 49 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Warszawa | |||||||||
Warszawa – ul. Ogrodowa 13/29 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Warszawa – al. Jana Pawła II 61/226 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Warszawa – al. Niepodległości 76/78/111 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Warszawa – ul. Ratuszowa 11 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Kłaj | |||||||||
Kłaj – KŁAJ 650/7 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Skawina | |||||||||
Skawina – Panattoni Park III, ul. Majdzika 15 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Lublin | |||||||||
Lublin – ul. Nadbystrzycka 39 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Łódź | |||||||||
Łódź – Plac Barlickiego BOKS 135 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Ząbki | |||||||||
Ząbki – ul. Hugona Kołłątaja 8A | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł |
Inne książki Paulina Młynarska, Dorota Wellman
Oceny i recenzje książki Kalendarzyk niemałżeński
Pomóż innym i zostaw ocenę!
„Kalendarzyk niemałżeński" zaciekawił mnie i przyciągnął uwagę od samego spojrzenia na zdjęcie okładki gdzieś w zapowiedziach wydawniczych. Intrygujący tytuł, stylizacja autorek sugerująca ścieranie się przeciwstawnych poglądów i Dorota Wellman - to powody, dla których musiałam kupić tę książkę.
Książka ta została mi - kupiłam i wchłonęłam ją w ciągu kilku godzin. Teraz zacznę czytać jeszcze raz, delektując się jej mądrą treścią. Uwielbiam obie panie. Myślałam, że bliżej jest mi do pani Doroty, a tu niespodzianka - poglądy pani Pauliny są mi bliższe, ot zaskoczenie... Odważne wypowiedzi, szczere wyznania, bez nadęcia i upiększania. Podoba mi się styl i słownictwo, czyta się szybko i gładko. Naprawdę polecam!
Podeszłam nieco w inny niż dotychczas sposób do tej książki, a mianowicie nie jako zbiorze wypowiedzi znanej persony i odpowiedzi na nie drugiej niemniej znanej osobistości, tylko właśnie jak do luźnej, ale nie luzackiej rozmowy dwóch przyjaciółek. Tak do poczytania w dzień kiedy patrzy nam się na świat mgliście , kiedy sygnał że obecność drugiego człowieka, nawet nie fizyczna ale mentalna , potrafi nas unieść ponad melancholię .
Bardzo serdecznie polecam te książkę. Nie będę się szczególnie rozpisywać poza tym ze JEST SUUUUPER.
Książki tej się nie czyta - ją się pochłania po kawałku. Momentami wybuchamy śmiechem, a za chwilę zatracamy się w nostalgii. Tematy są zmieniane jak rękawiczki. Raz o myciu garów, a za chwilę o zdradzie czy aborcji. Tematy błahe i bardzo poważne. Wszystkie jednak dotyczą kobiecości i wszystkiego co nas matki, żony i kochanki nurtuje, bawi i smuci.
Po przeczytaniu zeszłego lata "Poradnika na błędach" Pauliny Młynarskiej byłam mile zaskoczona i zaciekawiona światopoglądem autorki. Od razu zauważyłam, że Młynarska zaczytana jest w poradnikach psychologicznych i wiedzę dzięki nim zdobytą rozpowszechnia, co akurat jest na plus, zwłaszcza jeżeli czytelnik nie miał dotychczas do czynienia z takimi poradnikami i nie zagłębiał się w psychologiczne uwarunkowania ludzkich zachowańPo przeczytaniu zeszłego lata "Poradnika na błędach" Pauliny Młynarskiej byłam mile zaskoczona i zaciekawiona światopoglądem autorki. Od razu zauważyłam, że Młynarska zaczytana jest w poradnikach psychologicznych i wiedzę dzięki nim zdobytą rozpowszechnia, co akurat jest na plus, zwłaszcza jeżeli czytelnik nie miał dotychczas do czynienia z takimi poradnikami i nie zagłębiał się w psychologiczne uwarunkowania ludzkich zachowań. Gorzej jednak dla tego, kto już jakąś wiedzę psychologiczną posiada, wie kim są dorosłe dzieci z rodzin dysfunkcyjnych, czym jest współuzależnienie, jakie są objawy zaburzeń osobowości i jakie mogą być efekty niskiej samooceny. Wtedy czytając Poradnik Młynarskiej można odnieść wrażenie, że czyta się streszczenie tych wszystkich książek psychologicznych właśnie. Jedni więc biją prawo za celność spostrzeżeń, a inni przeżywają swoiste "deja vu"...Po kolejną książkę Młynarskiej sięgnęłam zaciekawiona współautorką, czyli Dorotą Wellman oraz samą formą - miały to być maile dwóch znanych nam dobrze, zaprzyjaźnionych dziennikarek na różne tematy społeczno-psychologiczne. Co ważne, "Kalendarzyk niemałżeński" został wydany dwa lata wcześniej przed "Poradnikiem na błędach", spodziewałam się więc zupełnie innej lektury. Tymczasem jednak czekała mnie powtórka z rozrywki! Wszystkie wypowiedzi Pauliny Młynarskiej pokrywają się z tym, co już czytałam, wszystkie anegdotki o rodzinie, dzieciach, polityce, podróżach, facetach, miłości, życiu, wszystko to już było. Co więcej, znając oby dwie książki nie widzę kompletnie rozwoju autorki, co jest smutne bardzo, bo przecież kreuje się na osobę świadomą, inteligentną, wiedzącą czego chce i do tego uparcie dążącą. Tymczasem klepie te same formułki, przytacza te same przykłady, z tę samą werwą wykrzykuje na kobiety, co i na mężczyzn i z tym samym samouwielbieniem wielokrotnie opowiada, jak to sobie świetnie poradziła jako niewykształcona, samotna, matka Polka. Książkę ostatecznie ratują wypowiedzi Doryty Wellman, znacznie krótsze, rzeczowe, z dobrą pointą i humorem.Kolejnym minusem moim zdaniem są zupełnie niepotrzebne przepisy kulinarne, powtykane bez ładu i składy pomiędzy wypowiedzi dziennikarek, które bez przekonania nawiązywały do nich w swojej korespondencji. Nienaturalne są też same maile przepełnione danymi statystycznymi, jakimiś przykładami z internetu itp. Kto tak pisze listy z przyjaciółką?! Całość bardzo sztuczna w odbiorze i męcząca. Może gdybym czytała te dwie książki w innej kolejności, to nie czułabym takiego rozczarowania. Może wtedy "Kalendarzyk" byłby miłym zaskoczeniem, może uśmiechałabym się do tekstów psychologicznych autorki próbującej zmotywować kobiety do pracy nad sobą i szukania pomocy u specjalisty. Czytając jednak dwie publikacje Młynarskiej z 2013 i 2015 roku, teoretycznie tylko różne, a w rzeczywistości takie same, czuje się oszukana.Albo zakłada się, że czytelnik jest idiotą i sprzeda mu się wszystko, nawet tę samą książkę, w nieco innej okładce i z odrobinę zmienionym tekstem. Albo szanuje się intelekt czytelnika serwując mu lektury naprawdę na poziomie, cieszącą oko, serce i duszę.http://subiektywnieoliteraturze.blogspot.com/
Po przeczytaniu zeszłego lata "Poradnika na błędach" Pauliny Młynarskiej byłam mile zaskoczona i zaciekawiona światopoglądem autorki. Od razu zauważyłam, że Młynarska zaczytana jest w poradnikach psychologicznych i wiedzę dzięki nim zdobytą rozpowszechnia, co akurat jest na plus, zwłaszcza jeżeli czytelnik nie miał dotychczas do czynienia z takimi poradnikami i nie zagłębiał się w psychologiczne uwarunkowania ludzkich zachowańPo przeczytaniu zeszłego lata "Poradnika na błędach" Pauliny Młynarskiej byłam mile zaskoczona i zaciekawiona światopoglądem autorki. Od razu zauważyłam, że Młynarska zaczytana jest w poradnikach psychologicznych i wiedzę dzięki nim zdobytą rozpowszechnia, co akurat jest na plus, zwłaszcza jeżeli czytelnik nie miał dotychczas do czynienia z takimi poradnikami i nie zagłębiał się w psychologiczne uwarunkowania ludzkich zachowań. Gorzej jednak dla tego, kto już jakąś wiedzę psychologiczną posiada, wie kim są dorosłe dzieci z rodzin dysfunkcyjnych, czym jest współuzależnienie, jakie są objawy zaburzeń osobowości i jakie mogą być efekty niskiej samooceny. Wtedy czytając Poradnik Młynarskiej można odnieść wrażenie, że czyta się streszczenie tych wszystkich książek psychologicznych właśnie. Jedni więc biją prawo za celność spostrzeżeń, a inni przeżywają swoiste "deja vu"...Po kolejną książkę Młynarskiej sięgnęłam zaciekawiona współautorką, czyli Dorotą Wellman oraz samą formą - miały to być maile dwóch znanych nam dobrze, zaprzyjaźnionych dziennikarek na różne tematy społeczno-psychologiczne. Co ważne, "Kalendarzyk niemałżeński" został wydany dwa lata wcześniej przed "Poradnikiem na błędach", spodziewałam się więc zupełnie innej lektury. Tymczasem jednak czekała mnie powtórka z rozrywki! Wszystkie wypowiedzi Pauliny Młynarskiej pokrywają się z tym, co już czytałam, wszystkie anegdotki o rodzinie, dzieciach, polityce, podróżach, facetach, miłości, życiu, wszystko to już było. Co więcej, znając oby dwie książki nie widzę kompletnie rozwoju autorki, co jest smutne bardzo, bo przecież kreuje się na osobę świadomą, inteligentną, wiedzącą czego chce i do tego uparcie dążącą. Tymczasem klepie te same formułki, przytacza te same przykłady, z tę samą werwą wykrzykuje na kobiety, co i na mężczyzn i z tym samym samouwielbieniem wielokrotnie opowiada, jak to sobie świetnie poradziła jako niewykształcona, samotna, matka Polka. Książkę ostatecznie ratują wypowiedzi Doryty Wellman, znacznie krótsze, rzeczowe, z dobrą pointą i humorem.Kolejnym minusem moim zdaniem są zupełnie niepotrzebne przepisy kulinarne, powtykane bez ładu i składy pomiędzy wypowiedzi dziennikarek, które bez przekonania nawiązywały do nich w swojej korespondencji. Nienaturalne są też same maile przepełnione danymi statystycznymi, jakimiś przykładami z internetu itp. Kto tak pisze listy z przyjaciółką?! Całość bardzo sztuczna w odbiorze i męcząca. Może gdybym czytała te dwie książki w innej kolejności, to nie czułabym takiego rozczarowania. Może wtedy "Kalendarzyk" byłby miłym zaskoczeniem, może uśmiechałabym się do tekstów psychologicznych autorki próbującej zmotywować kobiety do pracy nad sobą i szukania pomocy u specjalisty. Czytając jednak dwie publikacje Młynarskiej z 2013 i 2015 roku, teoretycznie tylko różne, a w rzeczywistości takie same, czuje się oszukana.Albo zakłada się, że czytelnik jest idiotą i sprzeda mu się wszystko, nawet tę samą książkę, w nieco innej okładce i z odrobinę zmienionym tekstem. Albo szanuje się intelekt czytelnika serwując mu lektury naprawdę na poziomie, cieszącą oko, serce i duszę.http://subiektywnieoliteraturze.blogspot.com/
Książki tej się nie czyta - ją się pochłania po kawałku. Momentami wybuchamy śmiechem, a za chwilę zatracamy się w nostalgii. Tematy są zmieniane jak rękawiczki. Raz o myciu garów, a za chwilę o zdradzie czy aborcji. Tematy błahe i bardzo poważne. Wszystkie jednak dotyczą kobiecości i wszystkiego co nas matki, żony i kochanki nurtuje, bawi i smuci.
Bardzo serdecznie polecam te książkę. Nie będę się szczególnie rozpisywać poza tym ze JEST SUUUUPER.
Podeszłam nieco w inny niż dotychczas sposób do tej książki, a mianowicie nie jako zbiorze wypowiedzi znanej persony i odpowiedzi na nie drugiej niemniej znanej osobistości, tylko właśnie jak do luźnej, ale nie luzackiej rozmowy dwóch przyjaciółek. Tak do poczytania w dzień kiedy patrzy nam się na świat mgliście , kiedy sygnał że obecność drugiego człowieka, nawet nie fizyczna ale mentalna , potrafi nas unieść ponad melancholię .