W książce Johna Thavisa możemy zobaczyć jak wyglądają procedury uznawania świętości, objawień, cudownych uzdrowień oraz egzorcyzmy. Może szokować między innymi sposób zarządzania i rozdzielania między poszczególne parafie relikwiami świętych. Czy to nie jest już bezczeszczeniem zwłok zmarłych? Na to pytanie można sobie odpowiedzieć samemu bo jednocześnie nawet Watykan nie był w stanie zapanować nad handlem relikwiami.

Kolejnym ciekawym tematem poruszonym w książce są egzorcyzmy. I tu pojawia się chyba największy problem Watykanu... Mimo, że są procedury które jaśnio określają sposób postępowania w przypadku wystąpień opętań to Watykan chciałby stanąć trochę z boku licząc, że parafie same sobie z tym problemem poradzą a jednocześnie nie zezwalając na zwiększenie liczby księży egzorcystów.

W książce autor przedstawia także sposób uznawania cudownych uzdrowień za wstawiennictwem i cały ogrom biurokracji z tym związany. Jest to temat bardzo skomplikowany ponieważ Watykan bardzo rzetelnie podchodzi do analizy wszystkich danych a cudowne uzdrowienia są wymogiem uznania świętości. Wiąże się to z bardzo długim czasem postępowania a także z olbrzymimi kosztami co może zadecydować o sukcesie bądź porażce procesu.

Podsumowując moje wrażenia po przeczytaniu tej książki mogę ją polecić wszystkim, którzy szukają rzetelnych informacji o sposobie pracy watykańskich przedstawicieli. Można zarzucać władzom kościelnym, że często nabierają wody w usta nie chcąc się odnosić do sytuacji niejasnych i niewytłumaczalnych ale kto przeczyta tą książkę dowie się dlaczego.

Jeżeli ktoś szuka sensacji oraz teorii spiskowych to na pewno będzie mocno zawiedziony...