Muzyka od zawsze stanowiła ważną część mojego życia. To ona poniekąd mnie ukształtowała. Gdy szukam spokoju, odnajduję go w muzyce. Gdy szukam zabawy, odnajduję ją w muzyce. Gdy szukam zrozumienia, również odnajduję je w muzyce, dlatego czytanie tej książki było ciekawym doświadczeniem. Możliwość obserwowania wszystkich zmian zachodzących w muzycznym życiu Taylor było interesujące. Niestety nie jestem w stanie ocenić tej książki przez pryzmat treści, ponieważ kim bym była, aby to zrobić? Nie moja w tym rola, aby oceniać karierę jednej z najsłynniejszych piosenkarek na świecie. Mogę jedynie ocenić warsztat pisarski autorów i sposób, w jaki przekazali nam - czytelnikom tę historię, a zrobili to w naprawdę ciekawy, młodzieżowy i miły dla oka sposób!

To książka wręcz oddana fanom Taylor Swift. Odnajdziecie w niej dużo wspomnień związanych z waszymi ulubionymi piosenkami, czy nowych informacji, o których wcześniej mogliście nie słyszeć. Polecam ją również osobom, których muzyka stanowi drugie imię. Myślę, że fajnie będzie poczytać o rozwoju muzyka i zrozumieć pewne sprawy, o których wcześniej mogliście nie mieć pojęcia.

Moje pierwsze spojrzenie na okładkę oraz wnętrze i WOW jak ta książka jest pięknie wydana. Te wszystkie detale i grafika tylko dodają wyobraźni naszej wielkiej podróży

Muszę Wam całkiem szczerze powiedzieć, że książka wywarła na mnie duże wrażenie wizualne, ale również jeśli chodzi o treść i to jak przystępnie została ona przedstawiona. Bardzo wiele cytatów z niej wrzuciłam na moje lubimyczytać, bo autor świetnie operuje słowem.

Przedstawienie każdej ery osobno w zupełnie innym klimatem jest świetnym zabiegiem. Oddzielamy sobie jedno od drugiego i dużo łatwiej jest się we wszystkim połapać.

To nad czym najbardziej chce się pozachwycać to oczywiście absolutnie fantastyczne i przepiękne wydanie. Obok tego nie da się przejść obojętnie! Każda książkara zdecydowanie pokocha to wydanie, cudowne ilustracje, rozpoczęcia rozdziałów- czad!

Czytała tą książkę w międzyczasie również moja kuzynka, która bardzo lubi Taylor i szczerze powiedziała, że to naprawdę dobra książka, fajnie napisana. Jeśli lubicie Taylor i chcecie mieć książkę o niej w swojej kolekcji- zdecydowanie ta się nad.

Ja jako osoba na codzień nie słuchająca aż tak bardzo Taylor jestem naprawdę zaskoczona jak bardzo przyjemnie czytało mi się te treści. Moglam bardziej poznać autorkę tak wielu znanych mi od lat piosenek.

Jeśli nie przepadacie za biografiami- nie bójcie się (ja się bałam), nie jest to czysta biografia tylko ze spisem życia Taylor. Perspektywa autora jako fana sprawia, że dodaje on słowa od siebie, co całości daje prześwietny klimat, czyta się zdecydowanie przyjemniej niż taką o sobie biografie o życiu artystki.

Jeśli lubicie Taylor- zdecydowanie wyposażcie się w tą książkę. Jeśli jakoś nie bardzo- przeczytajcie, żeby dowiedzieć się więcej. Zdecydowanie polecam obu grupom i każdy, kto jest zainteresowany tematem. Czytajcie!

Rozdziały podzielone na na „ery", czyli granice zmian, jakie zachodziły u Taylor wraz z wydawaniem kolejnych albumów. Wewnątrz rozdziałów mamy mnóstwo opisów piosenek, ich analiz oraz nieco ciekawostek z życia Swift.

Całość wydana jest przepięknie. Cudowne ilustracje, barwione zdobienia na okładce są uzupełnieniem całej książki.

Mam wrażenie, że ta pozycja to swoisty hołd złożony właśnie wszystkim „swiftie". Nie sądzę, żeby dowiedzieli się z tej książki więcej, niż wiedzą dotychczas. Ale nie sądzę też, że ta książka powstała w tym celu. Raczej nie miała nas zaznajomić z biografią Taylor. A raczej przypomnieć jej fanom różne momenty, które były istotne dla rozwoju jej kariery.

Z punktu językowego doceniam sposób zwracania się do czytelnika. I pozostawienia luki w miejscu na klasyfikację rodzaju. Czyli np.„ jeśli kiedykolwiek widział_ś". Fajnie to pokazuje, że fanami Taylor są nie tylko, jak się to utarło, osoby posługujące się rodzajem żeńskim. Bardzo, bardzo doceniam ten zabieg w książce.

Jeśli jesteś osobą, która uwielbia Taylor Swift, to ta książka jest dla Ciebie!
Spodoba Ci się, jestem tego pewna. Nie zależnie od wieku.

Ta pozycja jest przeznaczona dla wszystkich, dla wielkich fanów jak i osób, które nie koniecznie znają historię kariery Taylor. Podróż przez wszystkie ery najpopularniejszej piosenkarki naszych czasów była bardzo ciekawa, a co najważniejsze - autor przedstawił jej karierę w świetny sposób, wyjaśniał teksty piosenek i nawiązania do życia. Omówił każdą erę po kolei, od nastoletniej Taylor, pokazującą trudności dorastania, przez wchodzącą w wiek dorosłości, gdzie zachodzą wielkie zmiany i pojawiają się problemy, po dorosłą - opuszczająca kryjówkę po niesłusznym skandalu, w p@ndemii, i w końcu żyjącą swoim najlepszym życiem.
Moją ulubioną erą jest zdecydowanie Midnights - najdojrzalsza, najbardziej świadoma siebie i wspierająca.
Samo wydanie książki jest przepiękne, twarda oprawa nadaje powagi całości, brokatowe elementy pięknie się prezentują, a te ilustracje w środku... Bajka! Na następnych kafelkach kilka moich ulubionych.

Jednak najbardziej za serce chwyciło mnie miejsce na autograf Taylor na samym początku. Ile ja bym dała, żeby znów mieć 13 lat i beztrosko szaleć za ulubionymi gwiazdami.
„Taylor Swift. Podróż przez wszystkie ery" to nie tylko sentymentalna podróż przez życie samej gwiazdy, ale także nasza własna wyprawa do przeszłości, w której z pewnością każdy dostrzeże wzruszające wspomnienia.

Powiem Wam, że ta książka była dla mnie bardzo miłym zaskoczeniem. Jestem dość oddaną Swiftie, początek mojej przygody z Blondi datuję już na erę albumu „1989", ale dopiero przy premierze „Red" (taylor's version) i 10 minutowej wersji „All too well" wkręciłam się na dobre. Mając to wszystko na uwadze, nie sądziłam że książka o Taylor będzie w stanie mnie jeszcze czymkolwiek zaskoczyć... a jednak! Moim zdaniem, jej największy plus to to, jak bardzo przystępny jest język jakim została napisana. Czuć tu więź autora nie tylko z Tay Tay, ale i z samym czytelnikiem. Jest jednym z nas! I'm down bad dla tych wszystkich smaczków, nawiązań do tekstów Blondyny w treści, ale też w ilustracjach. I was enchanted to read this!

Myślę że oprawa graficzna tej książki zasługuje na swój osobny akapit. Począwszy od zachowania estetycznej spójności (a wiecie jak ja to lubię), kończąc na bardzo skrupulatnie zaplanowanym podziale na poszczególne ery. Samo wertowanie tej książki to czysta przyjemność! No a teraz ilustracje... I'M WONDERSTRUCK!!! Obserwuję twórczość Laii Lopez na Instagramie już od wielu lat.
Kocham Blondynę, kocham Laię, lepszego combo nie było! Te ilustracje są tak boskie, że mam ochotę je wytargać z tej książki i powiesić na ścianie. Ale nie mogę, bo ta książka sama w sobie to małe dzieło sztuki.

Uważam że ta książka jest miłym dodatkiem do kolekcji rasowej swifciary, ale również jest świetna dla osób, które nie są jakoś super zaznajomione z blondi i nie rozumieją tego szumu... wtedy takiemu delikwentowi wciskacie tą książkę, on ją czyta, a potem rozumie. Proste. Jak teksty na „folklore" i TTPD. Co nie?

Polecam!

Przyznam, że po biografii nie spodziewałam się tak kolorowej oprawy, jaką ma ta książka. Niesamowite ilustracje, które zachwycą nie tylko fanów Taylor, ale każdego, kto sięgnie po tę książkę. "Podróż przez wszystkie ery" jest magiczna, ponieważ pomaga nam poznać karierę Taylor.
Zaczynamy w miejscu, w którym piosenkarka zaczęła, a kończymy w miejscu, gdzie historia nadal trwa, ponieważ era Swift jeszcze się nie zakończyła.

Uważam, że ta książka to istna perełka dla fanek Taylor Swift i każda powinna mieć ją na swojej półce.
Dodam jeszcze tylko, że na samym początku jest miejsce na autograf piosenkarki, więc będzie to książka idealna, aby mieć wszystko w jednym miejscu.

Oczywiście polecam.

Podoba mi się też zabieg, który zastosowano w tej książce. Chodzi mi o podkreślanie, zakreślanie najważniejszych wiadomości. Po pierwsze pomaga to w orientacji, a po drugie fajnie wygląda. Super jest także to,że każda strona jest wyjątkowa, ma oryginalną szatę graficzną oraz zawiera mnóstwo ciekawych wiadomości.

Jestem fanką tego, jak lekko przekazywane są informacje. Same opisy każdej z er czyta się bardzo przyjemnie.
Nim się obejrzycie, już kończycie książkę. Język jest prosty, gładki, łatwy w rozumieniu. Taka idealna książka, kiedy potrzebujesz czegoś, co pozwoli ci zapomnieć o otaczającym świecie.

„Taylor Swift. Podróż przez wszystkie ery" to książka, która zabierze was w prawdziwą podróż po twórczości artystki. Dzięki niej poznacie istotne wydarzenia z życia Taylor, dowiecie się jak zaistniała w muzycznym świecie i z czym musiała zmagać, aby się w nim utrzymać.

Bardzo podoba mi się to, że książka została podzielona chronologicznie na ery TS (wszystkie oprócz TTPD). W każdym „rozdziale" można dowiedzieć się interesujących anegdotek oraz poznać znaczenia niektórych piosenek. Mimo że sama jestem fanką artystki, nie o wszystkim wiedziałam, a to miło mnie zaskoczyło.

Muszę tutaj szczególnie wyróżnić wydanie książki! Brak mi słów, aby opisać jak przepiękne są ilustracje wykonane przez współautorkę

Przyznam szczerze, że bardzo rzadko sięgam po różnego rodzaju biografie i przewodniki po artystach muzycznych, ale w tym przypadku skusiły mnie przepiękne ilustracje zdobiące całą książkę. "Taylor Swift. Podróż przez wszystkie ery" jest tak ładnie wydana. Mamy trochę brokatu na okładce i grzbiecie, śliczne ilustracje przedstawiające różne ery (czy to ujęcia z teledysków, okładek albumów czy poszczególnych wydarzeń) i naprawdę dobrze złożony tekst, skomponowany z delikatnymi obrazkami i podkreśleniami. Czytając i przeglądając tę pozycję czułam się, jakbym wróciła do czasów dzieciństwa, kiedy królowały kolorowe magazyny dla nastolatek opisujące życie gwiazd.

Bardzo mi się też podobało, że autorzy postanowili wpleść w tę pozycję trochę humoru i z prostego przewodnika po twórczości Taylor Swift stworzyli książkę, która podczas czytania wywołuje szeroki uśmiech i sprawia, że można poczuć się częścią tej ogromnej społeczności jaką jest fandom Taylor.

Jest ona też całkiem edukująca i na pewno pozwala lepiej zrozumieć życie i twórczość Taylor. Dodatkowo na końcu znajduje się bardzo pomocna oś czasu, która pomaga uporządkować wszystkie informacje - dla mnie mega!

Jeśli potrzebujecie przygotować się na The Eras Tour, poznać trochę bliżej Taylor, albo po prostu pozachwycać się pięknymi ilustracjami, to "Taylor Swift. Podróż przez wszystkie ery" będzie pozycją idealną.

Nie należę do grona największych fanek, nie jestem swiftie. Na co dzień nie interesuje się życiem piosenkarki oraz nigdy nie zagłębiałam się w backstage jej kariery.

Ja po prostu jestem zachwycona jej muzyką.

Nie wszystkie piosenki mi się podobają, ale jest wiele takich, które mogłabym słuchać w kółko do końca życia.

Ta książka przedstawia przebieg kariery Taylor widzianej oczami jej fana. Krok po kroku analizuje jej dokonania przez te wszystkie lata i stara się przedstawić fenomen artystki.

Dlaczego ludzie kochają Taylor?
Artystka zawsze stara się nawiązywać kontakt ze swoimi fanami. Przemawia do nich, przekazuje swoje myśli, refleksje, historie. Dzięki temu staje się im coraz bliższa, nawiązuje z nimi więź.
Przede wszystkim jest w tym prawdziwa.
Nie szuka skandali. Nie stara się na silę być wszędzie.
Ona po prostu robi to co kocha.
I fani to czują.
I tak właśnie powstało najwierniejsze grono fanów zwanych - swiftie.

Jest to ciekawa pozycja dla osób, które niewiele wiedzą o artystce. Autor opisuje wszystkie ery, wskazuje najważniejsze elementy i przełomy w życiu piosenkarki oraz to jaki przekaz ma każda z piosenek. Nie mogłoby się obejść bez różnych ciekawostek - nie martwcie się, one również tutaj są.

Myślę, że fani nie znajdą niczego odkrywczego w tej książce, ale i tak będzie to dla nich piękna przygoda. Przypomnieć sobie to wszystko na nowo.
I do tego ta oprawa graficzna!
Została ona przepięknie wykonana, w środku znajdziecie mnóstwo świetnych fanartów, a nawet miejsce na autograf.

"Po co ten cynizm? Przecież nikt nie rodzi się wszechwiedzący, dopiero z biegiem lat uczymy się podchodzić do życia z dystansem i wyciągać wnioski z własnych doświadczeń."

Tak jak już wspomniałam, każdy detal jest dopracowany z niezwykłą dokładnością. Jestem oczarowana zarówno ilustracjami, jak i okładką, która od razu przyciągnęła mój wzrok. Nie jest to biografia, a zbiór faktów oraz fragmentów, które podtrzymają na duchu nie jedną osobę

Książka podzielona jest na 9 rozdziałów + wstęp i epilog. Każdy z tych dziewięciu rozdziałów odpowiada jednej erze ( folklore i evermore opisane są w jednym z racji tego że są to siostrzane albumy). Choć nie znajdziemy tu jeszcze najnowszego albumu Taylor „The Tortured Poets Department", możemy dowiedzieć się wiele o pozostałych!!

To jedna z pozycji, które powinny znaleźć się na półce fanów Taylor Swift. Z tej książki można dowiedzieć się naprawdę wielu rzeczy o albumach, nagrodach czy życiu gwiazdy. Przyznam, że pozyskałam z niej wiele informacji, o których wcześniej nie miałam pojęcia. Na przykład, moment z gali Awards 2009 pomiędzy Taylor a Kanye oraz ery, które miałam szansę śledzić tylko częściowo. Ale spokojnie, żaden z faktów nie był nudny! Nie jest to podręcznik z historii, gdzie czytamy i czytamy, i nic nie rozumiemy.

Nie byłabym sobą, gdybym nie wspomniała o ilustracjach. Dobrane kolory, niebanalna tematyka (na przykład przy pałacu i smoku), styl bajkowy... Wow. Nie chcę psuć komuś zabawy z przeglądania tej pozycji, ale mogę powiedzieć jedno: warto. Naprawdę warto, niezależnie od wieku.

Pomimo tego, że nie jestem ogromną fanką Taylor, ta książka absolutnie zawładnęła moim sercem

Ta książka jest naprawdę DLA KAŻDEGO✨

Książka jest wydana tak przepięknie, że absolutnie nie mogłam się oprzeć nie podjęcia się tej współpracy! Zakochałam się w okładce i z każdą kolejną stroną rozpływałam się coraz bardziej. Oprócz ilustracji mamy wspaniały układ graficzny, który nie tylko cieszy oko ale też sprawia, że treść przyswaja się wyjątkowo lekko i przyjemnie. A w tym całym ilustracyjnym niebie zachowuje spójność kolorystyczną, co naprawdę mocno wpływa na odbiór całości.

To nie jest typowa biografia - krocząc przez wszystkie ery wokalistki mamy okazję spojrzeć na piosenki i ich analizy, charakterystykę albumów i nie tylko ciekawostki z tras koncertowych ale też towarzyszące im akcje promocyjne (to było dla mnie na maksa ciekawe). A to wszystko przelane na papier prosto z duszy prawdziwej Swiftie

Autorzy, Marcos Bueno i Laia Lopez, zabierają nas w podróż przez życie i karierę jednej z największych ikon muzycznych XXI wieku. Książka rozpoczyna się od przedmowy, która wprowadza w świat Taylor Swift, a następnie przechodzi przez każdy album artystki, odkrywając ciekawostki, analizując teksty piosenek i przytaczając wypowiedzi bliskich osób.

Książka to wizualna uczta dla oczu, która wyróżnia się nie tylko treścią, ale i formą. Jest to coś pomiędzy pamiętnikiem, notatnikiem a bullet journalem, z różnorodnymi czcionkami, kolorami, grafikami i ilustracjami autorstwa Lai López. Dodatkowo, na końcu znajduje się QR z playlistą i oś czasowa, co czyni ją interaktywną i bardzo angażującą.

Czytelnik ma okazję poczuć się częścią fandomu, przeżywając przemianę Taylor z młodej dziewczyny w kobietę, która nie tylko przez wizerunek, ale i twórczość pokazuje swoją siłę i pozycję. Książka jest pełna mądrych, pięknych i motywujących cytatów, które trafiają prosto do serca. Napisana lekkim językiem i liczy nieco ponad 100 stron, co pozwala na przyjemne spędzenie czasu z lekturą.

"Taylor Swift: Podróż przez wszystkie ery" to książka, która z pewnością zadowoli każdego fana artystki. Zawiera bogactwo informacji, piękne ilustracje i unikalne podejście do biografii. Choć czasami chaotyczna, jest to lektura, która inspiruje i pozwala głębiej zrozumieć zarówno muzykę, jak i osobę Taylor Swift.

Wiedziałam, że sięgając po tę książkę, raczej nic mnie nie zaskoczy. W końcu przeżywałam prawie wszystkie ery od samego początku. Jednak myślę, że jest to dobra książka dla kogoś, kto nie jest jeszcze zorientowany we wszystkich poprzednich erach Taylor, a także w tym co się działo w jej karierze muzycznej na przestrzeni lat.

Jest to dobry przewodnik, jeśli chcielibyście dowiedzieć się trochę więcej o dotychczasowych albumach (bez "The Tortured Poets Department", ponieważ ten album wyszedł już po stworzeniu książki). Jednak jeśli szukacie biografii - ta książka nią nie jest.

Natomiast poznacie tutaj kilka wydarzeń, które stały się inspiracją do stworzenia 10 płyt, a także znaczenie niektórych z najpopularniejszych piosenek. Miłym akcentem są również cytaty z różnych piosenek, które się przewijają przez całą książkę. Choć, gdyby zostały zapisane po angielsku, zdecydowanie łatwiej byłoby skojarzyć z której piosenki pochodzą.

Na dodatek książka ma przepiękną oprawę graficzną. Ilustracje, które są w niej zawarte naprawdę robią wrażenie, a ich styl bardzo mi się spodobał.

Nie jest to książka pełna suchych faktów dotyczących życia Swift, które każdy może znaleźć w internecie i okazała się faktyczną podróżą przez wszystkie ery Taylor, w której uczestniczyłam z wielką przyjemnością. Przechodzimy przez całą twórczość artystki za pomocą licznych analogii do jej piosenek, przykładów z życia wziętych i ogromną ilością emocji. "Taylor Swift. Podróż przez wszystkie ery" jest pełna pięknych cytatów i słów prosto z serca od Swiftie dla Swiftie. Jednakże jestem zdania, że nawet jeśli ktoś nie interesuje się szczególnie osobą Taylor, ta książka będzie dla niego bardzo miłą rozrywką, a kto wie, może zachęci nawet do głębszego zapoznania się z jej twórczością.

Oczywiście muszę też wspomnieć o przepięknych ilustracjach autorstwa Lai López. Najcudowniejsze jakie widziałam, magiczne, zachwycające i mam ochotę nieustannie je przeglądać. Jestem całkowicie zakochana! Już nawet dla samych grafik Lai warto mieć tę pozycję w swojej biblioteczce - zachwyt gwarantowany.

Podsumowując, pokochałam bardziej, zrozumiałam jeszcze lepiej cały dorobek muzyczny Swift, a przy okazji odnalazłam w tej książce siebie - dziewczynę, która doświadczała razem z Taylor całego kalejdoskopu emocji i uczuć przez wiele lat. Jeśli lubicie/kochacie muzykę Taylor albo ciekawi Was dorobek muzycznych jednej z największych artystek na świecie, serdecznie polecam się zainteresować tym tytułem.

W idealnym momencie dostałam maila z propozycją współpracy do tej cudownej książki, która w pełni spełniła moje oczekiwania i, z której dowiedziałam się wiele nowych i ciekawych informacji na temat kariery Taylor. Oczywiście nie obyło się bez słuchania jej piosenkę w tle <3

Dzięki tej książce możecie zapoznać się z każdą erą oraz zobaczyć jaką drogę przeszła Taylor, aby być w miejscu, w którym właśnie się znajduje. Dowiecie się też, że mimo wielkiej sławy nie zawsze jest kolorowo i są również gorsze momenty.

Nie mogę również nie wspomnieć o cudownych rysunkach znajdujących się w książce, są one po prostu piękne i dodają super klimatu podczas czytania.

Jest to idealna książka dla każdej swiftie i z pewnością będę do niej wracać, a teraz lecę dalej słuchać Taylor.

Poznajemy tutaj piosenki Taylor i ich znaczenia, podróżujemy przez wszystkie jej ery, które opisane są świetnie i przyjemnie, dzięki czemu czytanie to sama przyjemność, a międzyczasie towarzyszą nam niesamowite ilustracje, które skradły moje serce!

Książka ta wydana jest tak przepięknie, że mogłabym się zachwycać nad nią godzinami! Wszyscy moi znajomi widzieli już te cudowne grafiki, które się w niej znajdują, bo jakim cudem to może być aż tak piękne?!? Umieszczam je na kolejnych zdjęciach tego posta, bo po prostu musicie zobaczyć te cudo!

Ogromnie polecam tą książkę wszystkim fanom Taylor Swift! Przysięgam wam, że się nie zawiedziecie!

Myślę, że tej Pani nie trzeba nikomu przedstawiać. Przeczytałam tę książkę jako osoba, która zna największe hity wokalistki i ma swoje wybrane ulubione piosenki. Oczywiście na koncert również się wybieram.

Ogromne wrażenie wywarła na mnie oprawa wizualna książki. Okładka jest prześliczna, a na półce w księgarniach na pewno będzie zwracać na siebie uwagę. Duży plus za brokat na poszczególnych elementach!

A jak jest w środku? Również się nie zawiodłam! Świetne ilustracje Lai Lopez zrobiły robotę. Została także dobrana odpowiednia kolorystyka do opisu każdej płyty Taylor, a najważniejsze informacje są pięknie obramowane.

W książce dowiadujemy się przede wszystkim o okolicznościach powstaniach każdego albumu. Marcos Bueno opisał podróż, w jaką nas zabrała Taylor przy każdej płycie, zawierając genezę niemal wszystkich piosenek, a także to, co wokalistka chciała przekazać swoim swifties.

Nie zabrakło przełomowych momentów w życiu Taylor, które ukształtowały każde jej następne wydanie, a chwile te nie zawsze były usłane różami.

Autor zaznacza, że to "nie jest biografia Taylor (...) ale przegląd jej kariery z punktu widzenia swiftie".

Co więcej, książka zwraca uwagę na to, że kariera wokalistki opiera się przede wszystkim na szczególnej więzi ze swifties, która "wyróżnia ich spośród innych fandomów i wzmacnia ich lojalność".

Dlaczego tak jest? Tego właśnie możecie się dowiedzieć z tej książki. Nie sposób tego nie zauważyć przy wyprzedanych stadionach i wyczekiwaniu na każdą kolejną płytę z Taylor's Version.

Z mojego punktu widzenia jako producentka muzyczna i artystka jestem pod wrażeniem tego, w jaki sposób Taylor zjednoczyła miliony osób w jedną wielką społeczność. Ta dziewczyna wielokrotnie musiała walczyć i przedzierać się rękoma przez branżę muzyczną, aby nie zostać skreślona, a tym samym osiągnąć sukces.

Dzięki jej twórczości wielu z nas może się z nią utożsamiać, nawet gdy mamy po prostu gorszy dzień.

Komu polecam tę książkę? Każdej osobie, która chce się zagłębić w twórczość Taylor, a jeszcze nie zna wszystkich jej piosenek na pamięć. Polecam również każdej swiftie, która chce przypomnieć sobie wszystkie ery i posiadać takie cudo na swojej półce!

Mam słabość do ilustracji, a w tej książce jest ich mnóstwo i są przepiękne! Wszystkie wykonała Laia López . Pod tym względem książka to małe dzieło sztuki. Niezwykle dopracowana kolorystycznie, a rysunki pasują do poszczególnych er Taylor.

Tekst Marcosa Bueno spodobał mi się mniej. Czyta się go lekko, płynnie i przyjemnie, jednak... Kurcze, trochę mnie irytowało, że autor swoje interpretacje brał za pewnik (pisała też o tym @ksiazkowyflow ).
Miałam też wrażenie, że czasami autor trochę „lał wodę", aby tekst był dłuższy. Cóż, nie jestem fanką czegoś takiego.
Mimo wszystko tak jak napisałam wcześniej: książkę czytało mi się naprawdę gładko i miło spędziłam przy nie czas.
Dowiedziałam się sporo nowych rzeczy.

Książka jest pięknie wydana. Twarda okładka ozdobiona brokerem (mi w trakcie lektury trochę tego brokatu zostało na rękach, ale było go naprawdę niewiele, więc nie musicie się bać, że brokat będzie się osypywać). Żałuję, że na okładce znalazł się napis w czerwonym kółku „Niezbędnik każdej Swiftie". Moim zdaniem wygląda to trochę tandetnie i szkoda, że nie zostało to zrobione w formie naklejki, którą można odlepić.

Czy warto? Moim zdaniem tak. Szczególnie dla boskich ilustracji.

Każdy z nas zna chociaż jedną piosenkę Taylor Swift, prawda? Możemy za nią nie przepadać, lubić kilka utworów czy cały album (to ja!), a może słuchać jej każdego dnia. Niezależnie, do której z tych grup należycie, ten przewodnik to definitywnie książka warta uwagi. W ciekawy sposób opowiada o każdej płycie, jak o osobnym rozdziale w życiu Taylor, który zmienił ją jako osobę. Włącza w to również wszystkie aspekty związane z albumem, jak reakcja publiczności, przesłanie dla fanów i klimat piosenek. Styl książki nie jest suchy i czysto informacyjny. Napisana jest ona w końcu z perspektywy swiftie, a więc zawiera subiektywne opinie autora i jego interpretacje. Dla mnie, jako osoby ledwie znającej twórczość tej piosenkarki, była to bardzo cenna część przewodnika. Po przeczytaniu, widząc zaangażowanie autora w tą książkę i muzykę Taylor, zaczęłam nawet żałować, że i ja nie śledziłam jej od początku, że jej piosenki nie są dla mnie tak ważne. Wiecie przecież, że gustu muzycznego nie da się zmienić na siłę, ale klimat jej twórczości jest tak ciekawy, że sama miałabym ochotę się w niej zanurzyć. Teraz w końcu widzę, jaki styl niesie ze sobą ta piosenkarka, jakie uniwersum tworzy razem ze swoimi słuchaczami. To jak osobna galaktyka, do której zostałam wpuszczona dzięki tej książce. Poznałam każdy element związany z kontaktem Taylor z fanami. Marcos w swoim przewodniku udowadnia, że ta więź była niezwykle silna przez wszystkie lata. Choć kontakt był niezmienny, bardzo zmieniła się sama gwiazda. Muszę przyznać, że po przeczytaniu zdecydowanie bardziej podziwiam jej osobę. Na drodze piosenkarki pojawiło się wiele przeciwności, osób, które życzyły jej źle. Ona jednak sobie z nimi poradziła i to w jakim stylu! Zresztą, musicie przekonać się o tym sami. Ja teraz przejdę do ważnej części tej książki czyli oprawy graficznej. Urzekła mnie ona od samego początku. Ilustracje, które pojawiały się co kilka stron, były narysowane w magiczny sposób piękną kreską. Idealnie wpasowywały się swoim stylem we wszystkie ery. Nie można pominąć także uroczych dodatków, jak gwiazdki czy koraliki zdobiące każdą kartkę. Cała szata graficzna książki jest niezwykle estetyczna, co w połączeniu z lekkim stylem pisania, tworzy ciekawą lekturę na jeden dzień. Jedyną rzeczą, którą muszę ująć temu tytułowi, jest lekki chaos w jego treści. Autor, choć przed tym ostrzegał, wplata na przemian trochę piosenek, nawiązań do innych albumów czy wzmianek o nagrodach, bez uprzedniego wprowadzenia. Osobiście, nieco mi to przeszkadzało, jednak nie na tyle, żeby nie cieszyć się lekturą. Podsumowując, podczas czytania odbyłam magiczną podróż po etapach twórczości Taylor Swift, przepełnioną złamanymi sercami, magią jak z bajki i buntowniczymi przebłyskami. A czy Ty jesteś gotowx, aby w nią wyruszyć?

Ta pozycja nie jest moim zdaniem typową biografią. Nazwałabym ją raczej "przeglądem kariery", przez co książkę czyta się bardzo szybko (ja pochłonęłam to cudo w jedno popołudnie),a także bez uczucia znudzenia, często pojawiającego się przy poznawaniu życiorysów wielkich postaci.

Bardzo spodobał mi się chronologiczny podział na poszczególne ery, który wbrew początkowym ostrzeżeniom autora, nie wprowadził chaosu - wręcz przeciwnie, perfekcyjnie uporządkował poszczególne etapy drogi amerykańskiej gwiazdy.

Wielkim zaskoczeniem był dla mnie fakt, jak dużą rolę w twórczości artystki odgrywają teksty, niosące przesłanie do jej fanów. Sama Taylor często określa się mianem tekściarki. I faktycznie, słuchając kolejnych albumów w trakcie czytania czułam niesamowitą ekscytację, ponieważ skupiając się na słowach i znając już atmosferę, towarzyszącą powstawaniu danego krążka, mogłam na niego spojrzeć z zupełnie innej strony.

Mam również taką refleksję, że fenomen Swift jest bardzo podobny do tego, którym był i dla wielu nadal jest - Harry Potter. Dorastaliśmy wraz z muzyką Taylor, jak i historią Chłopca, który przeżył. Byli oni z nami, gdy wielokrotnie stawialiśmy czoła problemom. Dawali nadzieję na ich pokonanie, siłę do walki i wsparcie. Między innymi dlatego moim zdaniem Taylor Swift zgromadziła tak olbrzymie grono oddanych fanów.

Na koniec nie mogę pominąć kwestii wydania tej pozycji, któe jest OBŁĘDNE. Naprawdę, od momentu otwarcia paczki nie mogę przestać zachwycać się okładką, pięknymi ilustracjami i całą estetyką niezbędnika każdej swifty.

Ten egzemplarz powinien gościć na półce każdej osoby, kochającej muzykę, bez względu na wiek, czy poziom uwielbienia Taylor Swift.

Bardzo gorąco polecam!

Muszę przyznać, że początkowo w ogóle nie potrafiłam się w to wciągnąć. Lubię słuchać piosenek Taylor, ale nie jest moją ulubioną artystką. Podobało mi się to, w jaki sposób podzielono rozdziały, dodane zostały fragmenty piosenek Taylor. Dowiedziałam się, że jej ulubiona liczba to 13. Zaznaczyłam sporo cytatów, między innymi:

,,Nie powinniśmy zapominać, skąd przyszliśmy, nawet jeżeli pójdziemy w zupełnie innym kierunku''.

Wspomniano też sytuacje z Kayne West. Muszę przyznać, że dobrze mi się to czytało.

Najbardziej przykuwającym uwagę elementem tej książki jest sposób, w jaki została wydana. Złote, brokatowe zdobienia idealnie komponują się z całą kolorystyką. Ilustracje są wykonane starannie, są miłe dla oka czytelnika. Podobał mi się podział każdej ery. Te połączenia kolorystyczne są zdumiewające, są miłe dla oka. Wszystko idealnie się ze sobą komponuje, tworząc świetną, przejrzystą książkę.

Nie trzeba się nawet martwić, że czytelnika dopadnie zastój. Przeczytałem tę książkę w zaledwie kilka godzin, z przerwami. To idealna pozycja na ciepły, wiosenny bądź też letni wieczór. W akompaniamencie piosenek Taylor Swift zdecydowanie jeszcze bardziej można poczuć klimat każdej ery.

Podsumowując, "Taylor Swift. Podróż przez wszystkie ery" to na pewno warta uwagi pozycja. Nie trzeba być Swiftie, by zaciekawiła ona czytelnika, jednak jest to zdecydowanie strzał idealny dla wielkich fanek artystki.

Bardzo podobała mi się tutaj narracja autora (jest swiftie z krwi i kości) i jego „interakcja" autor-czytelnik.

Cała treść jest uzupełniona BOSKIMI ilustracjami! Nie mogę się na nie napatrzeć!

Podsumowując jeśli jesteście swifties (bądź byliście jak ja) spodoba Wam się ta pozycja! Bez dwóch zdań będzie też świetnym odświeżeniem przed Eras Tour, które zbliża się do Polski wielkimi krokami!!

Jednak jak można się zachwycać jej wyglądem, sama treść nie bardzo mi podeszła. Nie jest to biografia napisana przez Taylor Swift, lecz przez jej fanów, więc nie ma tutaj żadnych osobistych faktów. Nie ukrywam liczyłam na bardziej prywatne historie Taylor, na jakieś ciekawostki o jej życiu, historie z backstage, ale ta książka to w grubej mierze interpretacja jej piosenek i płyt oraz towarzyszące okoliczności ich tworzenia. Więc w tej kwestii poczułam lekki zawód, bo to jest raczej książka o jej piosenkach, a ja chciałam poznać historię samej Taylor, a nie piosenek. Nie do końca nazwałabym to biografią, wpawrdzie są jakieś informacje o życiu Taylor, ale nie jest ich dużo i nie są to nieznane fakty. Jeśli chcecie poczytać o historii piosenek, o tym o czym one mówią, w jakich okolicznościach powstały, to ta książka jak najbardziej wam się podoba, ale jeśli chcecie się dowiedzieć czegoś szczegółowego o samej Taylor, to niestety to nie jest ta pozycja. Ocena: 6/10