Powiedz nam, co myślisz!
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Zaloguj się, aby dodać opinię
Julita Jasiak
21/03/2021
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Seria z Żurawiem wydawana przez UJ jest jedną z najciekawszych serii, które czytuję. Każda z tych książek jest osobnym światem, często są to debiuty literackie. Takim właśnie niezwykle interesującym debiutem literackim jest „Ślady wilka", chociaż sam autor jest osobą znaną. Roland Schimmelpfennig jest niemieckim dramaturgiem i reżyserem, uważanym za jednego z najważniejszych współczesnych twórców teatralnych na świecie. Jego książka ma zaskakującą i ciekawą konstrukcję. Krótkie rozdziały, jak krótkie epizody na scenie obrotowej, najczęściej dwie lub jedna osoba uczestnicząca w scenie. Podziwiam, jak przy użyciu minimum słów można oddać tak wiele emocji, a przy tym wartka akcja.Historia jest prosta, a jej bohaterami są przeciętni mieszkańcy Niemiec. Akcja rozpoczyna się dwoma niezależnymi wydarzeniami. Granicę Polsko- Niemiecką przekracza samotny wilk i dociera aż do Berlina. Przemieszczający się wilk łączy wszystkich bohaterów tej opowieści. Drugim wydarzeniem jest ucieczka z domu dwójki nastolatków, Elizabeth i Miszy, którzy też zmierzają do Berlina. Bohaterami są pary, które coś łączyło lub łączy. Elizabet i Misza, ich rodzice i relacje między nimi. Oprócz tego parę polaków Tomasz i Agnieszka pracujących w Berlinie i prowadzący sklep też w Berlinie, Jacku i Charly. Każda z tych par jest na inny etapie życia, ale żadna z nich nie jest szczęśliwa. Tołstoj kiedyś napisał, że każda nieszczęśliwa rodzina jest nieszczęśliwa na swój wyjątkowy sposób i tak jest tutaj. Jednak łączy wilka i wszystkich bohaterów samotność, nieprzyjazny świat wokół i nieumiejętność rozwiązania problemów. Ludzi łączy jeszcze nieumiejętność mówienia o własnych uczuciach. Czytamy, co bohaterowie robią, uczestniczymy w lakonicznych rozmowach, czasami we wspomnieniach przeszłych zdarzeń, ale nie wiemy, co czują i myślą. Mimo to czujemy buzujące w nich emocje, ale bohaterowie wzbudzają też skrajne emocje u nas, od współczucia po złość.Książkę czyta się szybko, gdyż brak w niej zbędnych opisów, obserwujemy kolejne wydarzenia. Z drugiej strony zachwyca precyzyjne studium psychiki każdego z bohaterów. Autor tworzy portret współczesnego społeczeństwa, portret przygnębiający, ale według mnie prawdziwy. Ta książka nie pozostawia czytelnika obojętnym. Ile w tych bohaterach jest nas, naszych lęków, słabości i zagubienia.Recenzja umieszczona: "Na kanapie" i "Lubimy czytać" pod nikiem @jatymyoni
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Seria z Żurawiem wydawana przez UJ jest jedną z najciekawszych serii, które czytuję. Każda z tych książek jest osobnym światem, często są to debiuty literackie. Takim właśnie niezwykle interesującym debiutem literackim jest „Ślady wilka", chociaż sam autor jest osobą znaną. Roland Schimmelpfennig jest niemieckim dramaturgiem i reżyserem, uważanym za jednego z najważniejszych współczesnych twórców teatralnych na świecie. Jego książka ma zaskakującą i ciekawą konstrukcję. Krótkie rozdziały, jak krótkie epizody na scenie obrotowej, najczęściej dwie lub jedna osoba uczestnicząca w scenie. Podziwiam, jak przy użyciu minimum słów można oddać tak wiele emocji, a przy tym wartka akcja.Historia jest prosta, a jej bohaterami są przeciętni mieszkańcy Niemiec. Akcja rozpoczyna się dwoma niezależnymi wydarzeniami. Granicę Polsko- Niemiecką przekracza samotny wilk i dociera aż do Berlina. Przemieszczający się wilk łączy wszystkich bohaterów tej opowieści. Drugim wydarzeniem jest ucieczka z domu dwójki nastolatków, Elizabeth i Miszy, którzy też zmierzają do Berlina. Bohaterami są pary, które coś łączyło lub łączy. Elizabet i Misza, ich rodzice i relacje między nimi. Oprócz tego parę polaków Tomasz i Agnieszka pracujących w Berlinie i prowadzący sklep też w Berlinie, Jacku i Charly. Każda z tych par jest na inny etapie życia, ale żadna z nich nie jest szczęśliwa. Tołstoj kiedyś napisał, że każda nieszczęśliwa rodzina jest nieszczęśliwa na swój wyjątkowy sposób i tak jest tutaj. Jednak łączy wilka i wszystkich bohaterów samotność, nieprzyjazny świat wokół i nieumiejętność rozwiązania problemów. Ludzi łączy jeszcze nieumiejętność mówienia o własnych uczuciach. Czytamy, co bohaterowie robią, uczestniczymy w lakonicznych rozmowach, czasami we wspomnieniach przeszłych zdarzeń, ale nie wiemy, co czują i myślą. Mimo to czujemy buzujące w nich emocje, ale bohaterowie wzbudzają też skrajne emocje u nas, od współczucia po złość.Książkę czyta się szybko, gdyż brak w niej zbędnych opisów, obserwujemy kolejne wydarzenia. Z drugiej strony zachwyca precyzyjne studium psychiki każdego z bohaterów. Autor tworzy portret współczesnego społeczeństwa, portret przygnębiający, ale według mnie prawdziwy. Ta książka nie pozostawia czytelnika obojętnym. Ile w tych bohaterach jest nas, naszych lęków, słabości i zagubienia.Recenzja umieszczona: "Na kanapie" i "Lubimy czytać" pod nikiem @jatymyoni