Kilka upalnych nocy Anna Szczypczyńska Książka

Zdarza Wam się wychodzić ze swojej czytelniczej strefy komfortu??Ja przyznaję się, że czynię to bardzo, bardzo rzadko. Najczęściej czytam książki z historią w tle, sagi rodzinne i powieści obyczajowe, co łatwo zauważyć na moim profilu. Co takiego stało się, że sięgnęłam po książkę określaną mianem romansu?? Nie będę ukrywała, że w pierwszej kolejności zaintrygowała mnie okładka książki, a zaraz potem jej opis. Bo niby jak przejść obojętnie obok sformułowania, że „bez miłości do samej siebie nigdy nie osiągnie się prawdziwego szczęścia".Na kartach książki poznajemy Natalię, dziewczynę obarczoną niskim poczuciem wartości wynikającym z osobliwego wychowania przed laty przez matkę. Jest związana z Krzysztofem, planują kupić dom, adoptować psa i razem przeżyć kolejne lata. Jednak pewnego dnia wszystko się zmienia - Krzysztof oznajmia, że się wyprowadza...„Kilka upalnych nocy" to historia naładowana ogromem emocji. Pomiędzy wielkim żalem i tęsknotą po utracie ukochanego jest czas na poznanie siebie. Zaakceptowanie swojej osoby, otwarcie się na nowe doświadczenia i w końcu odnalezienie swojego szczęścia. Czy ukryte pragnienia można wyzwolić?? Czy w końcu zmiany, nawet te odważne można z łatwością wprowadzić w życie??Nie znając wcześniej pióra autorki obawiałam się jej literackiego ustosunkowania się do tematu erotyzmu czy sensualności. Jak się okazało - zupełnie niepotrzebnie. Subtelnie opisana namiętność, zmysłowość i gorące chwile uniesienia to moim zdaniem majstersztyk. Bez wulgaryzmów, bez zbędnych słów, w końcu z niesamowitym wyczuciem i w granicach dobrego smaku. Jak się okazuje można napisać książkę dla kobiet, która będzie uosobieniem ich kobiecości, która będzie rozpalała zmysły ale jednocześnie będzie delikatna i subtelna...

Natalia marzyła, by ułożyć sobie życie z Krzysztofem, adoptować psa, wychowywać z nim dzieci.Niestety pewnego dnia mężczyzna odchodzi do innej kobiety. Natalia załamuje się i wpada w kompleksy. Na szczęście na jej drodze stają Franwk, w którym widziała jedynie miłego sąsiada oraz Gaba, atrakcyjna koleżanka z pracy, która robi to, na co ma ochotę. Dzięki tej dwójce Natalia nabiera chęci do życia. "Kilka upalnych nocy" to historia o kobiecie, która miała ciężkie dzieciństwo, a po rozstaniu z partnerem musi nauczyć się żyć na nowo i ponownie odkryć swoją kobiecość. Nie jest to łatwe, bo Natalia była wychowywana przez toksyczną i despotyczną matkę, która kazała córce zachowywać się w określony sposób. Natalia stała się przez to wycofana, powściągliwa i skromna. Matka decydowała też w co córka ubierała się. Gdy Natalia poznała Gabę zrozumiała, że jest piękna i może robić wszystko co chce. Natalia przestała się ograniczać i stała się odważniejsza. Znakomita fabuła. Ciekawie wykreowani bohaterowie. Autorka stworzyła postać silnej kobiety, która postanowiła zawalczyć o siebie. Od samego początku trzymałam kciuki za Natalię i śledziłam jej historię z ogromną ciekawością. Nie mogłam odłożyć tej książki nawet na moment. Autorka potrafiła przykuć moją uwagę, a swoim lekkim piórem sprawiła, że książkę przeczytałam jednym tchem i z wielką przyjemnością.Ta historia zapewni Wam mnóstwo emocji i wrażeń. Niezwykle piękna, zmysłowa i pobudzająca wyobraźnię, a także zmuszająca do refleksji i przemyśleń nad życiem. Polecam z całego serca!

Natalia marzyła, by ułożyć sobie życie z Krzysztofem, adoptować psa, wychowywać z nim dzieci.Niestety pewnego dnia mężczyzna odchodzi do innej kobiety. Natalia załamuje się i wpada w kompleksy. Na szczęście na jej drodze stają Franwk, w którym widziała jedynie miłego sąsiada oraz Gaba, atrakcyjna koleżanka z pracy, która robi to, na co ma ochotę. Dzięki tej dwójce Natalia nabiera chęci do życia. "Kilka upalnych nocy" to historia o kobiecie, która miała ciężkie dzieciństwo, a po rozstaniu z partnerem musi nauczyć się żyć na nowo i ponownie odkryć swoją kobiecość. Nie jest to łatwe, bo Natalia była wychowywana przez toksyczną i despotyczną matkę, która kazała córce zachowywać się w określony sposób. Natalia stała się przez to wycofana, powściągliwa i skromna. Matka decydowała też w co córka ubierała się. Gdy Natalia poznała Gabę zrozumiała, że jest piękna i może robić wszystko co chce. Natalia przestała się ograniczać i stała się odważniejsza. Znakomita fabuła. Ciekawie wykreowani bohaterowie. Autorka stworzyła postać silnej kobiety, która postanowiła zawalczyć o siebie. Od samego początku trzymałam kciuki za Natalię i śledziłam jej historię z ogromną ciekawością. Nie mogłam odłożyć tej książki nawet na moment. Autorka potrafiła przykuć moją uwagę, a swoim lekkim piórem sprawiła, że książkę przeczytałam jednym tchem i z wielką przyjemnością.Ta historia zapewni Wam mnóstwo emocji i wrażeń. Niezwykle piękna, zmysłowa i pobudzająca wyobraźnię, a także zmuszająca do refleksji i przemyśleń nad życiem. Polecam z całego serca!

Zdarza Wam się wychodzić ze swojej czytelniczej strefy komfortu??Ja przyznaję się, że czynię to bardzo, bardzo rzadko. Najczęściej czytam książki z historią w tle, sagi rodzinne i powieści obyczajowe, co łatwo zauważyć na moim profilu. Co takiego stało się, że sięgnęłam po książkę określaną mianem romansu?? Nie będę ukrywała, że w pierwszej kolejności zaintrygowała mnie okładka książki, a zaraz potem jej opis. Bo niby jak przejść obojętnie obok sformułowania, że „bez miłości do samej siebie nigdy nie osiągnie się prawdziwego szczęścia".Na kartach książki poznajemy Natalię, dziewczynę obarczoną niskim poczuciem wartości wynikającym z osobliwego wychowania przed laty przez matkę. Jest związana z Krzysztofem, planują kupić dom, adoptować psa i razem przeżyć kolejne lata. Jednak pewnego dnia wszystko się zmienia - Krzysztof oznajmia, że się wyprowadza...„Kilka upalnych nocy" to historia naładowana ogromem emocji. Pomiędzy wielkim żalem i tęsknotą po utracie ukochanego jest czas na poznanie siebie. Zaakceptowanie swojej osoby, otwarcie się na nowe doświadczenia i w końcu odnalezienie swojego szczęścia. Czy ukryte pragnienia można wyzwolić?? Czy w końcu zmiany, nawet te odważne można z łatwością wprowadzić w życie??Nie znając wcześniej pióra autorki obawiałam się jej literackiego ustosunkowania się do tematu erotyzmu czy sensualności. Jak się okazało - zupełnie niepotrzebnie. Subtelnie opisana namiętność, zmysłowość i gorące chwile uniesienia to moim zdaniem majstersztyk. Bez wulgaryzmów, bez zbędnych słów, w końcu z niesamowitym wyczuciem i w granicach dobrego smaku. Jak się okazuje można napisać książkę dla kobiet, która będzie uosobieniem ich kobiecości, która będzie rozpalała zmysły ale jednocześnie będzie delikatna i subtelna...