Mer de Glace Małgorzata Lebda Książka
zamówień od 99 zł


Kurier GLS
12,99 zł
od 99 zł 0 zł
od 149 zł 0 zł
od 99 zł 0 zł
od 149 zł 0 zł



Kurier DPD
Kurier Poczta Polska
od 99 zł 14,99 zł
od 149 zł 0 zł



Poczta Polska
Żabka
od 99 zł 10,99 zł
od 149 zł 0 zł
* Płatność przy odbiorze + 5 zł


Wydawnictwo: | Warstwy |
Rodzaj oprawy: | Okładka twarda |
Liczba stron: | 48 |
Format: | 140x210mm |
Rok wydania: | 2023 |
Kup w zestawie
Szczegółowe informacje na temat książki Mer de Glace
Wydawnictwo: | Warstwy |
EAN: | 9788365502476 |
Autor: | Małgorzata Lebda |
Rodzaj oprawy: | Okładka twarda |
Liczba stron: | 48 |
Format: | 140x210mm |
Rok wydania: | 2023 |
Data premiery: | 2021-05-10 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Wydawnictwo Warstwy Przejście Garncarskie 2 50-107 Wrocław PL e-mail: [email protected] |
Metody dostawy
Typ wysyłki | Do 298,99 zł | Od 299,00 zł |
---|---|---|
|
7,99 zł | 0,00 zł |
|
10,99 zł | 0,00 zł |
|
12,99 zł | 0,00 zł |
|
14,99 zł | 0,00 zł |
|
14,99 zł | 0,00 zł |
Płatność przy odbiorze | +5 zł | +5 zł |
Typ wysyłki Punkt odbioru ZNAK |
do 29,98 zł | do 59,98 zł | od 59,99 zł | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
Bydgoszcz | |||||||||
Bydgoszcz – Jerzego Rupniewskiego 11 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Białystok | |||||||||
Białystok – ul. Legionowa 9/1/lok. 29 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Białystok – ul. Warszawska 79 lok. 6 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Częstochowa | |||||||||
Częstochowa – Fonte ul. Jasnogórska 48/1 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Częstochowa – ul. Michałowskiego 11/13 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Gdańsk | |||||||||
Gdańsk – ul. Obrońców Wybrzeża 3A lok U5A | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Gdynia | |||||||||
Gdynia – ul. Krasickiego 10 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Gorzów Wielkopolski | |||||||||
Gorzów Wielkopolski – ul. Garbary 18 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Kraków | |||||||||
Kraków – Przejście podz. Rakowicka i Wita Stwosza | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Kraków – ul. Mitery 8 (obok Kalwaryjskiej) | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Kraków – Nowa Huta, Os. Teatralne 33a | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Kraków – ul. Urzędnicza 30/Lokal | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Kraków – ul. Witosa 39 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Olsztyn | |||||||||
Olsztyn – Punkt Partnerski WIN-CIN ul. Jagielończyka 38 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Poznań | |||||||||
Poznań – Głogowska 60 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Rzeszów | |||||||||
Rzeszów – ul. Podwisłocze 2B/3 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Wrocław | |||||||||
Wrocław – ul. Tęczowa 25 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Wrocław – Tadeusza Kościuszki 49 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Warszawa | |||||||||
Warszawa – ul. Ogrodowa 13/29 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Warszawa – al. Jana Pawła II 61/226 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Warszawa – al. Niepodległości 76/78/111 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Warszawa – ul. Ratuszowa 11 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Kłaj | |||||||||
Kłaj – KŁAJ 650/7 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Skawina | |||||||||
Skawina – Panattoni Park III, ul. Majdzika 15 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Lublin | |||||||||
Lublin – ul. Nadbystrzycka 39 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Łódź | |||||||||
Łódź – Plac Barlickiego BOKS 135 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Ząbki | |||||||||
Ząbki – ul. Hugona Kołłątaja 8A | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Mer de Glace
Inne książki Małgorzata Lebda
Inne książki z kategorii Literatura
Oceny i recenzje książki Mer de Glace
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Przed Tobą tom wierszy. Nie taki, że patrzysz i już wszystko podane na srebrnej tacy. Nieoczywisty. Ma warstwy, przez które przenikam oczarowana. Warstwa pierwsza - chropowata faktura, okładka wytłaczana na kształt linii papilarnych, a może morskich fal lub rozpostartych skrzydeł? Każdy może znaleźć swój port - punkt odniesienia. To kunszt, którym chcesz się karmić. Dalej podąża za Tobą zapach. Czujesz myśli pachnące drukarską farbą, bezmiarem i wnikliwością. A to, wyostrzający głód, przedsionek do dania głównego. Warstwa trzecia - treść, słowa, litery, znaczenia, interpunkcyjne zwiastuny lub ich brak. Wszystko połączone w jedną, choć zróżnicowaną topograficznie, całość - niespiesznie, bez górnolotności i emfazy. Staje się bliskie. Moje. Jak skóra.Zdarzą się tu obrazy urwane w pół, takie tuż obok, ale i dalekie. Motyw wiejskiej ustronności, weranda, światło. Są poczciwe psy, dużo domu i woda. Cisza, ale i przecinające ją wycie. Są cykle, które sprawiają wrażenie regularności i moszczenia się w bezpieczeństwie, jednak wcale nimi nie są. O cielesności i porach miejsc, o Tobie i o mnie. O każdej jednostce, bo nie ma tu miejsca dla mas, ale dla bycia pojedynczym. W międzyczasie zjawią się refleksy Orientu, bałkańskich pejzaży i Kaukazu, które są jak przyprawa dodająca wyrazistości - wyrywająca ze znanych geograficznych krain słowa.Jest tu prosto, a jednocześnie tak głęboko - bo te wymiary przestrzeni nie wykluczają się wzajemnie. Poezja codzienności. Bez ozdobników, zawijasów i falbanek. Zwyczajne sprawy. Powszednie jak chleb zdania. Tak naturalna metaforyczność, która nie próbuje stawać się kimś większym niż jest w rzeczywistości.Tytułowy Mer de Glace to najdłuższy alpejski lodowiec. Zmienny, wciąż niepoznany do końca, będący nieustannie w trakcie, a jednak zmierzający - jak wszystko - ku jakiemuś końcowi. Dlatego staje się dla mnie alegorią lirycznej opowieści o człowieku, którą rozciąga przed nami poetka. Człowieka, który ma swój kres. Odnajdywania swoich pytań i odpowiedzi w niestabilnych okolicznościach życia.Ten tom to dla mnie przestrzeń zatrzymania. Jak leżenie w ogrodzie z garścią malin, moreli i jeżyn. Jak zamienianie się w słuch. Każda strona daje szansę interpretacji własnej, bez silenia się na wyjaśnienie "co autor miał na myśli?", bo poniekąd to ja sama staję się autorką.Czytajcie wiersze. Czytajcie Mer de Glace (wyśmienity!). Wyruszcie na swój lodowiec. Przedzierajcie się przez warstwy poezji. Jest tego warta. Bardzo.
Przed Tobą tom wierszy. Nie taki, że patrzysz i już wszystko podane na srebrnej tacy. Nieoczywisty. Ma warstwy, przez które przenikam oczarowana. Warstwa pierwsza - chropowata faktura, okładka wytłaczana na kształt linii papilarnych, a może morskich fal lub rozpostartych skrzydeł? Każdy może znaleźć swój port - punkt odniesienia. To kunszt, którym chcesz się karmić. Dalej podąża za Tobą zapach. Czujesz myśli pachnące drukarską farbą, bezmiarem i wnikliwością. A to, wyostrzający głód, przedsionek do dania głównego. Warstwa trzecia - treść, słowa, litery, znaczenia, interpunkcyjne zwiastuny lub ich brak. Wszystko połączone w jedną, choć zróżnicowaną topograficznie, całość - niespiesznie, bez górnolotności i emfazy. Staje się bliskie. Moje. Jak skóra.Zdarzą się tu obrazy urwane w pół, takie tuż obok, ale i dalekie. Motyw wiejskiej ustronności, weranda, światło. Są poczciwe psy, dużo domu i woda. Cisza, ale i przecinające ją wycie. Są cykle, które sprawiają wrażenie regularności i moszczenia się w bezpieczeństwie, jednak wcale nimi nie są. O cielesności i porach miejsc, o Tobie i o mnie. O każdej jednostce, bo nie ma tu miejsca dla mas, ale dla bycia pojedynczym. W międzyczasie zjawią się refleksy Orientu, bałkańskich pejzaży i Kaukazu, które są jak przyprawa dodająca wyrazistości - wyrywająca ze znanych geograficznych krain słowa.Jest tu prosto, a jednocześnie tak głęboko - bo te wymiary przestrzeni nie wykluczają się wzajemnie. Poezja codzienności. Bez ozdobników, zawijasów i falbanek. Zwyczajne sprawy. Powszednie jak chleb zdania. Tak naturalna metaforyczność, która nie próbuje stawać się kimś większym niż jest w rzeczywistości.Tytułowy Mer de Glace to najdłuższy alpejski lodowiec. Zmienny, wciąż niepoznany do końca, będący nieustannie w trakcie, a jednak zmierzający - jak wszystko - ku jakiemuś końcowi. Dlatego staje się dla mnie alegorią lirycznej opowieści o człowieku, którą rozciąga przed nami poetka. Człowieka, który ma swój kres. Odnajdywania swoich pytań i odpowiedzi w niestabilnych okolicznościach życia.Ten tom to dla mnie przestrzeń zatrzymania. Jak leżenie w ogrodzie z garścią malin, moreli i jeżyn. Jak zamienianie się w słuch. Każda strona daje szansę interpretacji własnej, bez silenia się na wyjaśnienie "co autor miał na myśli?", bo poniekąd to ja sama staję się autorką.Czytajcie wiersze. Czytajcie Mer de Glace (wyśmienity!). Wyruszcie na swój lodowiec. Przedzierajcie się przez warstwy poezji. Jest tego warta. Bardzo.