Izabela Łęcka
Tożsamość odbudowana ze szczątków pamięci
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
2016-08-18
Książka trudna, bo nie jest zwyczajną powieścią z fabułą linearną, ale to książka ciekawa i warta przeczytania. Nazwałabym to gatunkiem synkretycznym, pomieszaniem wspomnień, dziennika, sagi rodzinnej i powieści historycznej. Czytało mi się ją płynnie, dzięki świetnemu warsztatowi pisarskiemu autorki. Bardzo użyteczne były króciutkie rozdziały, zatytułowane 'tematycznie'. To pomagało w orientacji czytelniczej.
Powieści historycznych z gatunku saga rodzinna, szczególnie z tych obejmujących drugą wojnę światową, która pomieszała życie w każdej rodzinie, mamy dużo. Napisać więc książkę na ten temat, która będzie oryginalna formalnie i treściowo, a przy tym zajmująca, to wielka sztuka. 'Biała Rika' to historia o splątaniu losów rodzin przez historię i o tym, jak sobie z tym radzi rodzina i każdy jej członek osobno. To także historia o tym, że losy ludzkie są proste tylko w teorii i w hasłach partii narodowych. W rzeczywistości życie płata figle. Niemka kocha Polaka, jest dobra, naiwny jest stary fabrykant, a łowcą panien jest patriota zesłaniec. Ale i tak nasze losy kształtujemy sami, etapami i pomimo trudności. Można powiedzieć, że powieść 'Biała Rika' to historia kilku rodzin, które razem tworzą patchworkowe drzewo genealogiczne. Wszystkich z nich łączy pragnienie osobistego szczęścia i budowania go od nowa, pomimo psikusów historii.
Bohaterka i narratorka to dziewczynka, która wspomina swoje dzieciństwo. Nie jest to jednak narracja dziecięca, naiwna i pełna uproszczeń. To narracja wydobywająca ze wspomnień prawdę, to co naprawdę było, czyli osoby, obrazy, ludzi, uczucia. To przypominanie sobie rzeczy niewygodnych i tych najbardziej kochanych. Obija mi się po głowie wykład na temat pamięci, która działa na zasadzie obrazów, zapachów, osób, miejsc, dźwięków. Z tego wszystkiego odtwarzamy naszą i innych tożsamość. I historię.
Książka jest trudna, wymagająca, ale bardzo ciekawa. Ciężko jest w nią wniknąć, ale gdy już to uczyniłam, to ten świat mnie pochłonął. O pamięci, historii i świecie, który czarno-biały nie jest, pomimo że na sztandarach tak by chciano, żeby był....
http://literackie-zamieszanie.blogspot.com/2016/07/magdalena-parys-biaa-rika-tozsamosc.html
Komentarze
Podziel się opinią z innymi czytelnikami i fanami księgarni.
Komentarze nie są potwierdzone zakupem