Powiedz nam, co myślisz!
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Zaloguj się, aby dodać opinię
Jola Kruszniewska
10/03/2009
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
John Grogan udowodnił już swój pisarski talent w książce „Marley i ja". Kolejna pozycja wydawnicza jest nie tylko jego potwierdzeniem, ale i dopełnieniem. „Najdłuższa podróż do domu" ani trochę nie ustępuje poprzedniej w kunszcie pisarskim, ani w umiejętności pochwycenia uwagi czytelników.
Joanna Klaczek
30/03/2009
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Niesamowita i ciepła historia o dzieciństwie i dorastaniu przepełniona humorem i miłością. Równocześnie jest to opowieść o kochającej się rodzinie, która bez względu na różne drogi wybrane przez jej członków, trzyma się razem, wspiera i szanuje. Książka przepełniona jest masą ciepłych uczuć. Aż chciałoby się wychować w takiej rodzinie, z takim rodzeństwem, w takim zaufaniu i trosce ze strony rodziców.
Dominik Mojżyszek
30/03/2009
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
"Wiele różnych rzeczy można powiedzieć o naszej rodzinie, ale przede wszystkim byliśmy katolikami. Spośród wszystkich marzeń naszych rodziców dotyczących ich czworga dzieci tylko jedno było niezmienne: że przepojeni wiarą i pobożnością wyrośniemy na praktykujących katolików i pozostaniemy nimi przez całe życie..." Czy to gorące pragnienie rodziców miało prawo się ziścić w epoce „dzieci kwiatów", rewolucji seksualnej, w oparach marihuany i haszyszu, między wierszami lewicujących i obrazoburczych książek Kerouaca czy Salingera?
Joanna Kunowska
28/04/2009
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
W książce "Najdłuższa podróż do domu" John Grogan opisuje losy swojej rodziny - przeniesiony w świat wspomnień z dzieciństwa, zainspirowany nagłym telefonem ojca informującym o zapadnięciu na nieuleczalną chorobę. Rodzina Groganów nie była typowa - dom ozdabiała niezliczona ilość elementów świadczących o kulcie religii katolickiej, wśród których wymienić można wizerunki Marii Panny, krucyfiksy, różańce umieszczane w różnych naczyniach, gromnice czy palmy wielkanocne.
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
W książce "Najdłuższa podróż do domu" John Grogan opisuje losy swojej rodziny - przeniesiony w świat wspomnień z dzieciństwa, zainspirowany nagłym telefonem ojca informującym o zapadnięciu na nieuleczalną chorobę. Rodzina Groganów nie była typowa - dom ozdabiała niezliczona ilość elementów świadczących o kulcie religii katolickiej, wśród których wymienić można wizerunki Marii Panny, krucyfiksy, różańce umieszczane w różnych naczyniach, gromnice czy palmy wielkanocne.
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
"Wiele różnych rzeczy można powiedzieć o naszej rodzinie, ale przede wszystkim byliśmy katolikami. Spośród wszystkich marzeń naszych rodziców dotyczących ich czworga dzieci tylko jedno było niezmienne: że przepojeni wiarą i pobożnością wyrośniemy na praktykujących katolików i pozostaniemy nimi przez całe życie..." Czy to gorące pragnienie rodziców miało prawo się ziścić w epoce „dzieci kwiatów", rewolucji seksualnej, w oparach marihuany i haszyszu, między wierszami lewicujących i obrazoburczych książek Kerouaca czy Salingera?
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Niesamowita i ciepła historia o dzieciństwie i dorastaniu przepełniona humorem i miłością. Równocześnie jest to opowieść o kochającej się rodzinie, która bez względu na różne drogi wybrane przez jej członków, trzyma się razem, wspiera i szanuje. Książka przepełniona jest masą ciepłych uczuć. Aż chciałoby się wychować w takiej rodzinie, z takim rodzeństwem, w takim zaufaniu i trosce ze strony rodziców.
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
John Grogan udowodnił już swój pisarski talent w książce „Marley i ja". Kolejna pozycja wydawnicza jest nie tylko jego potwierdzeniem, ale i dopełnieniem. „Najdłuższa podróż do domu" ani trochę nie ustępuje poprzedniej w kunszcie pisarskim, ani w umiejętności pochwycenia uwagi czytelników.