Niedostatek Strong Lynn Steger Książka
zamówień od 99 zł
Punkt GLS
Kurier GLS
Kurier GLS
12,99 zł
od 99 zł 0 zł
od 149 zł 0 zł
od 99 zł 0 zł
od 149 zł 0 zł
Kurier DPD
Kurier Poczta Polska
od 99 zł 14,99 zł
od 149 zł 0 zł

Poczta Polska
Żabka
od 99 zł 10,99 zł
od 149 zł 0 zł
* Płatność przy odbiorze + 5 zł
| Wydawnictwo: | Fame Art |
| Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
| Liczba stron: | 208 |
| Format: | 14.0x21.0cm |
| Rok wydania: | 2021 |
Kup w zestawie
Szczegółowe informacje na temat książki Niedostatek
| Wydawnictwo: | Fame Art |
| EAN: | 9788396107404 |
| Autor: | Strong Lynn Steger |
| Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa ze skrzydełkami |
| Liczba stron: | 208 |
| Format: | 14.0x21.0cm |
| Rok wydania: | 2021 |
| Data premiery: | 2021-06-21 |
| Język wydania: | polski |
| Podmiot odpowiedzialny: | Wydawnictwo Fame Art Ceramiczna 6 21-025 Niemce PL e-mail: [email protected] |
Metody dostawy
| Typ wysyłki | Do 298,99 zł | Od 299,00 zł |
|---|---|---|
|
|
7,99 zł | 0,00 zł |
|
|
10,99 zł | 0,00 zł |
|
|
12,99 zł | 0,00 zł |
|
|
14,99 zł | 0,00 zł |
|
|
14,99 zł | 0,00 zł |
| Płatność przy odbiorze | +5 zł | +5 zł |
|
Typ wysyłki Punkt odbioru ZNAK |
do 29,98 zł | do 59,98 zł | od 59,99 zł | ||||||
|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
| Gdańsk | |||||||||
| Gdańsk – ul. Kartuska 195 A/12 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
| Gdańsk – ul. Obrońców Wybrzeża 3A lok U5A | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
| Bydgoszcz | |||||||||
| Bydgoszcz – Jerzego Rupniewskiego 11 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
| Białystok | |||||||||
| Białystok – ul. Legionowa 9/1/lok. 29 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
| Białystok – ul. Warszawska 79 lok. 6 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
| Częstochowa | |||||||||
| Częstochowa – Fonte ul. Jasnogórska 48/1 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
| Częstochowa – ul. Michałowskiego 11/13 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
| Gdynia | |||||||||
| Gdynia – ul. Krasickiego 10 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
| Gorzów Wielkopolski | |||||||||
| Gorzów Wielkopolski – ul. Garbary 18 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
| Kraków | |||||||||
| Kraków – Przejście podz. Rakowicka i Wita Stwosza | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
| Kraków – ul. Mitery 8 (obok Kalwaryjskiej) | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
| Kraków – Nowa Huta, Os. Teatralne 33a | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
| Kraków – ul. Urzędnicza 30/Lokal | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
| Kraków – ul. Witosa 39 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
| Olsztyn | |||||||||
| Olsztyn – Punkt Partnerski WIN-CIN ul. Jagielończyka 38 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
| Poznań | |||||||||
| Poznań – Głogowska 60 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
| Rzeszów | |||||||||
| Rzeszów – ul. Podwisłocze 2B/3 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
| Wrocław | |||||||||
| Wrocław – ul. Tęczowa 25 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
| Wrocław – Tadeusza Kościuszki 49 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
| Warszawa | |||||||||
| Warszawa – ul. Ogrodowa 13/29 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
| Warszawa – al. Jana Pawła II 61/226 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
| Warszawa – al. Niepodległości 76/78/111 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
| Warszawa – ul. Ratuszowa 11 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
| Kłaj | |||||||||
| Kłaj – KŁAJ 650/7 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
| Skawina | |||||||||
| Skawina – Panattoni Park III, ul. Majdzika 15 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
| Lublin | |||||||||
| Lublin – ul. Nadbystrzycka 39 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
| Łódź | |||||||||
| Łódź – Plac Barlickiego BOKS 135 | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
| Ząbki | |||||||||
| Ząbki – ul. Hugona Kołłątaja 8A | 5,99 zł | 3,99 zł | 0,00 zł | ||||||
Podobne do Niedostatek
Inne książki z kategorii Powieści
Oceny i recenzje książki Niedostatek
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Studium przemocy subtelnej, które porwało mnie ze sobą. Tej powszedniej, która wciska się w każdy kąt i wygląda z regularnie otwieranej szafy, wymagając od nas posłuszeństwa. Osadzonej mocno we współczesności. Nie takiej, która bezwzględnie kruszy kości i tryska krwią, ale tej, która niepostrzeżenie wnika w każdą komórkę ciała i rozrywa od środka nieciało. Kropla po kropli - pod postacią rutyny, powtarzalności - dociera do każdego włókna mięśni duszy. Przekrój przez przemoc codzienną. Zawaluowaną, przed którą trudno się obronić, uchwycić, nazwać i palcem wskazać oprawcy winę. Bo przecież nic takiego się nie stało.Główna bohaterka - Elisabeth mieszka w Nowym Jorku i jak większość kobiet na świecie próbuje sprostać rolom. Jest córką prawników, żoną, matką, wykładowczynią literatury na uniwersytecie i w liceum, na skraju upadłości. Zmaga się z przeszłością, w której wciąż grzęźnie. Mimo upływu lat minione wciąż w niej rośnie, jak głaz przygniatając teraźniejszość i odkształcając dzisiejsze relacje.Jest tu rodzicielskie niezrozumienie, które kładzie się cieniem na dorosłość i wciąż puka do drzwi. Toksyczna przyjaźń z Sashą, która wymyka się próbie stawiania granic. Bolesna utrata dziecka i lekkomyślność. Oblicza depresji, która nie ma jednego imienia. Dotyk mężczyzn, który raz jest zły, a raz akceptowalny - w zależności od osoby wyrażającej pogląd w sprawie - bo przecież nie ma jednej prawdy. Znajdziesz oddanie, pasję do książek i zacieranie granic formalizmu, bo może tylko tak można naprawdę dotrzeć i poruszyć? Jest przytłoczenie pracą, która bywa ścianą, o którą się obijamy. Są kontrasty nakreślane statusem materialnym, tak boleśnie segregujące. Próby powrotów. Deprecjonowanie uczuć. Jest wreszcie zachłanne poszukiwanie równowagi w tym przytłoczeniu, jednak czy samemu się chwiejąc można osiągnąć balans? Pojawiająca się postać chilijskiej pisarki stanowi tu jakby równoważnię - głos łagodny, ale wyrazisty, którego potrzebowałam czytając. Pomimo dusznej tematyki lektura ma w sobie jakąś niewypowiedzianą lekkość, w wyważonym języku, nakreślanych literackich kadrach, dzięki której sunie się płynnie po stronach - byle tylko nie odłożyć na później.Ta powieść jest kobietą, w wielu jej wymiarach, ze wszystkimi jej 'niedość', 'niewystarczająco' i 'rozczarowująco'. Dużo tu macierzyństwa, które w znacznym stopniu nas określa, ale przecież nie w całości. Dlatego o niemacierzyństwie też jest dużo. Odkrywamy intymność i zwyczajność, która okazuje się być naszą dobrą znajomą. Drobne zdarzenia, które mogłyby się zadziać w każdym życiu.Dla mnie to historia o samotności, która jest w każdej z nas. O tym, że czasem dobrze włożyć uczucia, gdzie indziej, choć nie chcemy dopuścić do siebie tej myśli. O tym, że można zapomnieć jak dotyka się bliskich. Że każda z nas pragnie kogoś kogo się kocha i kto będzie kochał zawsze, ale nie zawsze ktoś taki się odnajduje. O tym, że lubimy gdy ktoś nas potrzebuje, ale boimy się być tak blisko, żeby nie móc uciec w każdej chwili. Wreszcie o tym, że przez płacz ciało wypłukuje smutek - myśl wyjęta z dziecięcej filozofii prostoty. Bo ostatecznie jesteśmy pojedynczymi łodziami, dryfującymi pośród wszystkich spraw, szukające swojej wyspy spokojności.Ta powieść cała jest niedostatkiem, niebyciem, niedomiarem - skrzętnie ukrywanymi, bo przecież wszystko jest na właściwym miejscu, a pozory zostają zachowane, a jednak widocznym w kącikach oczu. Ich nie da się oszukać. A czasem po prostu chcemy by ktoś wziął nas na kolana i kołysał. A czasem chcemy zjeść ciasto czekoladowe i quich. Czuć dostatek pomimo każdego najmniejszego "nie".
Studium przemocy subtelnej, które porwało mnie ze sobą. Tej powszedniej, która wciska się w każdy kąt i wygląda z regularnie otwieranej szafy, wymagając od nas posłuszeństwa. Osadzonej mocno we współczesności. Nie takiej, która bezwzględnie kruszy kości i tryska krwią, ale tej, która niepostrzeżenie wnika w każdą komórkę ciała i rozrywa od środka nieciało. Kropla po kropli - pod postacią rutyny, powtarzalności - dociera do każdego włókna mięśni duszy. Przekrój przez przemoc codzienną. Zawaluowaną, przed którą trudno się obronić, uchwycić, nazwać i palcem wskazać oprawcy winę. Bo przecież nic takiego się nie stało.Główna bohaterka - Elisabeth mieszka w Nowym Jorku i jak większość kobiet na świecie próbuje sprostać rolom. Jest córką prawników, żoną, matką, wykładowczynią literatury na uniwersytecie i w liceum, na skraju upadłości. Zmaga się z przeszłością, w której wciąż grzęźnie. Mimo upływu lat minione wciąż w niej rośnie, jak głaz przygniatając teraźniejszość i odkształcając dzisiejsze relacje.Jest tu rodzicielskie niezrozumienie, które kładzie się cieniem na dorosłość i wciąż puka do drzwi. Toksyczna przyjaźń z Sashą, która wymyka się próbie stawiania granic. Bolesna utrata dziecka i lekkomyślność. Oblicza depresji, która nie ma jednego imienia. Dotyk mężczyzn, który raz jest zły, a raz akceptowalny - w zależności od osoby wyrażającej pogląd w sprawie - bo przecież nie ma jednej prawdy. Znajdziesz oddanie, pasję do książek i zacieranie granic formalizmu, bo może tylko tak można naprawdę dotrzeć i poruszyć? Jest przytłoczenie pracą, która bywa ścianą, o którą się obijamy. Są kontrasty nakreślane statusem materialnym, tak boleśnie segregujące. Próby powrotów. Deprecjonowanie uczuć. Jest wreszcie zachłanne poszukiwanie równowagi w tym przytłoczeniu, jednak czy samemu się chwiejąc można osiągnąć balans? Pojawiająca się postać chilijskiej pisarki stanowi tu jakby równoważnię - głos łagodny, ale wyrazisty, którego potrzebowałam czytając. Pomimo dusznej tematyki lektura ma w sobie jakąś niewypowiedzianą lekkość, w wyważonym języku, nakreślanych literackich kadrach, dzięki której sunie się płynnie po stronach - byle tylko nie odłożyć na później.Ta powieść jest kobietą, w wielu jej wymiarach, ze wszystkimi jej 'niedość', 'niewystarczająco' i 'rozczarowująco'. Dużo tu macierzyństwa, które w znacznym stopniu nas określa, ale przecież nie w całości. Dlatego o niemacierzyństwie też jest dużo. Odkrywamy intymność i zwyczajność, która okazuje się być naszą dobrą znajomą. Drobne zdarzenia, które mogłyby się zadziać w każdym życiu.Dla mnie to historia o samotności, która jest w każdej z nas. O tym, że czasem dobrze włożyć uczucia, gdzie indziej, choć nie chcemy dopuścić do siebie tej myśli. O tym, że można zapomnieć jak dotyka się bliskich. Że każda z nas pragnie kogoś kogo się kocha i kto będzie kochał zawsze, ale nie zawsze ktoś taki się odnajduje. O tym, że lubimy gdy ktoś nas potrzebuje, ale boimy się być tak blisko, żeby nie móc uciec w każdej chwili. Wreszcie o tym, że przez płacz ciało wypłukuje smutek - myśl wyjęta z dziecięcej filozofii prostoty. Bo ostatecznie jesteśmy pojedynczymi łodziami, dryfującymi pośród wszystkich spraw, szukające swojej wyspy spokojności.Ta powieść cała jest niedostatkiem, niebyciem, niedomiarem - skrzętnie ukrywanymi, bo przecież wszystko jest na właściwym miejscu, a pozory zostają zachowane, a jednak widocznym w kącikach oczu. Ich nie da się oszukać. A czasem po prostu chcemy by ktoś wziął nas na kolana i kołysał. A czasem chcemy zjeść ciasto czekoladowe i quich. Czuć dostatek pomimo każdego najmniejszego "nie".