Tylko miłość może dać ci siłę, by napisać swoją historię na nowo
Były żołnierz, Max Brown, wraca po trudnej misji do rodzinnego Londynu. Rozpoczyna pracę w wydawnictwie swojego ojca i próbuje wieść normalne życie, mimo że wojenne traumy wciąż nie dają mu spokoju. Zgorzkniały i sfrustrowany, jedyne pocieszenie znajduje w alkoholu. Gdy pewnego dnia na jego drodze staje Julia Song, niepokorna kobieta sukcesu, Max robi wszystko, by zachować pozory obojętnego i nieczułego mężczyzny po przejściach. Problem w tym, że z każdym kolejnym spotkaniem iskrzy między nimi coraz bardziej… Czy miłość sprawi, że odważą się zburzyć mur, jaki każde z nich przez lata budowało wokół siebie?
Amare
Do utraty tchu Różańska Patrycja
Broszurowa ze skrzydełkami |
ISBN: 978-83-821-9817-1 |
EAN: 9788382198171 |
Liczba stron: 366 |
Format: 13.0x21.0cm |
Cena detaliczna: 39,99 zł |
23,64 zł
23,64 zł - najniższa cena z 30 dni przed obniżką
39,99 zł - cena detaliczna
Dodaj do koszyka
Do koszyka
Kup w pakiecie
Kupuj więcej i oszczędzaj
Opis
Ebook i Audiobook
Czytaj jak chcesz. Książka dostępna na czytniki i aplikacje mobilne.
Inni klienci sprawdzali również
Inne książki z tej kategorii
Recenzje
Zapraszamy do napisania własnej recenzji, możesz wysłać do nas tekst przez formularz.
Anna Kryska
Do utraty tchu
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem 2022-04-26
Zacznę tę moją opinię od zadania pytania. Co w książkach przyciąga waszą uwagę bardziej? Okładka? Czy raczej opis historii? U mnie bywa różnie. Czasem okładka bardziej zachęca do lektury niż opis. Czasem to jedno słowo w opisie powoduje, że po prostu muszę sięgnąć po dany tytuł. Tak było w przypadku książki "Do utraty tchu" autorstwa @patrycja_rozanska_autor , czyli drugiego już tomu serii "Walcz o mnie" od @wydawnictwo_amare
Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl (@nakanapie.pl )
Jest to historia opowiadająca losy Julii i Maxa. I tu pojawia się to magiczne słowo, które mnie zachęciło najbardziej do lektury. Otóż główny męski bohater jest żołnierzem. Mężczyzna zmagający się jak wielu jego braci z armii z demonami, które są uciążliwym bagażem pozostałym po misjach. Syndrom stresu pourazowego w przypadku Maxa odgrywa tutaj ogromne znaczenie.
Julia zaś to kobieta, która od pierwszej strony wzbudziła moją sympatię i to nie tylko dlatego, że jest pracownicą wydawnictwa. To po prostu typ postaci, która w mig potrafi zjednać sobie ludzi. Kiedy więc tych dwoje spotyka się po raz pierwszy, wiadome jest, że polecą pomiędzy nimi iskry. I tak też się dzieje. Max nie zna słowa Nie, a wszelkie próby stawiania mu oporu przez Julię, czy swoje coraz większe problemy topi w morzu alkoholu. Czy jest to dobry sposób na uporanie się z przeciwnościami losu? Mężczyzna ewidentnie przejawia problemy psychiczne, nie radzi sobie kompletnie z nagromadzoną agresją. A seks i alkohol to mieszanka, która kompletnie mu nie służy. Max robi jeden krok w przód, by zaraz cofnąć się o dwa kroki do tyłu, czym bardzo boleśnie rani Julię.
Czy kobieta okaże się wystarczająco silna, by pomóc ukochanemu odbić się od dna? A może przeszłość mężczyzny jeszcze długo nie da im obojgu spokoju?
Bardzo wciągnęłam się w losy tej dwójki bohaterów i z każdą stroną czekałam z wypiekami na twarzy na dalszy rozwój fabuły. Powiedziałabym, że pomiędzy pierwszą a drugą książką u autorki widać coraz większą dojrzałość pisarską, choćby przez poruszane w książce tematy i styl ich przedstawienia. Z przyjemnością sięgnę po kolejne historie autorki.
"Do utraty tchu" to w mojej ocenie jeszcze lepsza niż pierwsza część serii historia. Jest bardzo emocjonalna. Przedstawia bardzo trudne problemy w życiu człowieka. I ukazuje również jak sobie z nimi nie radzić. Napady agresji, popadanie w alkoholizm, narkotyki czy niezobowiązujący seks to nie są ewidentnie pomocne kroki. Jedynym słusznym wyjściem jest terapia. Trzeba tylko uświadomić sobie, że się tej pomocy potrzebuje, i że to nie jest żaden wstyd czy ujma na honorze, by o tę pomoc poprosić.
Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl (@nakanapie.pl )
Jest to historia opowiadająca losy Julii i Maxa. I tu pojawia się to magiczne słowo, które mnie zachęciło najbardziej do lektury. Otóż główny męski bohater jest żołnierzem. Mężczyzna zmagający się jak wielu jego braci z armii z demonami, które są uciążliwym bagażem pozostałym po misjach. Syndrom stresu pourazowego w przypadku Maxa odgrywa tutaj ogromne znaczenie.
Julia zaś to kobieta, która od pierwszej strony wzbudziła moją sympatię i to nie tylko dlatego, że jest pracownicą wydawnictwa. To po prostu typ postaci, która w mig potrafi zjednać sobie ludzi. Kiedy więc tych dwoje spotyka się po raz pierwszy, wiadome jest, że polecą pomiędzy nimi iskry. I tak też się dzieje. Max nie zna słowa Nie, a wszelkie próby stawiania mu oporu przez Julię, czy swoje coraz większe problemy topi w morzu alkoholu. Czy jest to dobry sposób na uporanie się z przeciwnościami losu? Mężczyzna ewidentnie przejawia problemy psychiczne, nie radzi sobie kompletnie z nagromadzoną agresją. A seks i alkohol to mieszanka, która kompletnie mu nie służy. Max robi jeden krok w przód, by zaraz cofnąć się o dwa kroki do tyłu, czym bardzo boleśnie rani Julię.
Czy kobieta okaże się wystarczająco silna, by pomóc ukochanemu odbić się od dna? A może przeszłość mężczyzny jeszcze długo nie da im obojgu spokoju?
Bardzo wciągnęłam się w losy tej dwójki bohaterów i z każdą stroną czekałam z wypiekami na twarzy na dalszy rozwój fabuły. Powiedziałabym, że pomiędzy pierwszą a drugą książką u autorki widać coraz większą dojrzałość pisarską, choćby przez poruszane w książce tematy i styl ich przedstawienia. Z przyjemnością sięgnę po kolejne historie autorki.
"Do utraty tchu" to w mojej ocenie jeszcze lepsza niż pierwsza część serii historia. Jest bardzo emocjonalna. Przedstawia bardzo trudne problemy w życiu człowieka. I ukazuje również jak sobie z nimi nie radzić. Napady agresji, popadanie w alkoholizm, narkotyki czy niezobowiązujący seks to nie są ewidentnie pomocne kroki. Jedynym słusznym wyjściem jest terapia. Trzeba tylko uświadomić sobie, że się tej pomocy potrzebuje, i że to nie jest żaden wstyd czy ujma na honorze, by o tę pomoc poprosić.
Powiedz, co sądzisz o tej książce
Dodaj recenzję+
Komentarze
Podziel się opinią z innymi czytelnikami i fanami księgarni.
Komentarze nie są potwierdzone zakupem