DARMOWA DOSTAWA OD 99 ZŁ Wikonka SZCZEGÓŁY>>
Menu

Dopóki grób nas nie połączy Agnieszka Zakrzewska Książka

Dopóki grób nas nie połączy
29,93 zł
39,90 zł - sugerowana cena detaliczna
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Rodzaj oprawy: Okładka broszurowa ze skrzydełkami
Wydanie: Pierwsze
Liczba stron: 304
Format: 13.5x20.5cm
Rok wydania: 2021
Zobacz więcej
Kryminalna komedia pomyłek, w której nic nie jest tym, czym się z początku wydaje! Malownicze holenderskie miasteczko przyciąga wielbicieli spokoju i sielskich krajobrazów. Życie płynie tutaj leniwie, a mieszkańcy nie mają większych zmartwień. Ale czy na pewno tak jest? Gdy okolicą wstrząsa informacja o śmierci nestora znanego i poważanego rodu, wszystko wywraca się do góry nogami. Komu zależało na śmierci staruszka? Trzy leciwe przyjaciółki - Eva, Martha i Agneta - postanawiają rozwiązać kryminalną zagadkę. Co tak naprawdę łączy historyczną kamienicę, zakład pogrzebowy i żądnych twardej waluty spadkobierców z piekła rodem? Agnieszka Zakrzewska udowadnia, że odnalazła się w komedii kryminalnej jak mało kto!

Szczegółowe informacje na temat książki Dopóki grób nas nie połączy

Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
EAN: 9788366644960
Autor: Agnieszka Zakrzewska
Rodzaj oprawy: Okładka broszurowa ze skrzydełkami
Wydanie: Pierwsze
Liczba stron: 304
Format: 13.5x20.5cm
Rok wydania: 2021
Data premiery: 2021-06-22
Język wydania: polski
Podmiot odpowiedzialny: Agencja Wydawniczo-Reklamowa Skarpa Warszawska Sp. z o.o.
Tadeusza Borowskiego, 2 lok. 24
03-475 Warszawa
PL
e-mail: [email protected]

Podobne do Dopóki grób nas nie połączy

Inne książki Agnieszka Zakrzewska

Inne książki z kategorii Kryminał

Zapowiedź
Zapowiedź
Wysyłka przed premierą!
Wysyłka przed premierą!
Wysyłka przed premierą!
Wysyłka przed premierą!
Wysyłka przed premierą!
Zapowiedź
Wysyłka przed premierą!
Nowość
Nowość

Oceny i recenzje książki Dopóki grób nas nie połączy

Średnia ocen:
5.94 /10
Liczba ocen:
220
lubimyczytac.pl
Powiedz nam, co myślisz!

Pomóż innym i zostaw ocenę!

29/06/2021
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem

Kiedy usłyszałam, że Agnieszka Zakrzewska napisała komedię kryminalną, aż siadłam z wrażenia. Nie, żebym nie wierzyła w jej talent, ale komedia?! I to kryminalna! Wiedziałam, że muszę to przeczytać, bo jeśli chodzi o krwawe historie, to te pod płaszczykiem humoru, pasują mi najbardziej. No i się zaczęło! Od pierwszych wersów wiedziałam, że to mój człowiek i mój gust, jeśli o wesołe opowieści chodzi. Parskałam śmiechem, czytając o kolejnych gagach rodem z Klubu Monty Pythona, tyle że tym razem z Holandii. Przezabawne dialogi, prawdziwy komediowy galimatias i one - całe na biało. No może niezupełnie, mając na uwadze nieco grobowe (patrz pogrzebowe) tło spod szyldu „Wesołego Anioła". Wspaniała trójka nadawała bowiem tej historii iście kuriozalnego sznytu. Zresztą nie tylko okładkowe gwiazdy zrobiły swoją robotę. Całości dopełniały pozostałe postaci, w których gronie przebierać by można jak w ulęgałkach, tyle barwnych ptaków. Cytując hasło reklamowe jednej z firm: lubię to! A nawet bardzo.Poza oczywistym poczuciem humoru autorka dała się poznać jako niezła obserwatorka ludzkich zachowań i przywar. Bezlitośnie punktowała potknięcia wszelkich grup społecznych, tworząc ich obraz w krzywym zwierciadle. Na szczęście podobnym do tego z lunaparku, po przejrzeniu w którym, człowiek śmieje się sam z siebie. Choć u kryminalnej Zakrzewskiej mamy do czynienia z całą plejadą ekscentrycznych postaci, moimi ulubionymi są dziewczynki, jak je pieszczotliwie nazywam. Trio egzotyczne spod znaku geriatrii idealnie pokazuje, że starość nie musi być nudna, a babcia może mieć trzeźwy umysł i całkiem sprawne ciało, również wtedy, gdy na karku wiosen wiele a wianek dawno już ususzył się, a nawet rozsypał w zielarski pył. Ich śledztwo, a nade wszystko wnikliwe, choć nie zawsze trafne obserwacje, dostarczały mi najwięcej rozrywki. W jednej z nich upatrywałabym nawet swoje, przyszłościowe lustrzane odbicie. Nie zdradzę jednak, w której, ale dodam, że to taka złośliwa, kładąca kawę na ławę, osóbka. Jeśli jesteście ciekawi, o której bohaterce mowa, przeczytajcie i poznajcie nowe oblicze Agnieszki Zakrzewskiej. Stanowczo warto.PS Chcę więcej!Podsumowując:Bez upiększania, bez zbędnego ugładzania, z krwią na rękach i niezłym „kurcgalopkiem", Agnieszka Zakrzewska wkroczyła na wydawniczy rynek komedii kryminalnych. I mam nadzieję, że zrobi na nim niezłe zamieszanie, żeby dosadniej nie powiedzieć.

25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem

Kiedy usłyszałam, że Agnieszka Zakrzewska napisała komedię kryminalną, aż siadłam z wrażenia. Nie, żebym nie wierzyła w jej talent, ale komedia?! I to kryminalna! Wiedziałam, że muszę to przeczytać, bo jeśli chodzi o krwawe historie, to te pod płaszczykiem humoru, pasują mi najbardziej. No i się zaczęło! Od pierwszych wersów wiedziałam, że to mój człowiek i mój gust, jeśli o wesołe opowieści chodzi. Parskałam śmiechem, czytając o kolejnych gagach rodem z Klubu Monty Pythona, tyle że tym razem z Holandii. Przezabawne dialogi, prawdziwy komediowy galimatias i one - całe na biało. No może niezupełnie, mając na uwadze nieco grobowe (patrz pogrzebowe) tło spod szyldu „Wesołego Anioła". Wspaniała trójka nadawała bowiem tej historii iście kuriozalnego sznytu. Zresztą nie tylko okładkowe gwiazdy zrobiły swoją robotę. Całości dopełniały pozostałe postaci, w których gronie przebierać by można jak w ulęgałkach, tyle barwnych ptaków. Cytując hasło reklamowe jednej z firm: lubię to! A nawet bardzo.Poza oczywistym poczuciem humoru autorka dała się poznać jako niezła obserwatorka ludzkich zachowań i przywar. Bezlitośnie punktowała potknięcia wszelkich grup społecznych, tworząc ich obraz w krzywym zwierciadle. Na szczęście podobnym do tego z lunaparku, po przejrzeniu w którym, człowiek śmieje się sam z siebie. Choć u kryminalnej Zakrzewskiej mamy do czynienia z całą plejadą ekscentrycznych postaci, moimi ulubionymi są dziewczynki, jak je pieszczotliwie nazywam. Trio egzotyczne spod znaku geriatrii idealnie pokazuje, że starość nie musi być nudna, a babcia może mieć trzeźwy umysł i całkiem sprawne ciało, również wtedy, gdy na karku wiosen wiele a wianek dawno już ususzył się, a nawet rozsypał w zielarski pył. Ich śledztwo, a nade wszystko wnikliwe, choć nie zawsze trafne obserwacje, dostarczały mi najwięcej rozrywki. W jednej z nich upatrywałabym nawet swoje, przyszłościowe lustrzane odbicie. Nie zdradzę jednak, w której, ale dodam, że to taka złośliwa, kładąca kawę na ławę, osóbka. Jeśli jesteście ciekawi, o której bohaterce mowa, przeczytajcie i poznajcie nowe oblicze Agnieszki Zakrzewskiej. Stanowczo warto.PS Chcę więcej!Podsumowując:Bez upiększania, bez zbędnego ugładzania, z krwią na rękach i niezłym „kurcgalopkiem", Agnieszka Zakrzewska wkroczyła na wydawniczy rynek komedii kryminalnych. I mam nadzieję, że zrobi na nim niezłe zamieszanie, żeby dosadniej nie powiedzieć.

Bestsellery

Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Wysyłka przed premierą!
Bestseller
Bestseller
Wysyłka przed premierą!
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Wysyłka przed premierą!
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość

Nowości

Nowość
Nowość
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Bestseller
Nowość
Bestseller
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Bestseller
Nowość
Nowość
Bestseller
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Bestseller
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Bestseller
Nowość
Nowość
Bestseller
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość
Nowość