Powiedz nam, co myślisz!
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Zaloguj się, aby dodać opinię
Monika Karpowicz
09/12/2013
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Konferansjer, kabareciarz, reżyser, aktor, showman, figlarz z melancholijną twarzą i kim tam jeszcze Materna w swoim życiu nie był - napisał książkę, jak sam tłumaczy, bo pozazdrościł kilku publikacji swemu koledze Wojciechowi Mannowi, partnerowi, z którym swego czasu zostali uznani przez „Politykę" za telewizyjne osobowości końca XX wieku. Kto oglądał ich satyryczny program „MDM, czyli Mann do Materny, Materna do Manna", ten wie, że przebierający się w każdym odcinku za siostrę Irenę pan Krzysztof zawsze był nieco ukryty w cieniu kolegi-stoika-erudyty. To właśnie chęć wyjścia z tego wielkiego z różnych względów cienia spowodowała, że Materna zasiadł do klawiatury.
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Konferansjer, kabareciarz, reżyser, aktor, showman, figlarz z melancholijną twarzą i kim tam jeszcze Materna w swoim życiu nie był - napisał książkę, jak sam tłumaczy, bo pozazdrościł kilku publikacji swemu koledze Wojciechowi Mannowi, partnerowi, z którym swego czasu zostali uznani przez „Politykę" za telewizyjne osobowości końca XX wieku. Kto oglądał ich satyryczny program „MDM, czyli Mann do Materny, Materna do Manna", ten wie, że przebierający się w każdym odcinku za siostrę Irenę pan Krzysztof zawsze był nieco ukryty w cieniu kolegi-stoika-erudyty. To właśnie chęć wyjścia z tego wielkiego z różnych względów cienia spowodowała, że Materna zasiadł do klawiatury.