Powiedz nam, co myślisz!
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Zaloguj się, aby dodać opinię
Aneta Robak
29/01/2019
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Po trudnych tematach, poruszanych w książkach, miałam ochotę na coś lekkiego i orzeźwiającego jak truskawkowy sorbet. Po zapoznaniu się z opisem powieści ,,Coś do ukrycia", pomyślałam, że będzie idealna na popołudniowy relaks. Lektura nie była wymagająca. Jej lekkość i dowcip sytuacyjny przedstawiony przez autorkę, wywoływał u mnie uśmiech i przyjemne odprężenie. Kolejne spotkanie z porzuconą bohaterką, która chce utrzeć nosa swojemu byłemu chłopakowi. Lubię takie historie gdzie kobieta pomysłowo i z werwą udowadnia, że to do niej należy ostatnie słowo.Oprócz wesołych sytuacji i ciekawych bohaterów mamy drugie dno tej powieści. Otóż autorka chce nam pokazać, że nawet największy ideał ma swoją wstydliwą rysę na życiorysie. Myślę, że nie raz spotkaliście takie osoby na swojej drodze.Pełne humoru sytuację, tworzy zabawne trio Julia, Baśka i Mitek, którzy za cel postawili sobie aby udowodnić, że rodzina Filipa nie jest taka, za jaką się przedstawia.Dzięki lekturze ,,Coś do ukrycia" przyjemnie spędziłam czas. Na chwilę mogłam zapomnieć o codziennych troskach i poprostu się zrelaksować w towarzystwie zabawnych, intrygujących bohaterów i ciepłych promieniach słońca. Połączenie doskonałe.Przy takich typu książkach mam możliwość wykonać czytelniczy reset, pozbyć się negatywnych emocji i odpocząć.,,Coś do ukrycia" jest idealną, propozycją na spędzenie, przyjemnego czasu z książką.
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Po trudnych tematach, poruszanych w książkach, miałam ochotę na coś lekkiego i orzeźwiającego jak truskawkowy sorbet. Po zapoznaniu się z opisem powieści ,,Coś do ukrycia", pomyślałam, że będzie idealna na popołudniowy relaks. Lektura nie była wymagająca. Jej lekkość i dowcip sytuacyjny przedstawiony przez autorkę, wywoływał u mnie uśmiech i przyjemne odprężenie. Kolejne spotkanie z porzuconą bohaterką, która chce utrzeć nosa swojemu byłemu chłopakowi. Lubię takie historie gdzie kobieta pomysłowo i z werwą udowadnia, że to do niej należy ostatnie słowo.Oprócz wesołych sytuacji i ciekawych bohaterów mamy drugie dno tej powieści. Otóż autorka chce nam pokazać, że nawet największy ideał ma swoją wstydliwą rysę na życiorysie. Myślę, że nie raz spotkaliście takie osoby na swojej drodze.Pełne humoru sytuację, tworzy zabawne trio Julia, Baśka i Mitek, którzy za cel postawili sobie aby udowodnić, że rodzina Filipa nie jest taka, za jaką się przedstawia.Dzięki lekturze ,,Coś do ukrycia" przyjemnie spędziłam czas. Na chwilę mogłam zapomnieć o codziennych troskach i poprostu się zrelaksować w towarzystwie zabawnych, intrygujących bohaterów i ciepłych promieniach słońca. Połączenie doskonałe.Przy takich typu książkach mam możliwość wykonać czytelniczy reset, pozbyć się negatywnych emocji i odpocząć.,,Coś do ukrycia" jest idealną, propozycją na spędzenie, przyjemnego czasu z książką.
Aneta Robak
29/01/2019
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Po trudnych tematach, poruszanych w książkach, miałam ochotę na coś lekkiego i orzeźwiającego jak truskawkowy sorbet. Po zapoznaniu się z opisem powieści ,,Coś do ukrycia", pomyślałam, że będzie idealna na popołudniowy relaks. Lektura nie była wymagająca. Jej lekkość i dowcip sytuacyjny przedstawiony przez autorkę, wywoływał u mnie uśmiech i przyjemne odprężenie. Kolejne spotkanie z porzuconą bohaterką, która chce utrzeć nosa swojemu byłemu chłopakowi. Lubię takie historie gdzie kobieta pomysłowo i z werwą udowadnia, że to do niej należy ostatnie słowo.Oprócz wesołych sytuacji i ciekawych bohaterów mamy drugie dno tej powieści. Otóż autorka chce nam pokazać, że nawet największy ideał ma swoją wstydliwą rysę na życiorysie. Myślę, że nie raz spotkaliście takie osoby na swojej drodze.Pełne humoru sytuację, tworzy zabawne trio Julia, Baśka i Mitek, którzy za cel postawili sobie aby udowodnić, że rodzina Filipa nie jest taka, za jaką się przedstawia.Dzięki lekturze ,,Coś do ukrycia" przyjemnie spędziłam czas. Na chwilę mogłam zapomnieć o codziennych troskach i poprostu się zrelaksować w towarzystwie zabawnych, intrygujących bohaterów i ciepłych promieniach słońca. Połączenie doskonałe.Przy takich typu książkach mam możliwość wykonać czytelniczy reset, pozbyć się negatywnych emocji i odpocząć.,,Coś do ukrycia" jest idealną, propozycją na spędzenie, przyjemnego czasu z książką.
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Po trudnych tematach, poruszanych w książkach, miałam ochotę na coś lekkiego i orzeźwiającego jak truskawkowy sorbet. Po zapoznaniu się z opisem powieści ,,Coś do ukrycia", pomyślałam, że będzie idealna na popołudniowy relaks. Lektura nie była wymagająca. Jej lekkość i dowcip sytuacyjny przedstawiony przez autorkę, wywoływał u mnie uśmiech i przyjemne odprężenie. Kolejne spotkanie z porzuconą bohaterką, która chce utrzeć nosa swojemu byłemu chłopakowi. Lubię takie historie gdzie kobieta pomysłowo i z werwą udowadnia, że to do niej należy ostatnie słowo.Oprócz wesołych sytuacji i ciekawych bohaterów mamy drugie dno tej powieści. Otóż autorka chce nam pokazać, że nawet największy ideał ma swoją wstydliwą rysę na życiorysie. Myślę, że nie raz spotkaliście takie osoby na swojej drodze.Pełne humoru sytuację, tworzy zabawne trio Julia, Baśka i Mitek, którzy za cel postawili sobie aby udowodnić, że rodzina Filipa nie jest taka, za jaką się przedstawia.Dzięki lekturze ,,Coś do ukrycia" przyjemnie spędziłam czas. Na chwilę mogłam zapomnieć o codziennych troskach i poprostu się zrelaksować w towarzystwie zabawnych, intrygujących bohaterów i ciepłych promieniach słońca. Połączenie doskonałe.Przy takich typu książkach mam możliwość wykonać czytelniczy reset, pozbyć się negatywnych emocji i odpocząć.,,Coś do ukrycia" jest idealną, propozycją na spędzenie, przyjemnego czasu z książką.