Magnaci. Ostatni polski król Przemysław Dębski-Sikora Książka
Wydawnictwo: | Novae Res |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Liczba stron: | 516 |
Szczegółowe informacje na temat książki Magnaci. Ostatni polski król
Wydawnictwo: | Novae Res |
EAN: | 9788381473941 |
Autor: | Przemysław Dębski-Sikora |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Liczba stron: | 516 |
Data premiery: | 2019-06-28 |
Podmiot odpowiedzialny: | Grupa Zaczytani spółka z ograniczoną odpowiedzialnością (dawniej: Zaczytani spółka z ograniczoną odpowiedzialnością sp.k.) Świętojańska 9/4 81-368 Gdynia PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Magnaci. Ostatni polski król
Oceny i recenzje książki Magnaci. Ostatni polski król
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Cegła całkiem potężnych rozmiarów, w której przepadłam. Ciekawa. Chociaż o hitorii to wcale a wcale nie nudzi. Jestem oczarowana okładką, bo idealnie oddaje tamte czasy, w których król był trochę marionetką ku uciesze innych.
Jestem fanem historycznych książek. Nie mogę się doczekać, aż będą w sprzedaży.
Nie słyszałam nic jeszcze o tym autorze, jednak jestem zaintrygowana. Jestem fanem raczej pozycji historycznych autorów starej daty. Wieloletnich historyków. Zawsze wydawało mi się, że tworzyć wartościowe pozycje mogą tworzyć jedynie osby znające się na temacie. Nic bardziej mylnego. Ostatnio posmakowałam w literaturze młodszego pokolenia i zauważam kolosalną różnicę w podejściu do niektórych zdarzeń z przeszłości.
Nie słyszałam nic jeszcze o tym autorze, jednak jestem zaintrygowana. Jestem fanem raczej pozycji historycznych autorów starej daty. Wieloletnich historyków. Zawsze wydawało mi się, że tworzyć wartościowe pozycje mogą tworzyć jedynie osby znające się na temacie. Nic bardziej mylnego. Ostatnio posmakowałam w literaturze młodszego pokolenia i zauważam kolosalną różnicę w podejściu do niektórych zdarzeń z przeszłości.
Jestem fanem historycznych książek. Nie mogę się doczekać, aż będą w sprzedaży.
Cegła całkiem potężnych rozmiarów, w której przepadłam. Ciekawa. Chociaż o hitorii to wcale a wcale nie nudzi. Jestem oczarowana okładką, bo idealnie oddaje tamte czasy, w których król był trochę marionetką ku uciesze innych.