Powiedz nam, co myślisz!
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Zaloguj się, aby dodać opinię
Joanna Joniec
27/02/2022
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Krzysztof Wielicki to jeden z filarów polskiego himalaizmu. Jest on piątym człowiekiem, który zdobył wszystkie czternaście ośmiotysięczników, z czego aż pięć samotnie. I właśnie o swoich samotnych wyprawach opowiada on w najnowszej książce. Opisuje tu swoje przemyślenia, rozterki jakie miał przed podjęciem prób zdobycia szczytów, ale też jego jednoosobową walkę z żywiołem, trudami wspinaczki, ale przede wszystkim ze swoimi słabościami. Wyjawienie swoich myśli, odsłonięcie słabych stron, fizycznych niedomagań sprawia, że książka ta nabiera charakteru intymnego. Pan Krzysztof pokazuje się czytelnikom takiem, jakim sam siebie widzi. Poznajemy jakie myśli towarzyszyły autorowi w chwilach tej bezgranicznej izolacji, dosłownego odciętego od innych odległością, wysokością i nieodgadnioną naturą gór. Uczucia towarzyszące świadomości, że może liczyć tylko na siebie, swoja siłę, doświadczenie i determinację udzielają się czytelnikowi. Książka bardzo emocjonalna i dramatyczna przede wszystkim właśnie przez dopuszczenie czytelnika do bardzo osobistych przemyśleń, rozmów Pana Krzysztofa z samym sobą. Zachwyca prostotą wypowiedzi dotyczącą rzeczy ważnych: pokory, niepokoju, strachu, nadziei...Zachwyca również wysoka jakość i estetyka książki. Jest ona pięknie wydana, zaskakuje mnogość i piękno umieszczonych w niej zdjęć. Mamy tu fotografie z wypraw, które przeszły już do historii, cudownych widoków wysokogórskich, a także zdjęć z prywatnych zbiorów autora. Książkę gorąco polecam. Zapewni niezapomniane doznania związane z wyprawami górskimi, zbliżenie z pięknem i nieobliczalnością najwyższych gór świata . Piękne zdjęcia pozwalają przenieść się w miejsca dla większości z czytelników niedostępne.
Justyna Zysiak
27/02/2022
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
"Solo. Moje samotne wspinaczki" to kolejna książki od wydawnictwa Agora, która zachwyca wykonaniem. Jest w niej mnóstwo kolorowych zdjęć i spójna struktura tekstu. Możemy zarówno podziwiać piękne górskie widoki, jak i zobaczyć twarze ludzi, o których mowa. Poza kilkoma wyjątkami, większość fotografii jest bardzo dobrej jakości. Myślę, że ten tytuł będzie dobrym uzupełnieniem biblioteczki osób, które już kilka innych pozycji dotyczących tego tematu posiadają.Właśnie takim "bardziej doświadczonym" czytelnikom tę książkę polecam. Są tutaj przede wszystkim wspomnienia autora ze swoich wspinaczek. Wszystko jest tutaj w moim odczuciu napisane tak krótko i na temat. Nie ma tutaj rozwodzenia się nad tematem, tłumaczenia laikowi co jest do czego, gdzie i jaka historia stoi za jakim nazwiskiem. Czasami gubiłam się przy przeskokach czasowych albo miałam wrażenie, że coś jest wyrwane z kontekstu. Myślę, że osobom, które mają już pewną wiedzę na temat historii alpinizmu będzie po prostu łatwiej wszystko zrozumieć i ze sobą połączyć.Czyta się szybko, książka nie jest długa. Język jest prosty, niejednokrotnie ma się wrażenie bliskości z autorem, jakby siedział obok i opowiadał o swoich doświadczeniach. Wizualnie pozycja naprawdę piękna. Polecam miłośnikom gór i wspinaczek.Egzemplarz do recenzji otrzymałam od wydawnictwa.
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
"Solo. Moje samotne wspinaczki" to kolejna książki od wydawnictwa Agora, która zachwyca wykonaniem. Jest w niej mnóstwo kolorowych zdjęć i spójna struktura tekstu. Możemy zarówno podziwiać piękne górskie widoki, jak i zobaczyć twarze ludzi, o których mowa. Poza kilkoma wyjątkami, większość fotografii jest bardzo dobrej jakości. Myślę, że ten tytuł będzie dobrym uzupełnieniem biblioteczki osób, które już kilka innych pozycji dotyczących tego tematu posiadają.Właśnie takim "bardziej doświadczonym" czytelnikom tę książkę polecam. Są tutaj przede wszystkim wspomnienia autora ze swoich wspinaczek. Wszystko jest tutaj w moim odczuciu napisane tak krótko i na temat. Nie ma tutaj rozwodzenia się nad tematem, tłumaczenia laikowi co jest do czego, gdzie i jaka historia stoi za jakim nazwiskiem. Czasami gubiłam się przy przeskokach czasowych albo miałam wrażenie, że coś jest wyrwane z kontekstu. Myślę, że osobom, które mają już pewną wiedzę na temat historii alpinizmu będzie po prostu łatwiej wszystko zrozumieć i ze sobą połączyć.Czyta się szybko, książka nie jest długa. Język jest prosty, niejednokrotnie ma się wrażenie bliskości z autorem, jakby siedział obok i opowiadał o swoich doświadczeniach. Wizualnie pozycja naprawdę piękna. Polecam miłośnikom gór i wspinaczek.Egzemplarz do recenzji otrzymałam od wydawnictwa.
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Krzysztof Wielicki to jeden z filarów polskiego himalaizmu. Jest on piątym człowiekiem, który zdobył wszystkie czternaście ośmiotysięczników, z czego aż pięć samotnie. I właśnie o swoich samotnych wyprawach opowiada on w najnowszej książce. Opisuje tu swoje przemyślenia, rozterki jakie miał przed podjęciem prób zdobycia szczytów, ale też jego jednoosobową walkę z żywiołem, trudami wspinaczki, ale przede wszystkim ze swoimi słabościami. Wyjawienie swoich myśli, odsłonięcie słabych stron, fizycznych niedomagań sprawia, że książka ta nabiera charakteru intymnego. Pan Krzysztof pokazuje się czytelnikom takiem, jakim sam siebie widzi. Poznajemy jakie myśli towarzyszyły autorowi w chwilach tej bezgranicznej izolacji, dosłownego odciętego od innych odległością, wysokością i nieodgadnioną naturą gór. Uczucia towarzyszące świadomości, że może liczyć tylko na siebie, swoja siłę, doświadczenie i determinację udzielają się czytelnikowi. Książka bardzo emocjonalna i dramatyczna przede wszystkim właśnie przez dopuszczenie czytelnika do bardzo osobistych przemyśleń, rozmów Pana Krzysztofa z samym sobą. Zachwyca prostotą wypowiedzi dotyczącą rzeczy ważnych: pokory, niepokoju, strachu, nadziei...Zachwyca również wysoka jakość i estetyka książki. Jest ona pięknie wydana, zaskakuje mnogość i piękno umieszczonych w niej zdjęć. Mamy tu fotografie z wypraw, które przeszły już do historii, cudownych widoków wysokogórskich, a także zdjęć z prywatnych zbiorów autora. Książkę gorąco polecam. Zapewni niezapomniane doznania związane z wyprawami górskimi, zbliżenie z pięknem i nieobliczalnością najwyższych gór świata . Piękne zdjęcia pozwalają przenieść się w miejsca dla większości z czytelników niedostępne.