W najdalszym końcu ogrodu stoi sterta kompostu. Mieszka w niej dżdżownica o imieniu Franciszek. I martwi się, bo nie wie, kim chce zostać. Może siłaczem? Albo muzykiem?
A może ogrodnikiem? Czy Franciszek w końcu znajdzie zajęcie dla siebie? Sprawdźcie to sami.
Książka zdobyła Nagrodę Główną (kategoria książki dla dzieci 0-7 lat) w XXI edycji Konkursu Świat Przyjazny Dziecku organizowanego przez Komitet Ochrony Praw Dziecka (KOPD).
Tatarak
Franciszek z kompostu Simona Cechova
Oprawa twarda |
ISBN: 978-83-667-4927-6 |
EAN: 9788366749276 |
Tytuł oryginalny: Frantisek z kompostu |
Liczba stron: 42 |
Format: 20.0x20.0cm |
Cena detaliczna: 46,00 zł |
28,43 zł
26,98 zł - najniższa cena z 30 dni przed obniżką
46,00 zł - cena detaliczna
Dodaj do koszyka
Do koszyka
Kup w pakiecie
Kupuj więcej i oszczędzaj
Opis
Inni klienci sprawdzali również
Inne książki z tej kategorii
Recenzje
Zapraszamy do napisania własnej recenzji, możesz wysłać do nas tekst przez formularz.
Monika Parda
Franciszek z kompostu
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem 2022-09-23
Wpadliśmy jak śliwka w kompot, choć śliwka w kompoście też czuje się przecież jak u siebie. Wydawnictwo Tatarak jak zwykle nie zawodzi.
Przed Wami mądra i przystępna historia o wesołej dżdżownicy - Franciszku, którą gnębią myśli różne. A to, że niepotrzebna, że bezużyteczna etc. Nie pogrąża się jednak w rozpaczy, ale próbuje odkryć swój talent - swoje miejsce na ziemi (a jak się później okazuje jej przeznaczenie jest w ziemi). Bo przecież każdy je ma, każdy pragnie, tylko Franciszek jakiś taki nieokreślony. Przynajmniej sam tak siebie postrzega, a jego wyjątkowość mu umyka.
Chciałby być osiłkiem jak mrówka - Rudolf, by budować schronienia. Posiąść umiejętności muzyczne, więc spotyka się ze świerszczem Stefanem. Próbuje nauczyć się ogrodnictwa od biedronki Józefiny, a potem zapylania od pszczoły zapylania truskawek. Może się uda? Choć to nie koniec jego przygód, a uczniem jest pojętnym, wszystkie zabiegi na nic. A jeśli jednak wszystko po coś? Żeby zaakceptować siebie. Żeby zrozumieć, że nie musi do nikogo się upodabniać być odnaleźć swoją życiową misję, którą jest spulchnianie ziemi. Bo przecież wtedy warzywa i owoce smakują najlepiej. Jakież z Ciebie pożyteczne stworzonko, Franciszku!
Jednak to nie tylko historia o poczuciu zagubienia i odnajdywaniu swoich mocnych stron, choć również, ale też o przyrodzie i ekologii, bo o naszych różowych, długich stworkach garść wiedzy, bo o kompoście skrzynia informacji.
Jesienna to opowiastka z pięknymi, lekko przydymionymi, ilustracjami. Więc na teraz właśnie! Zapewniam Was, że kilka wrześniowo-październikowych spacerów i wieczorów spędzicie w jej towarzystwie. My zabraliśmy ją na wrzosy i wywołała całą masę pytań. To była lekcja w plenerze. Polecamy. www.zyj-bardziej.pl
Przed Wami mądra i przystępna historia o wesołej dżdżownicy - Franciszku, którą gnębią myśli różne. A to, że niepotrzebna, że bezużyteczna etc. Nie pogrąża się jednak w rozpaczy, ale próbuje odkryć swój talent - swoje miejsce na ziemi (a jak się później okazuje jej przeznaczenie jest w ziemi). Bo przecież każdy je ma, każdy pragnie, tylko Franciszek jakiś taki nieokreślony. Przynajmniej sam tak siebie postrzega, a jego wyjątkowość mu umyka.
Chciałby być osiłkiem jak mrówka - Rudolf, by budować schronienia. Posiąść umiejętności muzyczne, więc spotyka się ze świerszczem Stefanem. Próbuje nauczyć się ogrodnictwa od biedronki Józefiny, a potem zapylania od pszczoły zapylania truskawek. Może się uda? Choć to nie koniec jego przygód, a uczniem jest pojętnym, wszystkie zabiegi na nic. A jeśli jednak wszystko po coś? Żeby zaakceptować siebie. Żeby zrozumieć, że nie musi do nikogo się upodabniać być odnaleźć swoją życiową misję, którą jest spulchnianie ziemi. Bo przecież wtedy warzywa i owoce smakują najlepiej. Jakież z Ciebie pożyteczne stworzonko, Franciszku!
Jednak to nie tylko historia o poczuciu zagubienia i odnajdywaniu swoich mocnych stron, choć również, ale też o przyrodzie i ekologii, bo o naszych różowych, długich stworkach garść wiedzy, bo o kompoście skrzynia informacji.
Jesienna to opowiastka z pięknymi, lekko przydymionymi, ilustracjami. Więc na teraz właśnie! Zapewniam Was, że kilka wrześniowo-październikowych spacerów i wieczorów spędzicie w jej towarzystwie. My zabraliśmy ją na wrzosy i wywołała całą masę pytań. To była lekcja w plenerze. Polecamy. www.zyj-bardziej.pl
Powiedz, co sądzisz o tej książce
Dodaj recenzję+
Komentarze
Podziel się opinią z innymi czytelnikami i fanami księgarni.
Komentarze nie są potwierdzone zakupem