Mistrz i Małgorzata Michaił Bułhakow Książka
Wydawnictwo: | Muza |
Rodzaj oprawy: | Okładka twarda |
Wydanie: | 20 |
Liczba stron: | 544 |
Format: | 135x210mm |
Rok wydania: | 2018 |
Szczegółowe informacje na temat książki Mistrz i Małgorzata
Wydawnictwo: | Muza |
EAN: | 9788374958288 |
Autor: | Michaił Bułhakow |
Rodzaj oprawy: | Okładka twarda |
Wydanie: | 20 |
Liczba stron: | 544 |
Format: | 135x210mm |
Rok wydania: | 2018 |
Data premiery: | 2010-04-20 |
Podmiot odpowiedzialny: | MUZA SA Ul. Sienna 73 00-833 Warszawa PL e-mail: [email protected] |
Podobne do Mistrz i Małgorzata
Inne książki Michaił Bułhakow
Inne książki z kategorii Literatura
Oceny i recenzje książki Mistrz i Małgorzata
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Mistrz i Małgorzata jest jak galeria obrazów. Można przespacerować się po całej sali. Można też usiąść przed tym wybranym i napełniać się jego treścią.Obraz I - Pejzaż Morza CzerwonegoTen krajobraz wisi w końcu sali. Jest tłem, ale nie da się oglądać pozostałych obrazów, żeby nie mieć go w zasięgu wzroku. Serwowane z humorem „drobiazgi" malują codzienność człowieka radzieckiego. Donosy, które w trybie natychmiastowym mogą pozbawić człowieka mieszkania, pracy, rodziny. Aresztowanie za posiadanie dolarów. A jednocześnie sklepy pełne wszelkiego dobra, gdzie mogą kupować jedynie obcokrajowcy. Wszechwładna tajna policja, która wie o tobie wszystko (patrz sen o teatrze ze spektaklem ZDAJ WALUTĘ). Zamykanie w szpitalu psychiatrycznym wszystkich, którzy wykazują jakiekolwiek przekonanie o istnieniu sił nadprzyrodzonych. Ludzie znikający beż śladu (Małgorzata tęskniąca za Mistrzem - „Jeśli jesteś na zesłaniu, czemu nie napiszesz?"). Strach, który towarzyszy wszędzie i każdemu (Arkadiusz Apołłonowicz Siemplejarow odbiera telefon z wezwaniem na przesłuchanie).Obraz II - Szatan głosi Dobrą NowinęTo główny obraz w galerii. Jest na nim Woland i jego świta. Cóż to za dziwny kraj? Jak funkcjonuje całkowicie ateistyczne społeczeństwo? Szatan w osobie mistrza czarnej magii przybył sprawdzić to na własne oczy. Zobaczył i... zdziwił się. Co się wtedy dzieje? Skoro Boga w tym państwie nie ma - to on, Szatan - przypomina ludziom Ewangelię, przypomina o byciu honorowym, odważnym, uczciwym. I to on staje w obronie miłości Mistrza i Małgorzaty. Dziwne uczucie kiedy duch zła daje spokój, odpoczynek, ulgę, uwolnienie i szczęście. Ale w końcu on także jest ze świata pozagrobowego. To zobowiązuje ;)Obraz III - Autoportret BułhakowaDalej wisi portret Tytułowego Mistrza. To sam Bułhakow. Chyba tylko tak mógł wyrazić - co czuje. Jak łatwo było w tym kraju zniszczyć człowieka. Gdyby napisana przez Mistrza powieść o Piłacie była gniotem, wystarczyłoby zbyć ją milczeniem. Ale powieść była wspaniała, wyjątkowa, była arcydziełem. Zbyt dobra, zbyt trafna, zbyt prawdziwa, zbyt głęboka, zbyt... niebezpieczna. Potrzebna była cała kampania przeciwko książce, której... nikt jeszcze nie mógł przeczytać. I udało się. Nie ma książki. Nie ma człowieka, który ośmielił się być jej autorem.Bułhakow też nie zobaczył swojego dzieła w druku.Obraz III - Wyrok Poncjusza PiłataObraz przedstawia siedzącego na tronie zamyślonego Poncjusza Piłata. Jego historia to powieść w powieści. Widać tu człowieka, który chciałby cofnąć czas i swoją decyzję skazującą niewinnego na śmierć. Widać kogoś, kto nie potrafi pogodzić się z własnym tchórzostwem. Kogoś, kto dopiero co śnił, że krzyż i wiszący na nim Jeszua Ha-Nocri to tylko senny koszmar. Siedzi tu człowiek rozmyślający nad tym, że stracił szansę rozmowy z kimś, kto znał odpowiedzi na najbardziej istotne i ważkie pytanie. Na pytania najbardziej zasadnicze. Na pytania najważniejsze w życiu.Obraz IV - IkonaTen obraz wygląda jak ikona Jerzego Nowosielskiego. Jest na nim naga Małgorzata. Czy mogłoby się w życiu Mistrza zdarzyć cokolwiek dobrego, gdyby nie ona. Nikt oprócz niej nie wierzył w sens jego pracy. Zachowała i ocaliła najdrobniejsze ślady ich miłości. Nie zwątpiła, choć on zwątpił. Dla niego Małgorzata zgodziła się na wszystkie możliwe próby i przeszła je. Ona wymogła na Niebie i Piekle szczęście dla nich obojga. Nawet największy cynik tęskni czasem za taką miłością.Obraz V - WiernośćJest jeszcze jeden mały obraz. Wisi z boku. To alegoria. Powszechna, znana i przysłowiowa. Ale bardzo mnie wzrusza. Jest na nim Banga. Pies prokuratora Judei. Ten, który tkwił z pyskiem zanurzonym w jego dłoń, kiedy jego pan cierpiał na swoje paraliżujące całe ciało migreny. Leżał obok niego kiedy ten spał swoim niespokojnym snem. Groźny i czujny, gdy pojawiała się w pobliżu obca osoba. Cierpliwy przez tysiące lat, które Piłat czekał na swoją najważniejszą rozmowę. Zawsze blisko...https://cyganblog.wordpress.com/2015/11/26/galeria-pieciu-obrazow/
Mistrz i Małgorzata jest jak galeria obrazów. Można przespacerować się po całej sali. Można też usiąść przed tym wybranym i napełniać się jego treścią.Obraz I - Pejzaż Morza CzerwonegoTen krajobraz wisi w końcu sali. Jest tłem, ale nie da się oglądać pozostałych obrazów, żeby nie mieć go w zasięgu wzroku. Serwowane z humorem „drobiazgi" malują codzienność człowieka radzieckiego. Donosy, które w trybie natychmiastowym mogą pozbawić człowieka mieszkania, pracy, rodziny. Aresztowanie za posiadanie dolarów. A jednocześnie sklepy pełne wszelkiego dobra, gdzie mogą kupować jedynie obcokrajowcy. Wszechwładna tajna policja, która wie o tobie wszystko (patrz sen o teatrze ze spektaklem ZDAJ WALUTĘ). Zamykanie w szpitalu psychiatrycznym wszystkich, którzy wykazują jakiekolwiek przekonanie o istnieniu sił nadprzyrodzonych. Ludzie znikający beż śladu (Małgorzata tęskniąca za Mistrzem - „Jeśli jesteś na zesłaniu, czemu nie napiszesz?"). Strach, który towarzyszy wszędzie i każdemu (Arkadiusz Apołłonowicz Siemplejarow odbiera telefon z wezwaniem na przesłuchanie).Obraz II - Szatan głosi Dobrą NowinęTo główny obraz w galerii. Jest na nim Woland i jego świta. Cóż to za dziwny kraj? Jak funkcjonuje całkowicie ateistyczne społeczeństwo? Szatan w osobie mistrza czarnej magii przybył sprawdzić to na własne oczy. Zobaczył i... zdziwił się. Co się wtedy dzieje? Skoro Boga w tym państwie nie ma - to on, Szatan - przypomina ludziom Ewangelię, przypomina o byciu honorowym, odważnym, uczciwym. I to on staje w obronie miłości Mistrza i Małgorzaty. Dziwne uczucie kiedy duch zła daje spokój, odpoczynek, ulgę, uwolnienie i szczęście. Ale w końcu on także jest ze świata pozagrobowego. To zobowiązuje ;)Obraz III - Autoportret BułhakowaDalej wisi portret Tytułowego Mistrza. To sam Bułhakow. Chyba tylko tak mógł wyrazić - co czuje. Jak łatwo było w tym kraju zniszczyć człowieka. Gdyby napisana przez Mistrza powieść o Piłacie była gniotem, wystarczyłoby zbyć ją milczeniem. Ale powieść była wspaniała, wyjątkowa, była arcydziełem. Zbyt dobra, zbyt trafna, zbyt prawdziwa, zbyt głęboka, zbyt... niebezpieczna. Potrzebna była cała kampania przeciwko książce, której... nikt jeszcze nie mógł przeczytać. I udało się. Nie ma książki. Nie ma człowieka, który ośmielił się być jej autorem.Bułhakow też nie zobaczył swojego dzieła w druku.Obraz III - Wyrok Poncjusza PiłataObraz przedstawia siedzącego na tronie zamyślonego Poncjusza Piłata. Jego historia to powieść w powieści. Widać tu człowieka, który chciałby cofnąć czas i swoją decyzję skazującą niewinnego na śmierć. Widać kogoś, kto nie potrafi pogodzić się z własnym tchórzostwem. Kogoś, kto dopiero co śnił, że krzyż i wiszący na nim Jeszua Ha-Nocri to tylko senny koszmar. Siedzi tu człowiek rozmyślający nad tym, że stracił szansę rozmowy z kimś, kto znał odpowiedzi na najbardziej istotne i ważkie pytanie. Na pytania najbardziej zasadnicze. Na pytania najważniejsze w życiu.Obraz IV - IkonaTen obraz wygląda jak ikona Jerzego Nowosielskiego. Jest na nim naga Małgorzata. Czy mogłoby się w życiu Mistrza zdarzyć cokolwiek dobrego, gdyby nie ona. Nikt oprócz niej nie wierzył w sens jego pracy. Zachowała i ocaliła najdrobniejsze ślady ich miłości. Nie zwątpiła, choć on zwątpił. Dla niego Małgorzata zgodziła się na wszystkie możliwe próby i przeszła je. Ona wymogła na Niebie i Piekle szczęście dla nich obojga. Nawet największy cynik tęskni czasem za taką miłością.Obraz V - WiernośćJest jeszcze jeden mały obraz. Wisi z boku. To alegoria. Powszechna, znana i przysłowiowa. Ale bardzo mnie wzrusza. Jest na nim Banga. Pies prokuratora Judei. Ten, który tkwił z pyskiem zanurzonym w jego dłoń, kiedy jego pan cierpiał na swoje paraliżujące całe ciało migreny. Leżał obok niego kiedy ten spał swoim niespokojnym snem. Groźny i czujny, gdy pojawiała się w pobliżu obca osoba. Cierpliwy przez tysiące lat, które Piłat czekał na swoją najważniejszą rozmowę. Zawsze blisko...https://cyganblog.wordpress.com/2015/11/26/galeria-pieciu-obrazow/