Nasze szczęśliwe dni Julie Kibler Książka
Wydawnictwo: | Znak Literanova |
Rodzaj oprawy: | Wydanie kieszonkowe |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 448 |
Format: | 118x168 |
Rok wydania: | 2013 |
Szczegółowe informacje na temat książki Nasze szczęśliwe dni
Wydawnictwo: | Znak Literanova |
EAN: | 9788324023561 |
Autor: | Julie Kibler |
Tłumaczenie: | Julia Gryszczuk-Wicijowska |
Rodzaj oprawy: | Wydanie kieszonkowe |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 448 |
Format: | 118x168 |
Rok wydania: | 2013 |
Data premiery: | 2013-04-15 |
Język wydania: | polski |
Podmiot odpowiedzialny: | Społeczny Instytut Wydawniczy Znak Sp. z o.o. Tadeusza Kościuszki 37 30-105 Kraków PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Nasze szczęśliwe dni
Oceny i recenzje książki Nasze szczęśliwe dni
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Piękna, wyrazista książka o miłości niemożliwej, o trudach przełamywania społecznego tabu, o przyjaźni i o cierpieniu, a przede wszystkim o nienawiści i rasowych uprzedzeniach, które złamały życie wielu wspaniałych ludzi, tylko dlatego, że byli inni, albo mieli odwagę wystąpić w obronie inności, albo tę inność pokochali...
"Nasze szczęśliwe dni" to książka napisana przez Julie Kibler, powieść łączy w sobie teraźniejszość i przeszłość. Główna bohaterka, Isabelle, już jako staruszka powraca w rodzinne strony, w podróży towarzyszy jej Dorrie - czarnoskóra fryzjerka. I jak się okazuje - będzie to bardzo sentymentalna podróż, w której Isabelle wyjawia historię swojej miłości. Opowiada o prawdziwej miłości godnej poświęceń, o miłości wbrew panującym zasadom i wbrew rodzinie, o miłości zakazanej i niebezpiecznej, o miłości pełnej cierpienia, o miłości białej kobiety i czarnego mężczyzny.
„Historia, która chwyta za serce już od pierwszej strony i nie puszcza aż do samego końca".Właśnie ta rekomendacja Sarah Jio, jednej z moich ulubionych pisarek skłoniła mnie do sięgnięcia po powieść Julie Kibler „Nasze szczęśliwe dni". Dotychczas nie znałam twórczości tej Autorki, ale coś mi mówiło, że powieść zrobi na mnie wrażenie. Czy intuicja dobrze mi podpowiadała?
Na okładce książki widnieje opis "dla fanów "»Służących« i »Pamiętnika«", co mnie niezwykle zaciekawiło. „Służące" jak wiadomo opowiadają o czarnoskórej służbie, natomiast "Pamiętnik" jest to historia miłosna dziejąca się w pierwszej połowie XX wieku. Takie połączenie wydawało mi się bardzo ciekawe, dlatego bardzo chciałam ją przeczytać. Zwłaszcza, że na okładce jest rekomendacja Sarah Jio, którą uwielbiam.
Na okładce książki widnieje opis "dla fanów "»Służących« i »Pamiętnika«", co mnie niezwykle zaciekawiło. „Służące" jak wiadomo opowiadają o czarnoskórej służbie, natomiast "Pamiętnik" jest to historia miłosna dziejąca się w pierwszej połowie XX wieku. Takie połączenie wydawało mi się bardzo ciekawe, dlatego bardzo chciałam ją przeczytać. Zwłaszcza, że na okładce jest rekomendacja Sarah Jio, którą uwielbiam.
„Historia, która chwyta za serce już od pierwszej strony i nie puszcza aż do samego końca".Właśnie ta rekomendacja Sarah Jio, jednej z moich ulubionych pisarek skłoniła mnie do sięgnięcia po powieść Julie Kibler „Nasze szczęśliwe dni". Dotychczas nie znałam twórczości tej Autorki, ale coś mi mówiło, że powieść zrobi na mnie wrażenie. Czy intuicja dobrze mi podpowiadała?
"Nasze szczęśliwe dni" to książka napisana przez Julie Kibler, powieść łączy w sobie teraźniejszość i przeszłość. Główna bohaterka, Isabelle, już jako staruszka powraca w rodzinne strony, w podróży towarzyszy jej Dorrie - czarnoskóra fryzjerka. I jak się okazuje - będzie to bardzo sentymentalna podróż, w której Isabelle wyjawia historię swojej miłości. Opowiada o prawdziwej miłości godnej poświęceń, o miłości wbrew panującym zasadom i wbrew rodzinie, o miłości zakazanej i niebezpiecznej, o miłości pełnej cierpienia, o miłości białej kobiety i czarnego mężczyzny.
Piękna, wyrazista książka o miłości niemożliwej, o trudach przełamywania społecznego tabu, o przyjaźni i o cierpieniu, a przede wszystkim o nienawiści i rasowych uprzedzeniach, które złamały życie wielu wspaniałych ludzi, tylko dlatego, że byli inni, albo mieli odwagę wystąpić w obronie inności, albo tę inność pokochali...