Jadąc do Babadag Andrzej Stasiuk Książka
Wydawnictwo: | Czarne |
Wydanie: | trzecie |
Liczba stron: | 324 |
Format: | 125x195mm |
Rok wydania: | 2008 |
Fragment książki
Szczegółowe informacje na temat książki Jadąc do Babadag
Wydawnictwo: | Czarne |
EAN: | 9788375360387 |
Autor: | Andrzej Stasiuk |
Wydanie: | trzecie |
Liczba stron: | 324 |
Format: | 125x195mm |
Rok wydania: | 2008 |
Podmiot odpowiedzialny: | Wydawnictwo Czarne Sp. z o.o Wołowiec 11 38-307 Sękowa PL e-mail: [email protected] |
Zainspiruj się podobnymi wyborami
Podobne do Jadąc do Babadag
Inne książki Andrzej Stasiuk
Oceny i recenzje książki Jadąc do Babadag
Dla Stasiuka prawdziwe życie toczy się na peryferiach. I bez znaczenia jest jak akurat nazywa się kraj, w którym jesteśmy. Ani jakim językiem mówią jego mieszkańcy. To nie jest wędrówka po Europie klasy B, choć taką interpretację zawartości książki można spotkać w niektórych recenzjach.Opisywana rzeczywistość jest dziwna, groteskowa, śmieszna - ale tylko i tylko wtedy - kiedy naśladuje tą europejską cywilizację oglądaną w telewizji. Spokojne rozplątywanie ścieżek z myślami autora powoduje, że widzimy jak żałośnie może wyglądać nasze zachłystywanie się sztuczną i wydumaną poprawnością (polityczną i poglądową), we wszystkim i wobec wszystkich.Autor ma przed oczami mieszkańców Polski, Ukrainy, Słowacji, Węgier, Rumunii, Słowenii, Albanii, Mołdawii, Chorwacji i Naddniestrza. Widzi ludzi przez ich obyczaje, zachowanie, mentalność. Zgromadzone w dzienniku podróży wspomnienia i myśli nałożone są na skrawki zdarzeń i obrazów. A najpiękniejsza w tej opowieści jest pewność czytelnika, że w oczach tego, który patrzy jest... miłość.https://cyganblog.wordpress.com/2016/12/26/jadac-do-babadag/
Dla Stasiuka prawdziwe życie toczy się na peryferiach. I bez znaczenia jest jak akurat nazywa się kraj, w którym jesteśmy. Ani jakim językiem mówią jego mieszkańcy. To nie jest wędrówka po Europie klasy B, choć taką interpretację zawartości książki można spotkać w niektórych recenzjach.Opisywana rzeczywistość jest dziwna, groteskowa, śmieszna - ale tylko i tylko wtedy - kiedy naśladuje tą europejską cywilizację oglądaną w telewizji. Spokojne rozplątywanie ścieżek z myślami autora powoduje, że widzimy jak żałośnie może wyglądać nasze zachłystywanie się sztuczną i wydumaną poprawnością (polityczną i poglądową), we wszystkim i wobec wszystkich.Autor ma przed oczami mieszkańców Polski, Ukrainy, Słowacji, Węgier, Rumunii, Słowenii, Albanii, Mołdawii, Chorwacji i Naddniestrza. Widzi ludzi przez ich obyczaje, zachowanie, mentalność. Zgromadzone w dzienniku podróży wspomnienia i myśli nałożone są na skrawki zdarzeń i obrazów. A najpiękniejsza w tej opowieści jest pewność czytelnika, że w oczach tego, który patrzy jest... miłość.https://cyganblog.wordpress.com/2016/12/26/jadac-do-babadag/