Powiedz nam, co myślisz!
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Zaloguj się, aby dodać opinię
Jarosław Gambal
02/02/2019
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Dla Stasiuka prawdziwe życie toczy się na peryferiach. I bez znaczenia jest jak akurat nazywa się kraj, w którym jesteśmy. Ani jakim językiem mówią jego mieszkańcy. To nie jest wędrówka po Europie klasy B, choć taką interpretację zawartości książki można spotkać w niektórych recenzjach.Opisywana rzeczywistość jest dziwna, groteskowa, śmieszna - ale tylko i tylko wtedy - kiedy naśladuje tą europejską cywilizację oglądaną w telewizji. Spokojne rozplątywanie ścieżek z myślami autora powoduje, że widzimy jak żałośnie może wyglądać nasze zachłystywanie się sztuczną i wydumaną poprawnością (polityczną i poglądową), we wszystkim i wobec wszystkich.Autor ma przed oczami mieszkańców Polski, Ukrainy, Słowacji, Węgier, Rumunii, Słowenii, Albanii, Mołdawii, Chorwacji i Naddniestrza. Widzi ludzi przez ich obyczaje, zachowanie, mentalność. Zgromadzone w dzienniku podróży wspomnienia i myśli nałożone są na skrawki zdarzeń i obrazów. A najpiękniejsza w tej opowieści jest pewność czytelnika, że w oczach tego, który patrzy jest... miłość.https://cyganblog.wordpress.com/2016/12/26/jadac-do-babadag/
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Dla Stasiuka prawdziwe życie toczy się na peryferiach. I bez znaczenia jest jak akurat nazywa się kraj, w którym jesteśmy. Ani jakim językiem mówią jego mieszkańcy. To nie jest wędrówka po Europie klasy B, choć taką interpretację zawartości książki można spotkać w niektórych recenzjach.Opisywana rzeczywistość jest dziwna, groteskowa, śmieszna - ale tylko i tylko wtedy - kiedy naśladuje tą europejską cywilizację oglądaną w telewizji. Spokojne rozplątywanie ścieżek z myślami autora powoduje, że widzimy jak żałośnie może wyglądać nasze zachłystywanie się sztuczną i wydumaną poprawnością (polityczną i poglądową), we wszystkim i wobec wszystkich.Autor ma przed oczami mieszkańców Polski, Ukrainy, Słowacji, Węgier, Rumunii, Słowenii, Albanii, Mołdawii, Chorwacji i Naddniestrza. Widzi ludzi przez ich obyczaje, zachowanie, mentalność. Zgromadzone w dzienniku podróży wspomnienia i myśli nałożone są na skrawki zdarzeń i obrazów. A najpiękniejsza w tej opowieści jest pewność czytelnika, że w oczach tego, który patrzy jest... miłość.https://cyganblog.wordpress.com/2016/12/26/jadac-do-babadag/