Lena po śmierci matki znajduje na jej komputerze plik z notatkami. Okazują się one tropem prowadzącym do wyjaśnienia tajemniczej sprawy, w którą przed laty zaangażowała się policja trzech krajów. Chodziło o przyjaciółkę matki, Joannę Malicką. Malicka pewnego razu pojechała do Włoch po chorego syna. To miała być podróż tam i z powrotem, ale tego planu nie udało się zrealizować.
Rodzina od lat żyje w niepewności, co się wtedy tak naprawdę stało. Ona sama tkwiła wówczas w nieświadomości, że jej życie osiągnęło punkt krytyczny i prawda o niej, jej mężu i dzieciach uderzy w nią nagle z całą siłą. Czy trop odkryty przez Lenę pozwoli rozwiązać zagadkę, która kiedyś postawiła wszystkich na nogi?
Zniknij z moich oczu Krystyna Januszewska
Oprawa miękka |
ISBN: 978-83-835-2053-7 |
EAN: 9788383520537 |
Liczba stron: 496 |
Format: 13.5x21.0cm |
Cena detaliczna: 47,00 zł |
29,14 zł
28,65 zł - najniższa cena z 30 dni przed obniżką
47,00 zł - cena detaliczna
Dodaj do koszyka
Do koszyka
Kup w pakiecie
Kupuj więcej i oszczędzaj
Opis
Inni klienci sprawdzali również
Inne książki z tej kategorii
Recenzje
Zapraszamy do napisania własnej recenzji, możesz wysłać do nas tekst przez formularz.
W końcu JA
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem 2023-10-03Lena, po śmierci mamy, porządkując jej osobiste rzeczy, odnajduje jej stary laptop, a w nim zapisany plik z notatkami sprzed lat. Dotyczyły one tajemniczej sprawy zaginięcia jej przyjaciółki - Joanny Malickiej. Tuż przed zaginięciem Malicka pojechała do Włoch, aby przywieźć powracającego z kilkumiesięcznej podróży, chorego syna Filipa. Okazało się jednak, że nie dotarł na miejsce spotkania, z powodu pogorszenia stanu zdrowia musiał zostać hospitalizowany. Joanna skontaktowała się telefonicznie z rodziną, miała wrócić domu do Essen (tam wraz z rodziną mieszka od kilkudziesięciu lat),aby zabrać niezbędne dokumenty syna i już wraz z mężem pojechać po Filipa. W drodze do Niemiec ślad po niej jednak zaginął. Do domu już nie wróciła, nie skontaktowała się już nigdy z bliskimi. Sprawą zajęła się policja włoska, niemiecka i polska, pomimo to sprawy zaginięcia Malickiej nie udało się rozwiązać.
Córki Joanny - Ewa i Marta, syn oraz mąż nigdy nie dowiedzieli się co tak naprawdę wydarzyło się we Włoszech. A zaginiecie ich matki i żony w bardzo dużym stopniu wpłynęło na dalsze losy całej ich rodziny. Filipem targały ogromne wyrzuty sumienia, że mama, z którą był bardzo blisko związany, zaginęła jadąc mu z pomocą. Również córki, chociaż są już samodzielne i posiadają swoje rodziny, bardzo przeżywają całą sytuację. Tym bardziej, że ich życie jest pełne osobistych problemów, a teraz doszło im kolejne zmartwienie. Wybory, jakich Ewa i Marta dokonały na początku swojego dorosłego życia, nie do końca okazały się właściwe. Nie są zadowolone z codzienności, w jakiej przyszło im funkcjonować, szukają możliwości odmiany swojego losu. Najbardziej jednak brak żony odczuwa mąż Andrzej. Nie radzi on sobie z domowymi obowiązkami, które zawsze samodzielnie wykonywała żona. Czuje się przez nią oszukany, porzucony. Nie bierze pod uwagę, że może jest ona w niebezpieczeństwie. Widzi tylko swój ból związany z brakiem osoby, która obsługiwała jego osobę i dbała o wygodę życia. Okazało się również, że Joanna była najważniejszą częścią w rodzinnej „maszynie". Bez niej nic już nie jest takie samo, nic nie zdziała sprawnie i płynnie.
Zaskoczył mnie niepowtarzalny styl pisana autorki. Nie skupia się ona na dynamicznej fabule, wątkach śledczych w prowadzonych poszukiwaniach czy zaskakujących czytelnikach zwrotach akcji. Najważniejszym elementem powieści są wewnętrzne przeżycia bohaterów, dokonywane przez nich wybory, analizowanie i podsumowywanie dotychczasowego życia. Motyw zaginięcia i poszukiwań zaginionej Joanny stanowi zaledwie tło do ukazania wzajemnych relacji w rodzinie Malickich i do odsłonięcia prawdziwych twarzy poszczególnych jej członków. Autorka daleka jest jednak od oceniania kogokolwiek z nich. Ale myślę, że czytelnik, nawet nieświadomie, podczas czytania wyrobił sobie o nich subiektywną opinię. Krystyna Januszewska podejmuje również próbę analizy, jaki wpływ na dorosłe życie dzieci ma model rodziny w jakiej dorastają. Czy wzorce przekazane przez rodziców i przekazywane doświadczenia życiowe wpływają na decyzje podejmowane przez ich potomstwo?
Książka mówi o zatraceniu własnego „ja", swoich planów, marzeń i aspiracji. O poświeceniu całego życia innym, podporządkowaniu się najbliższej osobie, która z premedytacją przejmuje całkowitą kontrolę nad każdym aspektem życia partnera.
Jestem na takim etapie życia, kiedy to przeciętny człowiek zaczyna się już zastanawiać nad tym co minęło, do czego nie można już wrócić. Zastanawiam się czasami, czy podjęte przed laty przeze mnie decyzje były trafne? Czy o takim życiu marzyłam? Czy możliwe jest dokonanie w życiowym planie na przyszłość korekt?
Główna bohaterka, moja imienniczka - Joanna, zapewne też zadawała sobie podobne pytania. Jak na nie odpowiedziała? Zachęcam do lektury, tam znajdziecie odpowiedź na pytania Joanny, a może również i na te zadawane sobie?...
„Zniknij z moich oczu" to jedna z najbardziej wyjątkowych powieści, jakie do tej pory przeczytałem. Bardzo lubię takie czytelnicze niespodzianki. Cieszy mnie, że książki oprócz czystej radości i entuzjazmu jakich doświadczam przy ich czytaniu, dają mi również możliwość spojrzenia w głąb siebie.
Z całego serca polecam!
Zniknij z moich oczu
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem 2023-09-11Nie wyciska łez wzruszenia. Płakać więc przy niej nie będziecie. Nie stawia ona bowiem na emocje a fakty. Z życia wzięte zdarzenia, a potem łączy je w całość, tworząc historię kobiety niezwykłej. Takie właśnie jest moje o niej zdanie. O Joannie - głównej bohaterce powieści, która dopiero po długich latach małżeństwa miała odwagę postawić na swoim. Działać według własnych słabości. Poddać się chwili. Co z tego wyszło? Przeczytacie a zobaczycie sami.
Nie jest to też powieść pełna suspensu, choć dotyczy zaginięcia pewnej kobiety. Matki, żony, po której urywa się pewnego dnia ślad. Wówczas fabuła przenosi się na łono rodziny zaginionej. Skupia się bardziej na postaciach i relacjach niż samym śledztwie, które gdzieś tam tylko w tle trwa. Jawi nam się wówczas prawdziwy obraz Joanny i jej dzieci. Jej męża i przyjaciół. Pojawia się też kolejna tajemnica z przeszłości. Prawdziwa gratka dla lubiących obyczajowe, snute lirycznie opowieści.
Wolna jest od moralizatorskiego tonu, który nierzadko towarzyszy rodzinnym opowieściom. Zwłaszcza tym, którym towarzyszą sekrety i tajemnice. Ocenę postaw i zachowania bohaterów autorka pozostawia raczej w gestii czytelników. I nie trzyma w twardych szponach zakończenia tej historii. Tworzy furtki, zostawia szpary i niedopowiedzenia, a to daje pole by głębiej zanurzyć się w powieści. W sobie samym... W życiu...
Nie powiela schematów i nie sposób porównać jej do żadnej innej. To chyba było w niej najlepsze. Historia, która się nie powiela, choć ma w sobie wszystko: romans, trudne związki małżeńskie, układy pracownicze, rozterki, utracone marzenia i nowe nadzieje. Nowe życie i zawody miłosne. I coś co mnie zaskoczyło...
To postawa przyjaciółki Joanny. Jej dziwny upór i milczenie. I jeszcze ten niekonwencjonalny sposób poprowadzenia powieści poprzez postać Leny. Wszystko razem tworzy to jednak mieszankę na miarę naprawdę dobrej powieści. Na tyle dobrej, iż mam ochotę jeszcze posmakować twórczości pani Krystyny Januszewskiej.
A wy? Dacie się skusić?
Powiedz, co sądzisz o tej książce
Dodaj recenzję+
Komentarze
Podziel się opinią z innymi czytelnikami i fanami księgarni.
Komentarze nie są potwierdzone zakupem