Powiedz nam, co myślisz!
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Zaloguj się, aby dodać opinię
Wolne Litery
29/05/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Frankie - kobieta, dziewczyna, nastolatka. Amerykanka wychowana w patriotycznej rodzinie, w której z pokolenia na pokolenie stawało się w szeregi i szło na wojnę. Ją też to dotyka. Chodź od kobiet się tego nie wymaga. Po co kobiety na wojnę? Szanujemy tylko mężczyzn, to oni walczą, cierpią i ratują kraj - nie kobiety.Dziewczyna, której brat ruszył walczyć w Wietnamie chce być obok niego. Chce pokazać swojej rodzinie, że też może i, że kobiety też są ważne. Wyjeżdża. Niesamowicie poruszająca książka! Pełna osobistych myśli, przeżyć i trosk. WYJĄTKOWA! Obok tej historii i słów autorki, które w niej nie raz padają nie da się przejść obojętnie. Ta historia łapie za serduszko. Ja nie mogłam się od niej oderwać i byłam bardzo ciekawa, jak dalej potoczą się losy dziewczyny i czy w końcu zazna ona szczęścia? Takiego prawdziwego i beztroskiego! Przeczytajcie i przekonajcie się sami!
Ewelina
13/06/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
"Kobiety" autorstwa Kristin Hannah to niezwykła książka, która wciągnęła mnie od pierwszych stron. To nie tylko powieść historyczna, ale również głęboka ludzka opowieść o odwadze, wytrwałości i ogromnym wpływie służby wojskowej na życie tych, które miały odwagę stanąć na linii frontu. Jednym z najbardziej fascynujących aspektów tej książki są tematy, które Kristin porusza. Autorka z wielkim wyczuciem opisuje siłę więzi między kobietami, ich walki oraz triumfy, tworząc bogatą mozaikę ludzkich emocji i doświadczeń. Narracja jest tak żywa, że czytelnik niemal czuje obecność tych bohaterek i ich codzienne zmagania. Szczególnie poruszająca jest historia Frankie i jej relacje z innymi pielęgniarkami. Jej rozwój jako postaci jest nie tylko głęboko wzruszający, ale również pełen nadziei. Kristin Hannah w subtelny sposób ukazuje, jak te kobiety wspierały się nawzajem w obliczu niewyobrażalnych trudności, tworząc trwałe więzi i podnosząc się z kolan po każdej tragedii. Nie sposób pominąć również społecznego aspektu książki. Powrót tych kobiet do domu i ich walka o uznanie oraz honor w społeczeństwie, które często deprecjonowało ich wkład, jest szczególnie istotnym wątkiem. Autorka mistrzowsko oddaje ich walkę o godność i miejsce w historii, które im się należy. Dla miłośników literatury historycznej "Kobiety" będą niezapomnianą lekturą. Kristin Hannah stworzyła wyjątkowy hołd dla tych cichych bohaterów, który na długo pozostanie w sercach czytelników. To nie tylko wciągająca powieść z doskonale rozwiniętymi postaciami, ale także uznanie dla siły i odporności kobiet. Gorąco polecam tę książkę każdemu, kto chce poznać pełniejszą historię kobiet podczas wojny w Wietnamie.
czytanie.na.platanie
17/06/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Silne kobiety, o których historia milczy? Właśnie o takich bohaterkach, zapomnianych, zepchniętych na margines pisze Kristin Hannah w swojej najnowszej powieści zatytułowanej prosto, ale sugestywnie „Kobiety". I czyni to tak poruszająco, angażująco i tak prawdziwie, że dzielimy z nimi przeżywane emocje, ich miłości i zdrady, przyjaźnie i odrzucenia, cierpienia i radości, bezsilności i nadzieje. Ich życie i śmierć.Gdy wychowywana w patriotycznym duchu Frankie śladami walczącego w Wietnamie brata zgłasza się na wojnę jako sanitariuszka, okazuje się, że nie jest to powodem do dumy dla jej najbliższych, a wręcz niewygodnym faktem, który powinno się ukrywać. Ale nie tylko rodzina pragnie jak najszybciej wymazać jej udział w wojnie. Społeczeństwo ją opluwa i obraża. Również system o niej zapomina. „Przecież kobiet nie było w Wietnamie", nie są weteranami wojennymi, więc nie przysługuje im żadna pomoc, nawet psychologiczna. A przecież i one przeżyły piekło, narażały życie, były świadkami okropności i wszechobecnej śmierci. Przecież i one straciły najbliższych, budzą się w nocy z krzykiem przeżywając ponownie koszmar, którego doświadczyły.Czy dysharmonia pomiędzy pięknym, beztroskim życiem w słonecznej Kalifornii, a dwoma laty obcowania ze śmiercią, permanentnego strachu i zmęczenia może przejść bez echa? Czy tylko zawiązana w tym piekle przyjaźń jest autentyczna? Czy tylko te, którego tego doświadczyły są w stanie zrozumieć i dać sobie nawzajem wsparcie?Ta powieść wciągnęła mnie bez reszty i nie traktujcie tych słów, jak wyświechtanego frazesu, bo Autorka ma prawdziwy dar nie tylko kreowania pełnokrwistych, angażujących nas w swoje losy bohaterów, sugestywnego oddania wojennej brutalności, realiów politycznych i społecznych tamtego okresu, ale przede wszystkim stworzenia fabuły, od której nie sposób się oderwać. Uderza w niej kobieca odporność i odwaga, która objawia się nie tylko na froncie, ale też po powrocie, kiedy muszą stawić czoła brutalnej, odrzucającej ich bohaterstwo rzeczywistości, walcząc o honor i uznanie ich zasług i poświęcenia.Tę piękną i wielowarstwową powieść można uznać za hołd złożony kobietom, których rola w wietnamskim koszmarze była marginalizowana, czy wręcz zapomniana. Jest też niewątpliwie bogatym źródłem informacji przybliżających tę niechlubną kartę amerykańskiej historii. To jedna z tych powieści, która z pewnością rozdziera serce, ale po stokroć warto ją przeczytać.
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Silne kobiety, o których historia milczy? Właśnie o takich bohaterkach, zapomnianych, zepchniętych na margines pisze Kristin Hannah w swojej najnowszej powieści zatytułowanej prosto, ale sugestywnie „Kobiety". I czyni to tak poruszająco, angażująco i tak prawdziwie, że dzielimy z nimi przeżywane emocje, ich miłości i zdrady, przyjaźnie i odrzucenia, cierpienia i radości, bezsilności i nadzieje. Ich życie i śmierć.Gdy wychowywana w patriotycznym duchu Frankie śladami walczącego w Wietnamie brata zgłasza się na wojnę jako sanitariuszka, okazuje się, że nie jest to powodem do dumy dla jej najbliższych, a wręcz niewygodnym faktem, który powinno się ukrywać. Ale nie tylko rodzina pragnie jak najszybciej wymazać jej udział w wojnie. Społeczeństwo ją opluwa i obraża. Również system o niej zapomina. „Przecież kobiet nie było w Wietnamie", nie są weteranami wojennymi, więc nie przysługuje im żadna pomoc, nawet psychologiczna. A przecież i one przeżyły piekło, narażały życie, były świadkami okropności i wszechobecnej śmierci. Przecież i one straciły najbliższych, budzą się w nocy z krzykiem przeżywając ponownie koszmar, którego doświadczyły.Czy dysharmonia pomiędzy pięknym, beztroskim życiem w słonecznej Kalifornii, a dwoma laty obcowania ze śmiercią, permanentnego strachu i zmęczenia może przejść bez echa? Czy tylko zawiązana w tym piekle przyjaźń jest autentyczna? Czy tylko te, którego tego doświadczyły są w stanie zrozumieć i dać sobie nawzajem wsparcie?Ta powieść wciągnęła mnie bez reszty i nie traktujcie tych słów, jak wyświechtanego frazesu, bo Autorka ma prawdziwy dar nie tylko kreowania pełnokrwistych, angażujących nas w swoje losy bohaterów, sugestywnego oddania wojennej brutalności, realiów politycznych i społecznych tamtego okresu, ale przede wszystkim stworzenia fabuły, od której nie sposób się oderwać. Uderza w niej kobieca odporność i odwaga, która objawia się nie tylko na froncie, ale też po powrocie, kiedy muszą stawić czoła brutalnej, odrzucającej ich bohaterstwo rzeczywistości, walcząc o honor i uznanie ich zasług i poświęcenia.Tę piękną i wielowarstwową powieść można uznać za hołd złożony kobietom, których rola w wietnamskim koszmarze była marginalizowana, czy wręcz zapomniana. Jest też niewątpliwie bogatym źródłem informacji przybliżających tę niechlubną kartę amerykańskiej historii. To jedna z tych powieści, która z pewnością rozdziera serce, ale po stokroć warto ją przeczytać.
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
"Kobiety" autorstwa Kristin Hannah to niezwykła książka, która wciągnęła mnie od pierwszych stron. To nie tylko powieść historyczna, ale również głęboka ludzka opowieść o odwadze, wytrwałości i ogromnym wpływie służby wojskowej na życie tych, które miały odwagę stanąć na linii frontu. Jednym z najbardziej fascynujących aspektów tej książki są tematy, które Kristin porusza. Autorka z wielkim wyczuciem opisuje siłę więzi między kobietami, ich walki oraz triumfy, tworząc bogatą mozaikę ludzkich emocji i doświadczeń. Narracja jest tak żywa, że czytelnik niemal czuje obecność tych bohaterek i ich codzienne zmagania. Szczególnie poruszająca jest historia Frankie i jej relacje z innymi pielęgniarkami. Jej rozwój jako postaci jest nie tylko głęboko wzruszający, ale również pełen nadziei. Kristin Hannah w subtelny sposób ukazuje, jak te kobiety wspierały się nawzajem w obliczu niewyobrażalnych trudności, tworząc trwałe więzi i podnosząc się z kolan po każdej tragedii. Nie sposób pominąć również społecznego aspektu książki. Powrót tych kobiet do domu i ich walka o uznanie oraz honor w społeczeństwie, które często deprecjonowało ich wkład, jest szczególnie istotnym wątkiem. Autorka mistrzowsko oddaje ich walkę o godność i miejsce w historii, które im się należy. Dla miłośników literatury historycznej "Kobiety" będą niezapomnianą lekturą. Kristin Hannah stworzyła wyjątkowy hołd dla tych cichych bohaterów, który na długo pozostanie w sercach czytelników. To nie tylko wciągająca powieść z doskonale rozwiniętymi postaciami, ale także uznanie dla siły i odporności kobiet. Gorąco polecam tę książkę każdemu, kto chce poznać pełniejszą historię kobiet podczas wojny w Wietnamie.
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Frankie - kobieta, dziewczyna, nastolatka. Amerykanka wychowana w patriotycznej rodzinie, w której z pokolenia na pokolenie stawało się w szeregi i szło na wojnę. Ją też to dotyka. Chodź od kobiet się tego nie wymaga. Po co kobiety na wojnę? Szanujemy tylko mężczyzn, to oni walczą, cierpią i ratują kraj - nie kobiety.Dziewczyna, której brat ruszył walczyć w Wietnamie chce być obok niego. Chce pokazać swojej rodzinie, że też może i, że kobiety też są ważne. Wyjeżdża. Niesamowicie poruszająca książka! Pełna osobistych myśli, przeżyć i trosk. WYJĄTKOWA! Obok tej historii i słów autorki, które w niej nie raz padają nie da się przejść obojętnie. Ta historia łapie za serduszko. Ja nie mogłam się od niej oderwać i byłam bardzo ciekawa, jak dalej potoczą się losy dziewczyny i czy w końcu zazna ona szczęścia? Takiego prawdziwego i beztroskiego! Przeczytajcie i przekonajcie się sami!