Pozostać sobą czy dopasować się do grupy?
Kto jest największym łobuzem w paczce przyjaciół z elitarnej szkoły baletu w Paryżu? Oczywiście Zoya! Rudowłosa dziewczyna z Korsyki, która zawsze się spóźnia i ponad wszystko lubi się wygłupiać. Zwłaszcza wtedy, gdy nauczyciele wymagają od uczniów posłuszeństwa.
Jednak dopiero zniszczenie kostiumu słynnego tancerza wpędza ją w naprawdę poważne tarapaty. Czy dziewczynka zostanie wyrzucona ze szkoły? Co z ważnym przedstawieniem? Przecież Zoya zawsze marzyła o balecie. Ale skoro nie umie i nie chce się dostosować, to może jej miejsce jest gdzie indziej?
Czwarty tom bestsellerowej francuskiej serii „Baletnice” o kulisach nauki baletu w elitarnej szkole przy Operze Paryskiej którą pokochały dziesiątki tysięcy dziewczynek. Ta książka pokaże Twojemu dziecku, że wrażliwość i pasja są siłą, która może wiele przezwyciężyć w pełnej uniesień i porażek walce o spełnienie marzeń. Wyjątkowe historie o dziewczynach i chłopakach z prestiżowej szkoły tańca w Paryżu, którzy muszą codziennie mierzyć się z rywalizacją, zazdrością i swoimi słabościami, by udowodnić, jak kochają balet.
We Francji nieprzerwanie od 2016 roku ukazało się już 18 tomów! Sprzedano ponad 300 000 egzemplarzy!
Poznaj dotychczasowe tomy serii:
1. „Przyjaciółki i rywalki”
2. „Prawie idealna”
3. „W cieniu brata”
Kolejne już wkrótce!
6+

Baletnice. Mała buntowniczka Elisabeth Barféty
25,89 zł
21,45 zł - najniższa cena z 30 dni przed obniżką
36,99 zł - cena detaliczna
Dodaj do koszyka
Do koszyka
Kup w pakiecie
Kupuj więcej i oszczędzaj
Opis
Galeria
Proponowane podobne
Inni klienci sprawdzali również
Inne książki tego autora
Inne książki z tej kategorii
Recenzje
Zapraszamy do napisania własnej recenzji, możesz wysłać do nas tekst przez formularz.
Zoya i spółka
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem 2021-10-27Wiele dziewczynek, a także chłopców marzy o tanecznej karierze, balecie czy nowoczesnych formach tańca. Świetnie, jeżeli mogą realizować swoje pasje, spełniać marzenia. Na pewno z przyjemnością także poczytają o rówieśnikach, którzy mają te same zainteresowania i podobne problemy jak oni.
Każdy tom poświęcony jest innej postaci spośród uczniów prestiżowej Szkoły Tańca Opery Paryskiej. Można je spokojnie czytać osobno, czy niechronologicznie.
Główną bohaterką "Małej buntowniczki" jest Zoya, rudowłosa dziewięciolatka, pochodząca z Korsyki, uczennica pierwszego roku. Dziewczynka ma ognisty temperament, lubi się bawić, wygłupiać, wymyśla różne żarty i psoty. Uwielbia rysować i tańczyć. Trudno jej wytrzymać wśród sztywnych zasad, regulaminów obowiązujących w szkole i w internacie. Zbiera nagany, traci punkty z zachowania. Przez nią paczka jej przyjaciół dostaje karę. Są wobec niej lojalni, ale na dłuższą metę zachowanie Zoi jest dla nich uciążliwe.
Przed dzieciakami wielka szansa - muszą się wykazać, bo najlepsi z nich zatańczą w balecie "Paquita". Zakwalifikowani biorą udział w dodatkowych próbach. Zoya nie zdaje sobie sprawy, że swoim beztroskim zachowaniem przeszkadza innym. Adepci tańca poznają gwiazdę baletu Opery Paryskiej, Hugo Dinanta. Tancerz odegra ważną w rolę, gdy Zoya wpadnie w tarapaty, z pomocą pospieszą też przyjaciele.
Jaka kara spotka niesforną dziewczynkę? Czy Zoya zatańczy na przedstawieniu? Czy poprawi swoje zachowanie? Jak zareagują jej koleżanki i koledzy?
O tym już nie opowiem, żeby nie odbierać przyjemności z lektury.
Tytułowa "Mała buntowniczka" okazała się sympatyczną bohaterką. W jej zachowaniu i sposobie bycia wiele dzieci odnajdzie siebie i wyciągnie wnioski z jej historii. Wcale nie jest łatwo dostosować się do grupy i przestrzegać obowiązujących zasad, tak, by jednocześnie zachować swoją indywidualność i znaleźć własne miejsce. Nie można się jednak poddawać.
Elisabeth Barféty pod płaszczykiem prostej, przyjemnej w odbiorze fabuły, przekazuje ważne wartości wychowawcze. Pokazuje jak istotne w życiu są empatia, szczerość, lojalność, umiejętność przyznawania się do błędów i ponoszenie konsekwencji. "Baletnice" to również piękna opowieść o pasji, o blaskach i cieniach szkoły baletowej, wymagającej od uczniów systematycznej pracy i wytrwałości.
Szczerze przyznam, że nie trzeba być wielbicielem baletu, by czerpać przyjemność z czytania tej książki, nie ma tu nadmiaru specjalistycznego słownictwa związanego z techniką tańca, najważniejsze są perypetie dzieci, ich emocje, relacje, doświadczenia.
Na końcu zamieszczono ciekawostki - o przygotowaniu kostiumów dla Opery Paryskiej, o balecie "Paqiuta".
Baletnice. Mała buntowniczka przeznaczona jest dla dzieci wieku 6-8 lat, ale także nieco młodsi i trochę starsi też z niej skorzystają.
Książki Elisabeth Barféty w nienachalny sposób niosą ważne przesłanie, a co równie istotne - są bardzo przyjemne w odbiorze.
Ze względu na dużą czcionkę, idealnie nadają się do samodzielnego czytania dla dzieci, które dopiero szlifują tę umiejętność. Pierwsza linijka każdego rozdziału wydrukowana jest czcionka imitującą ręczne, wzorcowe pismo pierwszoklasisty.
Ilustracje Magalie Foutrier, rysowane proste kreską, kojarzą się z klasyką francuskiej literatury dla dzieci ( np. Mikołajek, Madelaine) i stanowią miły akcent opowieści.
Seria utrzymana jest w pastelowych kolorach, wydana w twardej oprawie, ze złoconymi literami. Będzie dodatkowo ozdobą biblioteczki.
Mam nadzieję, że ta seria łącząca przyjemne z pożytecznym przyjmie się na polskim rynku i stopniowo poznamy wszystkie perypetie uczniów szkoły baletowej w Paryżu.
Zaczytana Eliza
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem 2021-09-17#260/52/2021
Książka ma 160 stron. Swoją premierę miała dnia 02.08.2021 roku. Jest to czwarty tom cyklu Baletnice.
Podobnie ja w poprzednich częściach, także w tej autorka pokazuje jak radzić sobie z emocjami.
Czy wiesz, jak się zachować, aby nie ranić innych, ale jednocześnie dalej pozostać sobą i nie zranić siebie ?
Główną bohaterką tego tomu jest dziewięcioletnia Zoya. Pochodzi ona z Korsyki i jest niezwykle utalentowana.
Książka jest pięknie wydana i bardzo przyjemnie się ją czyta.
Bardzo dziękuję za ten egzemplarz do recenzji Wydawnictwo Znak Emotikon <3
www.facebook.com/zaczytanaeliza/photos/a.1656801191286441/2717427648557118/
Bądź sobą, ale pamiętaj też o innych
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem 2021-09-15Nie wróciłaś z brudnymi kolanami z meczu, bo tak nie wypada dziewczynkom?
Poszedłeś się siedzieć z chłopakami bawić się autami ze spojrzeniem tęsknie wpatrującym się w zabawkową kuchnię?
Oddałaś swoją ulubioną zabawkę, bo "trzeba się dzielić"?
Zrobiłeś coś dla zgrywy, a konsekwencje tego ponieśli także inni?
Ten gryzący sweter otula nas szczelnie z niemal każdej strony, zmusza nas do bycia szarym, przykładnym i miłym. Sprawia to czasami, że dziecko nie mogąc odnaleźć się w świecie z tak wysokimi murami, gubi się, nie radzi sobie, czasami się buntuje.
Zoya nie potrafi i nie chce być wzorową uczennicą z elitarnej paryskiej szkoły baletowej. Właśnie- elitarnej- czy jest więc w niej miejsce dla nieposkromionego rudzielca? Zoya to dusza towarzystwa, osoba nieustannie żartująca, wymyślająca coraz to nowe szalone pomysły nie myśląc o konsekwencjach. Dziewczyna nie zastanawia się nad skutkami swojego zachowania nawet wtedy, kiedy szansa spełnienia jej ogromnego marzenia jest na wyciągnięcie point... A przyjaciele przestrzegają ją przed zbliżającą się granicą, której przekroczenie może być dla rudowłosej dziewczyny dotkliwe.
Kiedy Zoi zdaje się, że wszyscy są przeciwko niej, nawet przyjaciele, którym zaczęło przeszkadzać jej buntownicze (czasami nawet błazeńskie) zachowanie, rodzi się w niej złość, z którą nie potrafi sobie poradzić i finalnie tak też się staje. Co z występem w Operze Garniera? Co z jej dalszym losem w Szkole Tańca Opery Paryskiej? I w końcu, co z jej paczką przyjaciół?
To książka o przyjaźni, o empatii, a także o podążaniu za marzeniami. Dopiero na końcu jest to dla mnie książka o balecie, wokół niego wszystko w tej książce oscyluje, wokół życia w szkole baletowej. Zaś przede wszystkim to książka o odwadze bycia sobą, tak jak zaznaczyłam na wstępie, ale także o poczuciu odpowiedzialności za swoje zachowanie, o przewidywaniu jego konsekwencji, w końcu o takim złotym środku. Czymś pomiędzy byciem stłamszonym a przekraczaniem granic, również granic innych osób. Ten środek to dla mnie dbanie o siebie jako jednostkę, pamiętając o tym, że jest się członkiem społeczeństwa, także poprzez poprzez dostrzeganie innych, empatię. Zatem choć ta historia rozgrywa się w paryskiej szkole baletowej przystaje do problemów dzieci w polskiej rzeczywistości, w polskiej szkole i codzienności.
Oprócz waloru edukacyjnego, jaki niezaprzeczalnie ta książka posiada, zwróciłam również uwagę na dużą czcionkę, która sprawia, iż lekturę dobrze będzie się czytało młodym czytelnikom. Całości dopełniają piękne czarno-białe ilustracje, czasem minimalistyczne acz pełne finezji.
Recenzja na profilu IG _ksiazkowanie_
Zoya i spółka
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem 2021-09-13Wiele dziewczynek, a także chłopców marzy o tanecznej karierze, balecie czy nowoczesnych formach tańca. Świetnie, jeżeli mogą realizować swoje pasje, spełniać marzenia. Na pewno z przyjemnością także poczytają o rówieśnikach, którzy mają te same zainteresowania i podobne problemy jak oni.
Każdy tom poświęcony jest innej postaci spośród uczniów prestiżowej Szkoły Tańca Opery Paryskiej. Można je spokojnie czytać osobno, czy niechronologicznie.
Główną bohaterką "Małej buntowniczki" jest Zoya, rudowłosa dziewięciolatka, pochodząca z Korsyki, uczennica pierwszego roku. Dziewczynka ma ognisty temperament, lubi się bawić, wygłupiać, wymyśla różne żarty i psoty. Uwielbia rysować i tańczyć. Trudno jej wytrzymać wśród sztywnych zasad, regulaminów obowiązujących w szkole i w internacie. Zbiera nagany, traci punkty z zachowania. Przez nią paczka jej przyjaciół dostaje karę. Są wobec niej lojalni, ale na dłuższą metę zachowanie Zoi jest dla nich uciążliwe.
Przed dzieciakami wielka szansa - muszą się wykazać, bo najlepsi z nich zatańczą w balecie "Paquita". Zakwalifikowani biorą udział w dodatkowych próbach. Zoya nie zdaje sobie sprawy, że swoim beztroskim zachowaniem przeszkadza innym. Adepci tańca poznają gwiazdę baletu Opery Paryskiej, Hugo Dinanta. Tancerz odegra ważną w rolę, gdy Zoya wpadnie w tarapaty, z pomocą pospieszą też przyjaciele.
Jaka kara spotka niesforną dziewczynkę? Czy Zoya zatańczy na przedstawieniu? Czy poprawi swoje zachowanie? Jak zareagują jej koleżanki i koledzy?
O tym już nie opowiem, żeby nie odbierać przyjemności z lektury.
Tytułowa "Mała buntowniczka" okazała się sympatyczną bohaterką. W jej zachowaniu i sposobie bycia wiele dzieci odnajdzie siebie i wyciągnie wnioski z jej historii. Wcale nie jest łatwo dostosować się do grupy i przestrzegać obowiązujących zasad, tak, by jednocześnie zachować swoją indywidualność i znaleźć własne miejsce. Nie można się jednak poddawać.
Elisabeth Barféty pod płaszczykiem prostej, przyjemnej w odbiorze fabuły, przekazuje ważne wartości wychowawcze. Pokazuje jak istotne w życiu są empatia, szczerość, lojalność, umiejętność przyznawania się do błędów i ponoszenie konsekwencji. "Baletnice" to również piękna opowieść o pasji, o blaskach i cieniach szkoły baletowej, wymagającej od uczniów systematycznej pracy i wytrwałości.
Szczerze przyznam, że nie trzeba być wielbicielem baletu, by czerpać przyjemność z czytania tej książki, nie ma tu nadmiaru specjalistycznego słownictwa związanego z techniką tańca, najważniejsze są perypetie dzieci, ich emocje, relacje, doświadczenia.
Na końcu zamieszczono ciekawostki - o przygotowaniu kostiumów dla Opery Paryskiej, o balecie "Paqiuta".
Baletnice. Mała buntowniczka przeznaczona jest dla dzieci wieku 6-8 lat, ale także nieco młodsi i trochę starsi też z niej skorzystają.
Książki Elisabeth Barféty w nienachalny sposób niosą ważne przesłanie, a co równie istotne - są bardzo przyjemne w odbiorze.
Ze względu na dużą czcionkę, idealnie nadają się do samodzielnego czytania dla dzieci, które dopiero szlifują tę umiejętność. Pierwsza linijka każdego rozdziału wydrukowana jest czcionka imitującą ręczne, wzorcowe pismo pierwszoklasisty.
Ilustracje Magalie Foutrier, rysowane proste kreską, kojarzą się z klasyką francuskiej literatury dla dzieci ( np. Mikołajek, Madelaine) i stanowią miły akcent opowieści.
Seria utrzymana jest w pastelowych kolorach, wydana w twardej oprawie, ze złoconymi literami. Będzie dodatkowo ozdobą biblioteczki.
Mam nadzieję, że ta seria łącząca przyjemne z pożytecznym przyjmie się na polskim rynku i stopniowo poznamy wszystkie perypetie uczniów szkoły baletowej w Paryżu.
Baletnice cudowne jak zawsze
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem 2021-08-24„Baletnice. Mała buntowniczka" wzbudziła we mnie niemałe emocje. Dlaczego? Gdyż losy głównej bohaterki były mi bardzo bliskie. Każdy, kto choć raz wpędził kolegów w tarapaty niewinnym żartem, lub stał się ofiarą takiego małego psotnika, wie, że takiej sytuacji towarzyszy zawsze ogrom uczuć, od złości, poczucia niesprawiedliwości, bo żal, smutek i rozczarowanie. Młodzi ludzie stają wtedy przed jednym z ważniejszych pytań. Co zrobić? Umiejętność sięgnięcia do swojej odwagi cywilnej jest nie do przecenienia i cieszę się, że autorka wykorzystała właśnie postać uroczej i niepokornej Zoi, by poruszyć ten ważny temat. W końcu nierzadko nawet te niewinne żarty mogą doprowadzić do eskalacji emocji i przykrych konsekwencji.
Jak każda powieść z tego cyklu o młodych tancerzach, tak i „Mała buntowniczka" jest lekturą przyjemną i lekką, niepozbawioną dużych emocji i dynamiki w akcji. Jak zawsze nie zabraknie tu tanecznych wyzwań i cudnych ilustracji, na których baletowe kadry cieszą oko. To połączenie ciekawej, wartościowej treści, pomagającej poznać życie młodych adeptów Szkoły Tańca Opery Paryskiej oraz subtelnej i uroczej warstwy graficznej sprawiają, że z dużą radością sięgamy po kolejne tomy i cieszę się, że tak wiele jeszcze przed nami. Gorąco polecam, nie tylko fanom baletu :)
Mała buntowniczka
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem 2021-08-13W tym tomie bardzo żywiołowa Zoi, która uwielbia żarty i śmiech, musi stawić czoła konsekwencjom swoich działań. Wybryki i nieprzemyślane zachowania dają się we znaki nie tylko jej, ale również całej paczce przyjaciół. Jak zareagują na nie przyjaciele? Czy zakceptują Zoi taką, jaka jest? Kto okaże się dobrym aniołem stróżem naszej bohaterki? Czy występ w operze się uda?
Pięknie wydana książka cieszy oko i wciąga w świat młodych tancerzy. Poza fabułą na końcu książki wprowadzone zostały krótkie opisy przybliżające historię opery oraz funkcjonowania szkoły. Jest to świetna publikacja dla wszystkich dzieci, nie tylko tych kochających taniec.
Szkoła baletu i... przyjaźni
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem 2021-08-13Bądź sobą, ale pamiętaj też o innych
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem 2021-10-27Poszedłeś się siedzieć z chłopakami bawić się autami ze spojrzeniem tęsknie wpatrującym się w zabawkową kuchnię?
Oddałaś swoją ulubioną zabawkę, bo "trzeba się dzielić"?
Zrobiłeś coś dla zgrywy, a konsekwencje tego ponieśli także inni?
Ten gryzący sweter otula nas szczelnie z niemal każdej strony, zmusza nas do bycia szarym, przykładnym i miłym. Sprawia to czasami, że dziecko nie mogąc odnaleźć się w świecie z tak wysokimi murami, gubi się, nie radzi sobie, czasami się buntuje.
Zoya nie potrafi i nie chce być wzorową uczennicą z elitarnej paryskiej szkoły baletowej. Właśnie- elitarnej- czy jest więc w niej miejsce dla nieposkromionego rudzielca? Zoya to dusza towarzystwa, osoba nieustannie żartująca, wymyślająca coraz to nowe szalone pomysły nie myśląc o konsekwencjach. Dziewczyna nie zastanawia się nad skutkami swojego zachowania nawet wtedy, kiedy szansa spełnienia jej ogromnego marzenia jest na wyciągnięcie point... A przyjaciele przestrzegają ją przed zbliżającą się granicą, której przekroczenie może być dla rudowłosej dziewczyny dotkliwe.
Kiedy Zoi zdaje się, że wszyscy są przeciwko niej, nawet przyjaciele, którym zaczęło przeszkadzać jej buntownicze (czasami nawet błazeńskie) zachowanie, rodzi się w niej złość, z którą nie potrafi sobie poradzić i finalnie tak też się staje. Co z występem w Operze Garniera? Co z jej dalszym losem w Szkole Tańca Opery Paryskiej? I w końcu, co z jej paczką przyjaciół?
To książka o przyjaźni, o empatii, a także o podążaniu za marzeniami. Dopiero na końcu jest to dla mnie książka o balecie, wokół niego wszystko w tej książce oscyluje, wokół życia w szkole baletowej. Zaś przede wszystkim to książka o odwadze bycia sobą, tak jak zaznaczyłam na wstępie, ale także o poczuciu odpowiedzialności za swoje zachowanie, o przewidywaniu jego konsekwencji, w końcu o takim złotym środku. Czymś pomiędzy byciem stłamszonym a przekraczaniem granic, również granic innych osób. Ten środek to dla mnie dbanie o siebie jako jednostkę, pamiętając o tym, że jest się członkiem społeczeństwa, także poprzez poprzez dostrzeganie innych, empatię. Zatem choć ta historia rozgrywa się w paryskiej szkole baletowej przystaje do problemów dzieci w polskiej rzeczywistości, w polskiej szkole i codzienności.
Oprócz waloru edukacyjnego, jaki niezaprzeczalnie ta książka posiada, zwróciłam również uwagę na dużą czcionkę, która sprawia, iż lekturę dobrze będzie się czytało młodym czytelnikom. Całości dopełniają piękne czarno-białe ilustracje, czasem minimalistyczne acz pełne finezji.
Recenzja na profilu IG _ksiazkowanie_
Powiedz, co sądzisz o tej książce
Dodaj recenzję+
Komentarze
Podziel się opinią z innymi czytelnikami i fanami księgarni.
Komentarze nie są potwierdzone zakupem