Powiedz nam, co myślisz!
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Zaloguj się, aby dodać opinię
AGNIESZKA ROWKA
18/09/2023
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
"Każdy sam musi przejrzeć na oczy, nie możesz nikomu układać życia. Trzeba się uczyć na własnych błędach, nie na cudzych, a jeśli ktoś prowadzi cię za rączkę, to nic z takiej sytuacji nie wyniesiesz."Gino Esposito jest głową bostońskiej mafii. To on rządzi i trzyma wszystko żelazną ręką. Kiedy odkrywa, że prokurator Norton ma nieślubną córkę, postanawia wykorzystać ją do własnych celów. Ona ma stać się środkiem do osiągnięcia wytyczonego planu. W tym celu zleca bratu uwiedzenie kobiety, co nie wydaje się być takie trudneJennifer Parker to typ imprezowiczki. Lekkoduch, beztroska, chętna przygód na jedną noc. Wszystko zmienia się w chwili, kiedy na jej drodze staje Flavio Esposito. On natomiast zrobi wszystko, aby Jen mu zaufała. Ale sytuacja zaczyna się komplikować.Gino zauważa, że relacja brata z Jen się zacieśnia i postanawia interweniować. Bierze sprawy w swoje ręce. Nie przypuszcza tylko, że Jen okaże się być zupełnie inna, niż początkowo sądził.Co się wydarzy? Do czego posunie się Gino? Jaką decyzję podejmie Jen? Co ich czeka?Seria "Mroczni mężczyźni" zachwyca z każdym kolejnym tomem. Trzecia część jest najgrubsza i najbardziej rozbudowana. Dzięki temu możemy jeszcze bliżej poznać bohaterów. Tym bardziej, że narracja jest prowadzona dwutorowo i to dodatkowo pozwala na odkrycie innych kart odnoście osobowości bohaterów.Z początku dostałam szoku, poznając plan Gino. Może nie tyle sam plan, co jego przebieg. Zamiana braci na tak rozwiniętej relacji Flavia i Jen dosłownie wbiła mnie w fotel. Przecierałam oczy ze zdumienia, że do tego Gino się posunął.Ale to z drugiej strony pokazało jego władczość i nieustępliwość. Siłę i determinację. A przede wszystkim potęgę. Bardzo dobra kreacja postaci. Otulony mrokiem niczym puchatą kołderką. Z wypiekami na twarzy śledziłam przebieg wydarzeń. Rozwój wątków, które sukcesywnie wciągały w stałe powiększające się koło niepewności i nieprzewidywalności finału tej niesamowitej historii.Ogromnie podobała mi się przemian głównej bohaterki. Autorka fajnie odkryła drzemiącą w niej wolę walki. Jen miała swój temperament i potężne pazurki, których nie bała się wysunąć aby osiągnąć cel. Ale także była empatyczna i umiała przyznać się do błędu. Równowaga idealna.Flavio to tak jak Jen z początku - lekkoduch i bawidamek. Wesołek. Z chęcią poczytałabym o jego historii, bo polubiłam go. Miał konkretną rolę w powieści ale bardzo dobrze podołał i do samego końca co rusz stawiałam przy jego postaci plusy. Trzymam kciuki, aby powstała część o nim.Relacja bohaterów zdecydowanie była złożona. Przebieg wydarzeń zmieniał się niczym w kalejdoskopie. Nie sposób było przewidzieć, co za chwilę się wydarzy i jakie to przyniesienie skutki. Bardzo dobre zwroty akcji. Elementy zaskoczenia robiły swoje. Dodatkowo zaserwowana pełna paleta emocji powodował, że książka rozbudzała moją wyobraźnię do pracy na najwyższych obrotach.Wciągnęła mnie ta lektura. Nieodkładalny grubasek, którego zdecydowanie warto przeczytać. Romans mafijny tak przewrotny, że szczękę zbierała się z podłogi.Polecam #recenzja
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
"Każdy sam musi przejrzeć na oczy, nie możesz nikomu układać życia. Trzeba się uczyć na własnych błędach, nie na cudzych, a jeśli ktoś prowadzi cię za rączkę, to nic z takiej sytuacji nie wyniesiesz."Gino Esposito jest głową bostońskiej mafii. To on rządzi i trzyma wszystko żelazną ręką. Kiedy odkrywa, że prokurator Norton ma nieślubną córkę, postanawia wykorzystać ją do własnych celów. Ona ma stać się środkiem do osiągnięcia wytyczonego planu. W tym celu zleca bratu uwiedzenie kobiety, co nie wydaje się być takie trudneJennifer Parker to typ imprezowiczki. Lekkoduch, beztroska, chętna przygód na jedną noc. Wszystko zmienia się w chwili, kiedy na jej drodze staje Flavio Esposito. On natomiast zrobi wszystko, aby Jen mu zaufała. Ale sytuacja zaczyna się komplikować.Gino zauważa, że relacja brata z Jen się zacieśnia i postanawia interweniować. Bierze sprawy w swoje ręce. Nie przypuszcza tylko, że Jen okaże się być zupełnie inna, niż początkowo sądził.Co się wydarzy? Do czego posunie się Gino? Jaką decyzję podejmie Jen? Co ich czeka?Seria "Mroczni mężczyźni" zachwyca z każdym kolejnym tomem. Trzecia część jest najgrubsza i najbardziej rozbudowana. Dzięki temu możemy jeszcze bliżej poznać bohaterów. Tym bardziej, że narracja jest prowadzona dwutorowo i to dodatkowo pozwala na odkrycie innych kart odnoście osobowości bohaterów.Z początku dostałam szoku, poznając plan Gino. Może nie tyle sam plan, co jego przebieg. Zamiana braci na tak rozwiniętej relacji Flavia i Jen dosłownie wbiła mnie w fotel. Przecierałam oczy ze zdumienia, że do tego Gino się posunął.Ale to z drugiej strony pokazało jego władczość i nieustępliwość. Siłę i determinację. A przede wszystkim potęgę. Bardzo dobra kreacja postaci. Otulony mrokiem niczym puchatą kołderką. Z wypiekami na twarzy śledziłam przebieg wydarzeń. Rozwój wątków, które sukcesywnie wciągały w stałe powiększające się koło niepewności i nieprzewidywalności finału tej niesamowitej historii.Ogromnie podobała mi się przemian głównej bohaterki. Autorka fajnie odkryła drzemiącą w niej wolę walki. Jen miała swój temperament i potężne pazurki, których nie bała się wysunąć aby osiągnąć cel. Ale także była empatyczna i umiała przyznać się do błędu. Równowaga idealna.Flavio to tak jak Jen z początku - lekkoduch i bawidamek. Wesołek. Z chęcią poczytałabym o jego historii, bo polubiłam go. Miał konkretną rolę w powieści ale bardzo dobrze podołał i do samego końca co rusz stawiałam przy jego postaci plusy. Trzymam kciuki, aby powstała część o nim.Relacja bohaterów zdecydowanie była złożona. Przebieg wydarzeń zmieniał się niczym w kalejdoskopie. Nie sposób było przewidzieć, co za chwilę się wydarzy i jakie to przyniesienie skutki. Bardzo dobre zwroty akcji. Elementy zaskoczenia robiły swoje. Dodatkowo zaserwowana pełna paleta emocji powodował, że książka rozbudzała moją wyobraźnię do pracy na najwyższych obrotach.Wciągnęła mnie ta lektura. Nieodkładalny grubasek, którego zdecydowanie warto przeczytać. Romans mafijny tak przewrotny, że szczękę zbierała się z podłogi.Polecam #recenzja