Autorka trafnie przyznaje, że w dobie rozwijającego się świata temat zdrady również ewoluuje. Kiedyś za akt niewierności uznalibyśmy sam seks, ale dla niektórych seksting czy oglądanie pornografii jest już niedopuszczalne. Tak naprawdę definicja zdrady zależy od tego, jak ją postrzegamy - bo każdy z nas może to widzieć inaczej.

Najważniejsze, aby podobny pogląd na sprawę miały osoby przebywające w związku - aby uniknąć niepotrzebnych nieporozumień i problemów. Często szczera rozmowa na samym początku pozwoli utrzymać relację na dłużej, a może nawet na całe życie, o czym przekonuje Perel w swojej książce.

To, co najbardziej spodobało mi się w tekście belgijskiej psychoterapeutki, to spojrzenie na zdradę jako sytuację, która dotyczy nie tylko zdradzonego i zdradzającego, ale również dotyka i rzutuje na życie ludzi z ich otoczenia. Często osoby najbardziej „zaangażowane w problem" mogą sobie z nim radzić lepiej niż ich bliscy. Najlepszym przykładem są na to dzieci, które często obwiniają siebie za zdradę jednego z rodziców.

Książkę Esther Perel polecam wszystkim tym, którzy kiedykolwiek zetknęli się ze zdradą i nie wiedzą, jak sobie z nią do końca poradzić. Jest to również ciekawa propozycja dla osób zainteresowanych psychologią i rozważaniami nad zawiłościami ludzkiej natury.

Sama autorka na wstępie stwierdza, że ma czegoś takiego, jak „obiektywna prawda" - zwłaszcza w kwestii zdrady. Myślę, że jej książka pozwoli zrozumieć wieloaspektowość tego problemu i wyrobić sobie własne spojrzenie na ten temat.

Autorka zbierała materiał do książki przez mniej więcej dekadę. Zawarte w tekście przykłady nawiązują do rzeczywistych wydarzeń i postaci, ale ze względu na poufność danych, szczegóły są tak zmienione, aby nie można było skojarzyć z konkretnymi osobami.

Niewierność w obecnych czasach pod pewnymi względami nie różni się od zdrad sprzed dwudziestu czy stu lat. Zmieniła się tylko otoczka towarzysząca skokom w bok.
Czy można uznać, że teraz jest większe przyzwolenie? Z obserwacji autorki wynika, że jesteśmy skłonni tak myśleć, dopóki problem nas nie dotyczy. Jednym słowem punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia.

Zdrada to także pojecie niejednoznaczne, może być jednorazowa albo przybrać formę romansu trwającego całymi latami.

Pojawia się szereg pytań:
Jaka zdradę i czy w ogóle jesteśmy skłonni wybaczyć?
Jakie niesie konsekwencje dla obu stron?
Kto bardziej cierpi z powodu niewierności?
Jakimi motywami kierują się osoby dopuszczające się niewierności?
W końcu pytanie: mówić czy zachować w tajemnicy?

Tematyka trudna, a na postawione pytania nie sposób udzielić jednoznacznych odpowiedzi, ponieważ nie ma dwóch takich samych związków, a każdy człowiek inaczej odbiera rzeczywistość. Wiele zależy od naszej samooceny, uczucia, jakim darzymy drugą osobę. Niełatwo przekreślić wszystko, co do tej pory łączyło, ale często jest to jedyne wyjście.