Usuń z drogi znaki zawracania
Postanowiłem napisać o wszystkim, co wydarzyło się w moim życiu, bo fakt, że mogę to robić, jest dowodem, że warto walczyć do końca.
Nieważne, od czego zaczynasz. Nie czekaj, marzenia nie spełnią się bez Ciebie. Zawsze warto wierzyć. W przypadku Michała Kociołka to nie są tylko puste hasła. Swoją walką z życiowymi wyzwaniami udowodnił, że proste zasady, jeśli potraktować je serio, mają wielką siłę. To nie jest książka coacha, zawodowo zajmującego się udzielaniem rad. To książka napisana przez praktyka walki o szczęście, który uczepił się życia, gdy śmierć zaglądała mu w oczy.
On się nie poddał. Ty też się nie poddawaj!
WAM
Projekt życie Nie zatrzymuj się Michał Kociołek
Oprawa miękka |
ISBN: 978-83-277-1347-6 |
EAN: 9788327713476 |
Liczba stron: 184 |
Format: 120x195mm |
Cena detaliczna: 29,90 zł |
29,90 zł
Produkt niedostępny
29,90 zł - najniższa cena z 30 dni przed obniżką
Powiadom mnie
Powiadom
Opis
Inni klienci sprawdzali również
Inne książki z tej kategorii
Recenzje
Zapraszamy do napisania własnej recenzji, możesz wysłać do nas tekst przez formularz.
Magdalena Urbańska
Żyj!!!
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem 2019-02-06
Michał Kociołek to młody, pełen życia i entuzjazmu człowiek, którego opowieść wciąga i mobilizuje. Nie jest coachem, ale udziela cennych rad jak żyć. Robi to lepiej niż niejeden zawodowy doradca. Jego życie jest Życiem przez duże Ż. A to wszystko dzięki...śmierci. Śmierci, która mówiąc potocznie - zajrzała mu w oczy.
Michał pracował jako zawodowy kierowca - od tego zaczyna opowieść o swojej przemianie. Żył rozrzutnie, poważnie się zadłużał, myślał o samobójstwie, stracił wszystko. Wtedy dostał propozycję nowej pracy - jako kierowca. Właśnie tam, za kierownicą, dostał ataku padaczki.. Później był szpital, badania, diagnoza - glejak, operacja, chemio i radioterapia. Choć on wierzył, że wyzdrowieje - nikt nie dawał mu szans. Jak sam mówi, dobrze, że nie powiedziano mu tego wprost, bo nie miałby sił do walki.
Zamiast zamykać się w swojej strefie komfortu, otworzyłem się na to, co niesie kolejny dzień. Doświadczyłem smutku i rozczarowania, ale też wielu innych nowych początków, które przyniosły dobre zmiany. W końcu jeżdżenie po ciasnych i krętych drogach zawsze sprawiało mi dużo więcej frajdy niż długie i wygodne trasy. (str.143)
Dziś Michał jest zdrowy. Żyje inaczej niż wcześniej. Nie spędza wielu godzin przed komputerem, ale jeździ na rowerze. Nie pije alkoholu jak dawniej, nie jeździ już też ciężarówkami - choć marzy o powrocie za jakiś czas (po ataku padaczki stracił prawo jazdy na 10 lat). Żyje i wierzy, że może wszystko, mimo różnych ograniczeń.
Ludzie, których spotykamy na co dzień, lubią narzekać, gasić entuzjazm. Nie słuchaj tych bzdur. Nie wierz w to, że się nie da. Wszystko się da. (str.180)
We mnie ta lektura pozostawiła pragnienie magis - bycia więcej, mocniej, bardziej. Moje życie pokazało już niejednokrotnie, że bywa przewrotne. Nigdy nie wiem czy jutro będzie takie jak chcę - czy nie przyjdzie choroba? Nie siedzę i nie zastanawiam się nad tym - zwyczajnie przyjmuję, że tak może być. I staram się żyć. Tu i teraz. Staram się być dobrym i spełnionym człowiekiem i nie marnować tej szansy na Życie przez Ż.
Lekturę polecam każdemu. Napisana jest lekko, więc można ją przeczytać bardzo szybko, choć w myślach zostanie pewnie na dłużej... Cena książki może trochę zniechęcać - choć uważam, że ta lektura jest jej warta.
Michał pracował jako zawodowy kierowca - od tego zaczyna opowieść o swojej przemianie. Żył rozrzutnie, poważnie się zadłużał, myślał o samobójstwie, stracił wszystko. Wtedy dostał propozycję nowej pracy - jako kierowca. Właśnie tam, za kierownicą, dostał ataku padaczki.. Później był szpital, badania, diagnoza - glejak, operacja, chemio i radioterapia. Choć on wierzył, że wyzdrowieje - nikt nie dawał mu szans. Jak sam mówi, dobrze, że nie powiedziano mu tego wprost, bo nie miałby sił do walki.
Zamiast zamykać się w swojej strefie komfortu, otworzyłem się na to, co niesie kolejny dzień. Doświadczyłem smutku i rozczarowania, ale też wielu innych nowych początków, które przyniosły dobre zmiany. W końcu jeżdżenie po ciasnych i krętych drogach zawsze sprawiało mi dużo więcej frajdy niż długie i wygodne trasy. (str.143)
Dziś Michał jest zdrowy. Żyje inaczej niż wcześniej. Nie spędza wielu godzin przed komputerem, ale jeździ na rowerze. Nie pije alkoholu jak dawniej, nie jeździ już też ciężarówkami - choć marzy o powrocie za jakiś czas (po ataku padaczki stracił prawo jazdy na 10 lat). Żyje i wierzy, że może wszystko, mimo różnych ograniczeń.
Ludzie, których spotykamy na co dzień, lubią narzekać, gasić entuzjazm. Nie słuchaj tych bzdur. Nie wierz w to, że się nie da. Wszystko się da. (str.180)
We mnie ta lektura pozostawiła pragnienie magis - bycia więcej, mocniej, bardziej. Moje życie pokazało już niejednokrotnie, że bywa przewrotne. Nigdy nie wiem czy jutro będzie takie jak chcę - czy nie przyjdzie choroba? Nie siedzę i nie zastanawiam się nad tym - zwyczajnie przyjmuję, że tak może być. I staram się żyć. Tu i teraz. Staram się być dobrym i spełnionym człowiekiem i nie marnować tej szansy na Życie przez Ż.
Lekturę polecam każdemu. Napisana jest lekko, więc można ją przeczytać bardzo szybko, choć w myślach zostanie pewnie na dłużej... Cena książki może trochę zniechęcać - choć uważam, że ta lektura jest jej warta.
https://niezawodnanadzieja.blog.deon.pl/
Powiedz, co sądzisz o tej książce
Dodaj recenzję+
Komentarze
Podziel się opinią z innymi czytelnikami i fanami księgarni.
Komentarze nie są potwierdzone zakupem