Powiedz nam, co myślisz!
Pomóż innym i zostaw ocenę!
Zaloguj się, aby dodać opinię
Aneta Rogal
17/05/2019
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Książkę przeczytałam z czystej ciekawości, chciałam się czegoś dowiedzieć o przemyśle beauty, jak funkcjonuje, czym kierują się osoby w nim pracujące i co skłania kobiety do korzystania z tych usług. Jestem zszkokowana, dawno żadna książka nie wywołała u mnie takich emocji jak właśnie ta. O botoksie słyszał każdy, jednak okazuje się, że teraz, to za mało aby kobiety stały się "piękne", sam botoks nie zadowla już tak, jak kiedyś, a koncerny zajmujące się produkcją tych specyfików wciąż i wciaż wymyślają coraz to nowsze substancje i produkty, aby naiwne konsumentki były zadowolone i szczęśliwe. Do tej pory ciężko mi zrozumieć co kieruje tymi kobietami, nie wiem jak bardzo zakompleksioną trzeba być i naiwna jednocześnie, aby korzystać z usług osób niekompetentnych, bez wiedzy medycznej i wykorzystując produkty nieznajomego pochodzenia.
Urszula Gross
17/05/2019
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Fenomenalny reportaż o przemyśle beauty w który zostaje wciągniętych coraz to więcej kobiet. Niestety, prawda boli, rzeczywistość jest okrutna i nie lituje się na nikim. Do tej pory myslałam, że przemysł bauty to kosmetyki, nowe kremy odmładzajace o 20 lat, podkłady naciągające skórę i inne bajery. Niestety, to coś zupełnie innego, to kwasy, botoksy, zastrzyki, wszelkeigo rodzaju sprężynki i inne cuda na kiju, zapewniające efekt wow, na... no wlaśne, chwilę. Świetna, to chyba złe słowo w tym kontekście, ale zdecydowanie dająca do myślenia, prowokująca i wstrząsająca, sama jestem w olbrzymim szoku, że można dopuścić do czegoś takiego, byc tak zaslepioną chęcią bycia perfekcyjną i piękną, że mozna wyrządzić sobie takie szkody. Szok!
Iwona Stach
17/05/2019
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Każda epoka miala swój ideał pięka, każda rządziła sie swoimi prawami i wymagala od ludzi czegoś innego. W jak popapranej epoce my żyjemy? Takie pytanie zadawalam sobie z każdą kolejną stroną książki "Naciągnięte". Książkę powinna przeczytac każda kobieta, ale myślę, że i kazdy mężczyzna. Kompleksy nie biorą się znikąd, nie przychodzą od tak, wszyscy jestesmy winni za to jak wygląda ten świat i to społeczeństwo, bardzo przykro patrzeć w jaką stronę to zmierza i co będzie dalej.
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Każda epoka miala swój ideał pięka, każda rządziła sie swoimi prawami i wymagala od ludzi czegoś innego. W jak popapranej epoce my żyjemy? Takie pytanie zadawalam sobie z każdą kolejną stroną książki "Naciągnięte". Książkę powinna przeczytac każda kobieta, ale myślę, że i kazdy mężczyzna. Kompleksy nie biorą się znikąd, nie przychodzą od tak, wszyscy jestesmy winni za to jak wygląda ten świat i to społeczeństwo, bardzo przykro patrzeć w jaką stronę to zmierza i co będzie dalej.
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Fenomenalny reportaż o przemyśle beauty w który zostaje wciągniętych coraz to więcej kobiet. Niestety, prawda boli, rzeczywistość jest okrutna i nie lituje się na nikim. Do tej pory myslałam, że przemysł bauty to kosmetyki, nowe kremy odmładzajace o 20 lat, podkłady naciągające skórę i inne bajery. Niestety, to coś zupełnie innego, to kwasy, botoksy, zastrzyki, wszelkeigo rodzaju sprężynki i inne cuda na kiju, zapewniające efekt wow, na... no wlaśne, chwilę. Świetna, to chyba złe słowo w tym kontekście, ale zdecydowanie dająca do myślenia, prowokująca i wstrząsająca, sama jestem w olbrzymim szoku, że można dopuścić do czegoś takiego, byc tak zaslepioną chęcią bycia perfekcyjną i piękną, że mozna wyrządzić sobie takie szkody. Szok!
Anonimowy użytkownik
25/09/2024
opinia recenzenta nie jest potwierdzona zakupem
Książkę przeczytałam z czystej ciekawości, chciałam się czegoś dowiedzieć o przemyśle beauty, jak funkcjonuje, czym kierują się osoby w nim pracujące i co skłania kobiety do korzystania z tych usług. Jestem zszkokowana, dawno żadna książka nie wywołała u mnie takich emocji jak właśnie ta. O botoksie słyszał każdy, jednak okazuje się, że teraz, to za mało aby kobiety stały się "piękne", sam botoks nie zadowla już tak, jak kiedyś, a koncerny zajmujące się produkcją tych specyfików wciąż i wciaż wymyślają coraz to nowsze substancje i produkty, aby naiwne konsumentki były zadowolone i szczęśliwe. Do tej pory ciężko mi zrozumieć co kieruje tymi kobietami, nie wiem jak bardzo zakompleksioną trzeba być i naiwna jednocześnie, aby korzystać z usług osób niekompetentnych, bez wiedzy medycznej i wykorzystując produkty nieznajomego pochodzenia.