Nawałnica mieczy. Krew i złoto George R.R. Martin Książka
Wydawnictwo: | Zysk i S-ka |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 640 |
Format: | 145x205mm |
Rok wydania: | 2014 |
Szczegółowe informacje na temat książki Nawałnica mieczy. Krew i złoto
Wydawnictwo: | Zysk i S-ka |
EAN: | 9788377854471 |
Autor: | George R.R. Martin |
Rodzaj oprawy: | Okładka broszurowa (miękka) |
Wydanie: | pierwsze |
Liczba stron: | 640 |
Format: | 145x205mm |
Rok wydania: | 2014 |
Data premiery: | 2014-04-08 |
Podmiot odpowiedzialny: | Zysk i S-ka Wydawnictwo S.J Wielka 10 61-774 Poznań PL e-mail: [email protected] |
Podobne do Nawałnica mieczy. Krew i złoto
Inne książki George R.R. Martin
Inne książki z kategorii Fantastyka
Oceny i recenzje książki Nawałnica mieczy. Krew i złoto
Pomóż innym i zostaw ocenę!
„Nawałnica mieczy”, to trzeci tom cyklu „Pieśń lodu i ognia” autorstwa George R.R. Martin. W Polsce książka została podzielona na dwie części. Pierwsza nosi tytuł: „Stal i śnieg”, a druga „Krew i złoto”. Trzeci tom sagi został najszerzej doceniony na świecie. W 2001 roku za „Nawałnice mieczy” pisarz otrzymał Nagrodę Locusa, rok później Nagrodę Geffena. Obie nagrody przyznawane są najlepszym powieściom z gatunku fantasy. W 2001 roku książka była również nominowana do Nagrody Nebula. Poza tym „Nawałnica mieczy”, znalazł się blisko zdobycia jednej z prestiżowych nagród związaną z literaturą fantasy, czyli Nagrody Hugo, ale ostatecznie powieść musiała ustąpić książce J.K. Rowling, „Harry Potter i Czara Ognia”. „Nawałnica mieczy. Krew i złoto” prezentuje wydarzenia dotyczące części bohaterów. Podział tomów przekłada się na podział bohaterów. Utworzona dwie grupy, najpierw śledzimy losy jednych, później drugich. Dlatego też, tom „Krew i złoto” rozgrywa się w tym samym czasie, co „Stal i śnieg”. Co się dzieje? Bardzo dużo. Akcja nie zwalnia ani na chwilę. Wojna nie cichnie, choć nie zobaczymy wielkich bitew. Raczej Martin roztacza przed czytelnikami szeroki obraz mniejszych starć, głodu, rycerzy, którzy nie mają zamiaru się poddać pomimo, że ich przywódcy zginęli. Żołnierzy-rabusiów-dezerterów, którzy wykorzystują słabość administracji i brak możliwości opieki nad królestwem, by grabić to, co zostało. Ludzie uciekają do miast, gdzie bezdomni zalegają ulice. Pola leżą odłogiem, plony gniją. No i zbliża się zima, a wedle przewidywań, będzie to jedna z najdłuższych i najtrudniejszych zim. Królestwo jest zadłużone, a potężni wierzyciele zaczynają pukać do drzwi. Ludzie z Żelaznych Wysp przystępują do konfliktu i sami wikłają się w wewnętrzne spory. Za morzem Daenerys buduje swój autorytet i uczy się jak być królową. Wciąż jej celem pozostaje odzyskanie tronu ojca. Nocna Straż jest na skraju upadku, a Dzicy za Muru pragną dostać się do Siedmiu Królestw. Jednak Dzikie plemiona to nie największe zagrożenie, bo za nimi podążają mroczne, tajemnicze istoty, które wykorzystują do swoich celów wszystkich ludzi, których napotkają. Jak na razie, przeciwstawić im mogą się tylko niedobitki Nocnej Straży, złożone z kalek, przestępców, bękartów, sierot. Po Georgu Martinie nie można się spodziewać żadnej sielanki i szczęśliwego zakończenia. Jest gorzej i gorzej.
„Nawałnica mieczy”, to trzeci tom cyklu „Pieśń lodu i ognia” autorstwa George R.R. Martin. W Polsce książka została podzielona na dwie części. Pierwsza nosi tytuł: „Stal i śnieg”, a druga „Krew i złoto”. Trzeci tom sagi został najszerzej doceniony na świecie. W 2001 roku za „Nawałnice mieczy” pisarz otrzymał Nagrodę Locusa, rok później Nagrodę Geffena. Obie nagrody przyznawane są najlepszym powieściom z gatunku fantasy. W 2001 roku książka była również nominowana do Nagrody Nebula. Poza tym „Nawałnica mieczy”, znalazł się blisko zdobycia jednej z prestiżowych nagród związaną z literaturą fantasy, czyli Nagrody Hugo, ale ostatecznie powieść musiała ustąpić książce J.K. Rowling, „Harry Potter i Czara Ognia”. „Nawałnica mieczy. Krew i złoto” prezentuje wydarzenia dotyczące części bohaterów. Podział tomów przekłada się na podział bohaterów. Utworzona dwie grupy, najpierw śledzimy losy jednych, później drugich. Dlatego też, tom „Krew i złoto” rozgrywa się w tym samym czasie, co „Stal i śnieg”. Co się dzieje? Bardzo dużo. Akcja nie zwalnia ani na chwilę. Wojna nie cichnie, choć nie zobaczymy wielkich bitew. Raczej Martin roztacza przed czytelnikami szeroki obraz mniejszych starć, głodu, rycerzy, którzy nie mają zamiaru się poddać pomimo, że ich przywódcy zginęli. Żołnierzy-rabusiów-dezerterów, którzy wykorzystują słabość administracji i brak możliwości opieki nad królestwem, by grabić to, co zostało. Ludzie uciekają do miast, gdzie bezdomni zalegają ulice. Pola leżą odłogiem, plony gniją. No i zbliża się zima, a wedle przewidywań, będzie to jedna z najdłuższych i najtrudniejszych zim. Królestwo jest zadłużone, a potężni wierzyciele zaczynają pukać do drzwi. Ludzie z Żelaznych Wysp przystępują do konfliktu i sami wikłają się w wewnętrzne spory. Za morzem Daenerys buduje swój autorytet i uczy się jak być królową. Wciąż jej celem pozostaje odzyskanie tronu ojca. Nocna Straż jest na skraju upadku, a Dzicy za Muru pragną dostać się do Siedmiu Królestw. Jednak Dzikie plemiona to nie największe zagrożenie, bo za nimi podążają mroczne, tajemnicze istoty, które wykorzystują do swoich celów wszystkich ludzi, których napotkają. Jak na razie, przeciwstawić im mogą się tylko niedobitki Nocnej Straży, złożone z kalek, przestępców, bękartów, sierot. Po Georgu Martinie nie można się spodziewać żadnej sielanki i szczęśliwego zakończenia. Jest gorzej i gorzej.